Półtora miliona żołnierzy pochodzenia żydowskiego walczyło z hitleryzmem
Niemcy wymordowali podczas II wojny światowej sześć milionów Żydów. Pod koniec stycznia 1942 r., podczas osławionej konferencji w Wannsee, której przewodniczył Reinhard Heydrich i w której brał udział Adolf Eichmann, naczelny kat Żydów, podjęto decyzję o zgładzeniu 11 mln obywateli pochodzenia żydowskiego. Taki byłby tragiczny koniec wojny, gdyby Niemcy ją wygrali. Dlatego mówiąc o ofiarach tych okrutnych mordów, powraca się do Holocaustu oraz do walczących w powstaniach w Warszawie, Białymstoku, Krakowie i innych miastach. Pomija się natomiast to, że Żydzi walczyli też pod sztandarami i w mundurach armii różnych krajów.
Waleczni jak Żydzi
Część naszych żołnierzy dostała się do niewoli, do obozów koncentracyjnych, niewielu z nich przeżyło, a niektórzy zostali oswobodzeni przez wojska alianckie. Wszyscy byli świadkami bestialskich morderstw. Część z nich pomagała uchodźcom żydowskim nielegalnie przedostać się do Palestyny, która była pod mandatem brytyjskim, a wjazd do niej był zabroniony. Część wstąpiła do Armii Obrony Izraela i w latach 1948-1949 walczyła o wyzwolenie swojej ojczyzny. W tych walkach poległo ponad tysiąc żołnierzy, wielu z nich za swoje bohaterstwo otrzymało najwyższe odznaczenia. Należy podkreślić to, że Żydzi byli nie tylko ofiarami II wojny światowej, ale też żołnierzami, często wielkimi bohaterami. Wykorzystane tu informacje pochodzą z artykułów wybitnego historyka prof. Israela Gutmana.
Żydzi w polskiej armii
W przeddzień wybuchu wojny 1939 r. w Polsce Żydzi entuzjastycznie zaangażowali się w działalność antyfaszystowską, ofiarowali pieniądze na uzbrojenie armii, zajmowali się budowaniem umocnień fortyfikacyjnych, uczestniczyli w walce przeciwko najeźdźcom nazistowskim w szeregach Wojska Polskiego. Według danych, którymi dysponuję, we wrześniu 1939 r. do polskiego wojska zgłosiło się 8--10 proc. wszystkich Żydów w sile wieku, czyli mniej więcej 130 tys. mężczyzn. 32 tys. poległo albo zostało rannych w walkach z nazistami. Jak się ocenia, do niewoli trafiło 34-64 tys. Żydów.
Żydzi bronią Grecji
Kiedy w 1940 r. faszystowskie Włochy zaatakowały Grecję, naród grecki powstał do walki. Przyłączyli się do niej Żydzi. 13 tys. żołnierzy żydowskich służyło w wojsku, w tym 343 oficerów. W tej batalii poległo 631 żołnierzy, a 3743 zostało rannych. Podczas gdy straty w armii greckiej ocenia się na 12 proc., straty żydowskie wyniosły 34 proc. Niezaprzeczalnie wskazuje to na wysoką motywację Żydów i ich waleczność. Po interwencji niemieckiej, która przesądziła o wyniku wojny, Grecja była zmuszona podpisać umowę o przerwaniu ognia. Część armii greckiej cofnęła się do południowych kresów kraju w nadziei, że stamtąd będzie kontynuować walkę. W tych oddziałach było wielu Żydów. Nadzieja na podjęcie działań zbrojnych się nie ziściła, ale ci żołnierze sformowali później jednostki ruchu partyzanckiego.
Żydowscy bojownicy od Francji i Anglii po AustraliĘ
We Francji 40 tys. Żydów w wieku poborowym dobrowolnie wstąpiło do wojska. Wielu z wolontariuszy brakowało odpowieniego wyszkolenia i doświadczenia.
W wojsku brytyjskim - według ogólnie przyjętych przez historyków ocen - walczyło 62 tys. Żydów. 1,5 tys. poległo na polach bitew. 570 pilotów otrzymało prestiżowe odznaczenia. Jednym z najbardziej znanych był Lionel Cohen z Południowej Afryki, dowódca dywizjonu lotniczego, który brał udział w 45 lotach bojowych. 3 tys. Żydów australijskich zaciągnęło się do wojska podczas wojny, w lotnictwie służyło 846. W sierpniu 1944 r. rząd brytyjski zatwierdził decyzję o sformowaniu brygady żydowskiej i przeniesieniu jej do Włoch. W latach 1940-1945 w lotnictwie brytyjskim służyło 2650 Żydów z Palestyny. W sumie podczas II wojny światowej do armii brytyjskiej wstąpiło 26 620 Żydów z Palestyny - 22 682 mężczyzn i 3938 kobiet.
Żydzi krasnoarmiejcy
Nie ma dokładnych danych o liczbie Żydów służących w Armii Czerwonej, która zadecydowała o załamaniu siły Wehrmachtu. Według różnych źródeł, w jej szeregach było więcej niż pół miliona Żydów. 200 tys. z nich nie wróciło do domów, 160 tys. dostało różne odznaczenia, w tym około 160 najwyższe - Złotą Gwiazdę Bohatera Związku Radzieckiego. Żydzi byli we wszystkich jednostkach Armii Czerwonej. Oprócz wolontariuszy i młodzieży podlegającej powołaniu do wojska w walkach uczestniczyli artyści. Wielu Żydów walczyło w bitwie pod Stalingradem. Warto przypomnieć braci Wainrobów - Matwieja i Josefa. Pierwszy został mianowany generałem-majorem, drugi, w randze podpułkownika, dostał Gwiazdę Bohatera ZSRR.
Podjęto również próby zorganizowania tak zwanego legionu żydowskiego w ramach armii Andersa. Według umowy z Sowietami, z armią Andersa opuściło kraj 3,5-4 tys. żołnierzy żydowskich.
Nie mamy dokładnych informacji o liczbie Żydów służących w armii USA, ponieważ podczas powołania nie zbierano danych o przynależności narodowej. Szacuje się, że 10 500 Żydów poległo, a 24 tys. zostało rannych. 23 dosłużyło się stopnia generała i admirała.
Szatański cynizm Adolfa
Bryan Mark Rigg, amerykański historyk, w książce "Żydowscy żołnierze Hitlera" porusza jeszcze jedną kwestię związaną z walką żołnierzy pochodzenia żydowskiego w szeregach armii różnych narodów w czasie II wojny światowej. To historia zgoła surrealistyczna, której źródłem mógł być tylko szatański cynizm Adolfa Hitlera. Rigg twierdzi, że około 130 tys. żołnierzy i oficerów, którzy walczyli w szeregach Wehrmachtu, było pochodzenia żydowskiego. Mowa jest o pierwszym, drugim, trzecim i czwartym pokoleniu Żydów, którzy - według ustaw norymberskich - powinni być wygnani z Niemiec (w pierwszym etapie) albo wymordowani. Na szczególną uwagę zasługuje Helmut Wilberg, generał Luftwaffe. Podczas I wojny światowej Wilberg był dowódcą sierżanta Hermanna Göringa. Göring, który został później mianowany następcą Hitlera, szanował go i podziwiał. Wilberg nie tylko nie został usunięty z Luftwaffe, ale zaplanował nawet kampanie wojenne przeciw Belgii i Francji. Kiedy zwrócono uwagę Göringowi, że chodzi o Żyda, odpowiedział z gniewem: "Ja decyduję, kto jest Żydem". Rzeczywiście, to Göring skazał Żydów na zagładę. Wszyscy ci, którzy należeli do grupy "żydowskich żołnierzy führera", zostali zgładzeni. Wśród historyków trwa dyskusja na temat tego, ilu ich było. Nie ma jednak wątpliwości, że istnieli.
Istotniejsza wszakże dla potomnych jest inna historyczna prawda: w różnych armiach świata walczyło przeciw hitleryzmowi około półtora miliona Żydów. To była wojna o ich przyszłość i o przyszłość całej ludzkości. Wojna za naszą i waszą wolność.
Szewach Weiss
Więcej możesz przeczytać w 16/2004 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.