Podczas wizyty w Polsce w 1994 r. książę Kentu poprowadził czołg T-72
Książę do spraw polskich - tak w Wielkiej Brytanii mówi się o Edwardzie George'u Nicholasie Paulu Patricku Windsorze, księciu Kentu, wnuku króla Jerzego V i kuzynie królowej Elżbiety II. To on odsłaniał pomnik generała Władysława Sikorskiego w Londynie i przewodniczył uroczystemu odsłonięciu tablicy upamiętniającej Mariana Rejewskiego, Henryka Zygalskiego i Jerzego Różyckiego - polskich matematyków, którzy złamali kod niemieckiej maszyny szyfrującej Enigma. Sukces ten długo przypisywano brytyjskiemu wywiadowi, pomijając nazwiska Polaków. Książę Kentu nie ma wątpliwości: Enigmę rozpracowali Polacy. Kiedy władze brytyjskie zdecydowały się przekazać Polsce pamiątki po naszych żołnierzach poległych w bitwie o Anglię, książę Edward pojawił się w Warszawie. Przywiózł modlitewniki, fotografie, instrumenty, biżuterię i inne cenne drobiazgi.
Książę Edward wychował się w rodzinie, w której o Polakach mówiło się dużo. - Jego rodzice spędzili w Polsce miesiąc miodowy. Później, już podczas wojny, ojciec Edwarda, czyli ówczesny książę Kentu, wizytował polskie oddziały. Nie ukrywał też sympatii i podziwu dla generała Władysława Sikorskiego - mówi Andrzej Morawicz, prezes Ogniska Polskiego w Londynie, najstarszego klubu skupiającego angielską Polonię. Co ciekawe, ojciec księcia Edwarda zginął w niewyjaśnionych okolicznościach w katastrofie lotniczej dokładnie rok przed śmiercią generała Sikorskiego. Podczas wojny w posiadłości księcia Kentu mieszkała polska rodzina Kozieł-Poklewskich. Ich syn Wincenty, kilka lat starszy od księcia Edwarda, wychowywał się razem z nim.
Czołgista Edward
Edward Windsor urodził się w 1935 r. Studiował w elitarnej Królewskiej Akademii Wojskowej Sandhurst. W 1955 r. wstąpił do służby w szkockim regimencie gwardii królewskiej - Royal Scots Greys. W 1993 r. został mianowany marszałkiem polnym, a kilka lat później honorowym wicemarszałkiem lotnictwa. Wojsko jest jego pasją. Ma licencję pilota. Podczas wizyty w Polsce w 1994 r. włożył mundur czołgisty i poprowadził czołg T-72.
Książę Edward jest wielkim mistrzem jednej z najbardziej znanych w Europie lóż masońskich. Od lat stara się obalać mity przypisujące masonom rolę światowego rządu. To on zdecydował, że United Grand Lodge of England działa przy podniesionej kurtynie. Książę Edward jako jeden z nielicznych członków rodziny królewskiej nie był uwikłany w romanse czy skandale. Nigdy nie mógł nawet marzyć o koronie, gdyż jego ojciec był dopiero czwartym synem króla Jerzego V, więc oficjalny tytuł - duke of Kent - stawia go daleko w kolejce do tronu. Nie jest też człowiekiem bogatym - nie ma żadnej posiadłości ziemskiej. Sprzedał nawet dom, w którym się wychował, i mieszka w willi należącej do królowej Elżbiety II.
Standard księcia Edwarda
Książę Edward patronuje kilkudziesięciu fundacjom i towarzystwom, w tym fundacji Help Poland. Jest m.in. przewodniczącym All England Tennis and Croquet Club i co roku wręcza puchar zwycięzcy turnieju tenisowego na kortach Wimbledonu. Często towarzyszy mu wtedy żona Katharine Worsley, córka oficera brytyjskiej amrii. Książę ma troje dzieci - dwóch synów i córkę - oraz pięcioro wnuków. Jego najstarszy syn George, który nosi tytuł Earl of St. Andrews, uczył się w elitarnej szkole Eton, a potem studiował w Cambridge. George patronuje między innymi fundacji do walki z rakiem.
- Książę Kentu ujmuje Brytyjczyków skromnością, pracowitością i przestrzeganiem zasad moralnych - mówi Andrzej Morawicz. Kiedy książę Andrzej, syn królowej Elżbiety II, przejmował od księcia Edwarda funkcję ambasadora brytyjskiego przemysłu na świecie, w mediach pojawiły się komentarze, że dobre wino zamienia się na gorsze. Znany z wyjątkowo krytycznego podejścia do rodziny królewskiej "Guardian" napisał wtedy, że "brytyjska monarchia miałaby sens, gdyby reprezentowali ją ludzie, dla których zasady i moralność znaczą to samo co dla księcia Edwarda".
Książę Edward wychował się w rodzinie, w której o Polakach mówiło się dużo. - Jego rodzice spędzili w Polsce miesiąc miodowy. Później, już podczas wojny, ojciec Edwarda, czyli ówczesny książę Kentu, wizytował polskie oddziały. Nie ukrywał też sympatii i podziwu dla generała Władysława Sikorskiego - mówi Andrzej Morawicz, prezes Ogniska Polskiego w Londynie, najstarszego klubu skupiającego angielską Polonię. Co ciekawe, ojciec księcia Edwarda zginął w niewyjaśnionych okolicznościach w katastrofie lotniczej dokładnie rok przed śmiercią generała Sikorskiego. Podczas wojny w posiadłości księcia Kentu mieszkała polska rodzina Kozieł-Poklewskich. Ich syn Wincenty, kilka lat starszy od księcia Edwarda, wychowywał się razem z nim.
Czołgista Edward
Edward Windsor urodził się w 1935 r. Studiował w elitarnej Królewskiej Akademii Wojskowej Sandhurst. W 1955 r. wstąpił do służby w szkockim regimencie gwardii królewskiej - Royal Scots Greys. W 1993 r. został mianowany marszałkiem polnym, a kilka lat później honorowym wicemarszałkiem lotnictwa. Wojsko jest jego pasją. Ma licencję pilota. Podczas wizyty w Polsce w 1994 r. włożył mundur czołgisty i poprowadził czołg T-72.
Książę Edward jest wielkim mistrzem jednej z najbardziej znanych w Europie lóż masońskich. Od lat stara się obalać mity przypisujące masonom rolę światowego rządu. To on zdecydował, że United Grand Lodge of England działa przy podniesionej kurtynie. Książę Edward jako jeden z nielicznych członków rodziny królewskiej nie był uwikłany w romanse czy skandale. Nigdy nie mógł nawet marzyć o koronie, gdyż jego ojciec był dopiero czwartym synem króla Jerzego V, więc oficjalny tytuł - duke of Kent - stawia go daleko w kolejce do tronu. Nie jest też człowiekiem bogatym - nie ma żadnej posiadłości ziemskiej. Sprzedał nawet dom, w którym się wychował, i mieszka w willi należącej do królowej Elżbiety II.
Standard księcia Edwarda
Książę Edward patronuje kilkudziesięciu fundacjom i towarzystwom, w tym fundacji Help Poland. Jest m.in. przewodniczącym All England Tennis and Croquet Club i co roku wręcza puchar zwycięzcy turnieju tenisowego na kortach Wimbledonu. Często towarzyszy mu wtedy żona Katharine Worsley, córka oficera brytyjskiej amrii. Książę ma troje dzieci - dwóch synów i córkę - oraz pięcioro wnuków. Jego najstarszy syn George, który nosi tytuł Earl of St. Andrews, uczył się w elitarnej szkole Eton, a potem studiował w Cambridge. George patronuje między innymi fundacji do walki z rakiem.
- Książę Kentu ujmuje Brytyjczyków skromnością, pracowitością i przestrzeganiem zasad moralnych - mówi Andrzej Morawicz. Kiedy książę Andrzej, syn królowej Elżbiety II, przejmował od księcia Edwarda funkcję ambasadora brytyjskiego przemysłu na świecie, w mediach pojawiły się komentarze, że dobre wino zamienia się na gorsze. Znany z wyjątkowo krytycznego podejścia do rodziny królewskiej "Guardian" napisał wtedy, że "brytyjska monarchia miałaby sens, gdyby reprezentowali ją ludzie, dla których zasady i moralność znaczą to samo co dla księcia Edwarda".
Więcej możesz przeczytać w 26/2003 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.