Isabel atakuje
Z wysokimi na 11 metrów falami, wiatrem o prędkości dochodzącej do 160 km/h i ulewnym deszczem huragan Isabel zaatakował wschodnie wybrzeże Stanów Zjednoczonych. I choć na lądzie jego niszczycielska moc osłabła, w dwóch stanach USA - Północnej Karolinie i Wirginii - zginęło co najmniej 15 osób. Ponad dwa miliony ludzi zostało pozbawionych prądu. Huragan wyróżniał się rozmiarami. Isabel była wielkości stanu Kolorado! Na nadejście kataklizmu przygotowała się stolica USA. Waszyngtońskie metro zostało zamknięte po raz pierwszy w swej historii, jeszcze nim zaczęła się ulewa, a szkoły zamieniono w schroniska na wypadek ewakuacji mieszkańców. (GREG)
Miasto zbrodni 4
Od ponad 10 lat w Juárez znikają w tajemniczych okolicznościach młode kobiety. Ich ciała odnajdywane są później na pustyni otaczającej miasto leżące przy granicy Meksyku z USA. Zagadki zamordowania kilkuset kobiet nie udało się dotychczas rozwikłać. Dziennikarze "Wprost" i TVN pojechali do Juárez z własnym śledztwem, by się dowiedzieć dlaczego. W czwartym odcinku filmu "Miasto zbrodni" adwokaci dwóch kierowców oskarżanych o zabicie ośmiu kobiet przedstawiają dowody przeczące wersji władz. Kierowcy wcale nie byli pod wpływem narkotyków, ofiary nie zostały zabite kijem bejsbolowym, a w starej furgonetce nie znaleziono żadnych śladów zbrodni! Czy dlatego jeden z adwokatów ginie zastrzelony przez funkcjonariuszy prokuratury, którzy twierdzą, że wzięli go za handlarza narkotyków? Dlaczego umiera w więzieniu jeden z oskarżonych? Jakie tajemnice kryje sądowe prosektorium? Kim naprawdę jest Rozpruwacz z Juárez? O tym wszystkim na antenie TVN we wtorek 23 września o godz. 22.30 i w niedzielę 28 września o godz. 23.20.
Alibi dla faszyzmu
"Włosi nie umieją stanąć twarzą w twarz z własną historią" - uważa Gianni Oliva, włoski historyk, który w książce "Alibi dla oporu" zarzucił rodakom wyolbrzymianie zasług ruchu antyfaszystowskiego. Włoskie podręczniki historii podają, że ruch oporu doprowadził do obalenia faszystowskiego rządu Benita Mussoliniego i stawiał opór nazistowskim siłom okupującym kraj. Oliva zaś twierdzi, że Włochy zrzuciły jarzmo faszyzmu tylko dzięki wojskom alianckim. "Musimy zapytać samych siebie: czemu kraj, który został pokonany, fałszywie przedstawia się w glorii zwycięstwa? I czemu podtrzymujemy ten fałsz od 60 lat?" - pisze Oliva.
(WAK)
Eskimoland
Czy największa wyspa świata stanie się jednym z najmniej ludnych państw globu? Na zamieszkanej przez 56 tys. osób Grenlandii coraz częściej mówi się o oderwaniu wyspy od Danii i utworzeniu samodzielnego państwa. Josef Motzfeldt, lider współrządzącej partii Inuit Ataqatigiit (Eskimoskie Braterstwo), twierdzi wręcz, że uzyskanie niepodległości w najbliższych 10 latach to jeden z priorytetów obecnego rządu. "Chcemy prowadzić samodzielną politykę zagraniczną i bronić własnych interesów bez pytania za każdym razem o zdanie Kopenhagi" - deklaruje Motzfeldt. Nie wiadomo tylko, w jaki sposób Grenlandia mogłaby prowadzić samodzielną politykę gospodarczą, skoro otrzymuje od Danii prawie 400 mln euro rocznie, czyli ponad połowę budżetu wyspy.
(WAK)
Trawka bez kopa
"To nie marihuana, ale jakieś stare zielsko. Tego w ogóle nie da się palić. Za każdym razem gdy paliłem marihuanę z apteki, bolała mnie głowa. Żądam zwrotu pieniędzy" - stwierdził z oburzeniem chory na AIDS Jim Wakeford, jeden z pierwszych pacjentów w Kanadzie używających legalnie marihuany. Kanadyjskie stowarzyszenie praw pacjenta uważa, że rządowa marihuana zawiera zaledwie 3 proc. THC, najważniejszego uśmierzającego ból składnika, zamiast pożądanych 10 proc. Dlatego coraz więcej osób narzeka na jakość i skuteczność konopi indyjskich jako środka przeciwbólowego. W lipcu tego roku kanadyjski rząd zalegalizował palenie marihuany przez nieuleczalnie chorych. Minister zdrowia Alan Ross dopuścił do sprzedaży "trawkę" hodowaną na nadzorowanych przez państwo plantacjach.
(AF)
Euromrzonki
Szwedzi nie zgodzili się na zastąpienie korony euro. W krajach, które należą do strefy euro, z coraz większym sentymentem wspomina się dawne waluty. Camilo Rey, właściciel sklepu z konfekcją na przedmieściach Madrytu, zaczął we wrześniu przyjmować zapłatę za towary w pesetach. Wcześniej uzyskał zgodę banku centralnego Hiszpanii i Ministerstwa Finansów. Pomysł okazał się trafny - obroty sklepu wzrosły o 75 proc. Rey zamierza kontynuować doświadczenie w październiku.
(WAK)
Z wysokimi na 11 metrów falami, wiatrem o prędkości dochodzącej do 160 km/h i ulewnym deszczem huragan Isabel zaatakował wschodnie wybrzeże Stanów Zjednoczonych. I choć na lądzie jego niszczycielska moc osłabła, w dwóch stanach USA - Północnej Karolinie i Wirginii - zginęło co najmniej 15 osób. Ponad dwa miliony ludzi zostało pozbawionych prądu. Huragan wyróżniał się rozmiarami. Isabel była wielkości stanu Kolorado! Na nadejście kataklizmu przygotowała się stolica USA. Waszyngtońskie metro zostało zamknięte po raz pierwszy w swej historii, jeszcze nim zaczęła się ulewa, a szkoły zamieniono w schroniska na wypadek ewakuacji mieszkańców. (GREG)
Miasto zbrodni 4
Od ponad 10 lat w Juárez znikają w tajemniczych okolicznościach młode kobiety. Ich ciała odnajdywane są później na pustyni otaczającej miasto leżące przy granicy Meksyku z USA. Zagadki zamordowania kilkuset kobiet nie udało się dotychczas rozwikłać. Dziennikarze "Wprost" i TVN pojechali do Juárez z własnym śledztwem, by się dowiedzieć dlaczego. W czwartym odcinku filmu "Miasto zbrodni" adwokaci dwóch kierowców oskarżanych o zabicie ośmiu kobiet przedstawiają dowody przeczące wersji władz. Kierowcy wcale nie byli pod wpływem narkotyków, ofiary nie zostały zabite kijem bejsbolowym, a w starej furgonetce nie znaleziono żadnych śladów zbrodni! Czy dlatego jeden z adwokatów ginie zastrzelony przez funkcjonariuszy prokuratury, którzy twierdzą, że wzięli go za handlarza narkotyków? Dlaczego umiera w więzieniu jeden z oskarżonych? Jakie tajemnice kryje sądowe prosektorium? Kim naprawdę jest Rozpruwacz z Juárez? O tym wszystkim na antenie TVN we wtorek 23 września o godz. 22.30 i w niedzielę 28 września o godz. 23.20.
Alibi dla faszyzmu
"Włosi nie umieją stanąć twarzą w twarz z własną historią" - uważa Gianni Oliva, włoski historyk, który w książce "Alibi dla oporu" zarzucił rodakom wyolbrzymianie zasług ruchu antyfaszystowskiego. Włoskie podręczniki historii podają, że ruch oporu doprowadził do obalenia faszystowskiego rządu Benita Mussoliniego i stawiał opór nazistowskim siłom okupującym kraj. Oliva zaś twierdzi, że Włochy zrzuciły jarzmo faszyzmu tylko dzięki wojskom alianckim. "Musimy zapytać samych siebie: czemu kraj, który został pokonany, fałszywie przedstawia się w glorii zwycięstwa? I czemu podtrzymujemy ten fałsz od 60 lat?" - pisze Oliva.
(WAK)
Eskimoland
Czy największa wyspa świata stanie się jednym z najmniej ludnych państw globu? Na zamieszkanej przez 56 tys. osób Grenlandii coraz częściej mówi się o oderwaniu wyspy od Danii i utworzeniu samodzielnego państwa. Josef Motzfeldt, lider współrządzącej partii Inuit Ataqatigiit (Eskimoskie Braterstwo), twierdzi wręcz, że uzyskanie niepodległości w najbliższych 10 latach to jeden z priorytetów obecnego rządu. "Chcemy prowadzić samodzielną politykę zagraniczną i bronić własnych interesów bez pytania za każdym razem o zdanie Kopenhagi" - deklaruje Motzfeldt. Nie wiadomo tylko, w jaki sposób Grenlandia mogłaby prowadzić samodzielną politykę gospodarczą, skoro otrzymuje od Danii prawie 400 mln euro rocznie, czyli ponad połowę budżetu wyspy.
(WAK)
Trawka bez kopa
"To nie marihuana, ale jakieś stare zielsko. Tego w ogóle nie da się palić. Za każdym razem gdy paliłem marihuanę z apteki, bolała mnie głowa. Żądam zwrotu pieniędzy" - stwierdził z oburzeniem chory na AIDS Jim Wakeford, jeden z pierwszych pacjentów w Kanadzie używających legalnie marihuany. Kanadyjskie stowarzyszenie praw pacjenta uważa, że rządowa marihuana zawiera zaledwie 3 proc. THC, najważniejszego uśmierzającego ból składnika, zamiast pożądanych 10 proc. Dlatego coraz więcej osób narzeka na jakość i skuteczność konopi indyjskich jako środka przeciwbólowego. W lipcu tego roku kanadyjski rząd zalegalizował palenie marihuany przez nieuleczalnie chorych. Minister zdrowia Alan Ross dopuścił do sprzedaży "trawkę" hodowaną na nadzorowanych przez państwo plantacjach.
(AF)
Euromrzonki
Szwedzi nie zgodzili się na zastąpienie korony euro. W krajach, które należą do strefy euro, z coraz większym sentymentem wspomina się dawne waluty. Camilo Rey, właściciel sklepu z konfekcją na przedmieściach Madrytu, zaczął we wrześniu przyjmować zapłatę za towary w pesetach. Wcześniej uzyskał zgodę banku centralnego Hiszpanii i Ministerstwa Finansów. Pomysł okazał się trafny - obroty sklepu wzrosły o 75 proc. Rey zamierza kontynuować doświadczenie w październiku.
(WAK)
Więcej możesz przeczytać w 39/2003 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.