Globalne ocieplenie klimatu okazało się kolejną ściemą, taką samą jak Manifest komunistyczny, obietnice Amber Gold czy bajki o zielonej wyspie pana premiera. Zamiast oczekiwanego ocieplenia mamy niespodziewaną Syberię. W związku z zimowym przesunięciem wiosny zaistniała pilna potrzeba zmian nie tylko ludowych obyczajów, ale także wielkanocnych tradycji.
Rząd w trybie nagłym powołał grupę ekspertów, w której skład weszło wielu znanych naukowców, kilku cenionych badaczy kultury oraz jeden duchowny z Bydgoszczy. W grupie tej dominują antropolodzy, socjolodzy i religioznawcy, ale jest też lekarz psychiatra. Zadaniem grupy jest opracowanie koniecznej korekty zwyczajów wiosennych i świątecznych, które na skutek oziębienia klimatu mogą prowadzić do odmrożeń.
Grupa ekspercka wspomagając się witaminami w postaci żołądkowej gorzkiej, pracuje w pocie kieliszka i widelca dzień i noc, odcięta od świata niczym uczestnicy konklawe. Do redakcji „Wprost” dotarły jednak sensacyjne przecieki z burzliwych obrad naukowców. Jak donosi nasz specjalny korespondent ukryty w sałatce warzywnej, zebrani byli podobno zgodni w sprawie przesunięcia w kalendarzu pierwszego dnia wiosny z 21 marca na 1 maja. Za kompletnie bezsensowny uznano zwyczaj topienia marzanny jako symbolu odchodzącej zimy.
Kilku ekspertów nieśmiało broniło zwyczaju topienia marzanny i postulowało, że jako niezbyt ładna i nowoczesna może się jeszcze przydać jako symbol wykluczonych. Po kilku głosowaniach marzannę postanowiono jednak wysłać na bezrobocie lub do zmywania garów w Londynie. Zalecono za to kultywowanie nowej tradycji wiosennej – lepienie bałwanów na czas.
Niezwykle burzliwa atmosfera panowała podczas obrad nad zmianą tradycji wielkanocnych. Z powodu niskich temperatur ozdabianie stołu na uroczyste śniadanie wielkanocne baziami i wiosennymi kwiatami staje się niewykonalne. Naukowcy spierali się o to, czy ozdobnym symbolem stołu wielkanocnego może być renifer z czekolady lub miś polarny z piernika. Tradycję pieczenia babki wielkanocnej uznano za niezwykle ważną, ale zasugerowano, aby była to babka w ciepłym kożuchu. Z kolei lany poniedziałek ze względu na zamarzającą wodę zmieniono na oszroniony wtorek, a wielkanocne pisanki na rzeźby w lodzie.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.