Sąd nad skalpelem
Pani Doda postanowiła podać do sądu chirurga plastycznego. Nie, nie za zepsutą twarz czy nieładny biust. Tenże chirurg publicznie, w telewizji w programie „Na językach” zakreślił flamastrem te miejsca na cudnym obliczu piosenkarki, które według niego zostały poddane tuningowi za pomocą skalpela. Trochę tego było... Pani Doda, która oczywiście nie stosuje botoksu, skalpela ani tym bardziej kultowych w niektórych kręgach diet zmieniających rysy twarzy, uznała posądzenia o zabiegi za potwarz i będzie sprawa. O twarz. Podobno na poważnie. Ze śmiechu chyba niektórym puszczą złote nici w twarzy, o porwanych liftingach i pękających z napięcia implantach policzków po konwulsjach nawet nie wspomnę. Tak zabawnie nie było bowiem od dawna.
A poza tym...
Mąż Iwony Węgrowskiej okazał się naukowcem i producentem muzycznym. Nie wiadomo, jaką dziedziną nauki zajmuje się świeżo poślubiony małżonek. Jakieś typy?... Weronika Grycan, najstarsza latorośl Marty Grycan, niedoszłej celebrytki, ma złamane serce, bowiem pewien Kubańczyk, z którym w marzeniach stała na ślubnym kobiercu w sukni z welonem, postanowił wrócić do żony. I dzieci… Jest nowe ogłoszenie na rynku pracy i nadzieja dla bezrobotnych, bo Pani Doda nadal szuka menedżera. Podobno „wszyscy chcą z nią pracować”. Chętnych jednak nadal nie złapano... Kolejny hit na rynku wydawniczym – Bartek Waśniewski, ojciec Madzi, wydał swoje pamiętniki. Czekam na ich ekranizację. Na kanale Animal Planet.
Kariera przez balon
Różne są sposoby wejścia z impetem w show-biznes. Czasem to talent, jak w przypadku Moniki Brodki. Innym razem determinacja, jak u Katarzyny Zielińskiej, która nie ma dykcji i gra, a do tego ufarbowała się i schudła. Są kariery przez narzeczonego – dobrą rękę ma Borys Szyc, bo jego narzeczone, jak Śródka czy Ślotała, to celebrytki pełną gębą. Bywają też kariery przez biust. Jak Marty Wierzbickiej. Dziewczyna występuje w serialu „Na Wspólnej”, czyli bywa aktorką. Specjalnie znana nie była, a tu szok! Pani Marta powiedziała, że uważa swój biust za zbyt duży i ma zamiar go zmniejszyć. Polska zadrżała w posadach. Bo Wierzbicka w czasach, gdy masowo sobie w szołbizie wsadzają sylikon dosłownie wszędzie, ma zamiar powiedzieć rozmiarowi stanowcze „nie”. Jej determinacja doprowadziła ją na kanapę do Wojewódzkiego, gdzie Marta nie dość, że w fascynującej intelektualnym potencjałem rozmowie potwierdziła chęć zrobienia ze swym ciałem tego, co chce, to jeszcze dołożyła, tak od serca, że „tych k...w, czyli swoich piersi, nienawidzi”. Bo jak ona je, to one tyją. Teraz czekamy na operację Marty Wierzbickiej przed kamerami, aby tak wspaniale rozpoczęta kariera miała swój dalszy ciąg. Ewentualnie koniec. To będzie hit.
Reklamowa trwoga
Mamy kryzys, ludzie nie kupują płyt ani książek, więc twórcy zarabiają w reklamach. Nawet Daniel Olbrychski. Na szczęście nie udaje w niej nikogo, kim nie jest. Po prostu wielki aktor, wielki miłośnik koni, co w reklamie też widzimy, z nienaganną dykcją mówi, że lubi polskie jedzonko. I brawo. Jak się ma taki dorobek zawodowy, można reklamować wszystko. A jeśli jeszcze w takim stylu, ręce same składają się do oklasków.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.