Za 25 lat nie będzie ani jednego noblisty z Europy Isaac Newton i Dmitrij Mendelejew osiągnęli szczyty kariery przed czterdziestką. Albert Einstein dokonał największych odkryć, nim skończył 26 lat. Jednym z najmłodszych geniuszy wszech czasów był chemik i fizyk Michael Faraday, który zabłysnął w świecie nauki, gdy miał 21 lat. W tym wieku był prof. Frank Wilczek, gdy dokonał odkrycia, za które w tym roku został uhonorowany Nagrodą Nobla. - Młodzi naukowcy powinni się rzucać w wir badań naukowych i podejmować ryzyko, kiedy mają dużo energii i silną motywację. Nie powinni się przejmować, że nie wiedzą, jak ich badania będą wykorzystane w przyszłości - powiedział "Wprost" mający polskie korzenie uczony. David Politzer, który przed ponad 30 laty pracował z Wilczkiem, jest od niego dwa lata starszy, a ich szef David Gross - o 10 lat. Wszyscy zostali w tym roku uhonorowani Noblem w fizyce. Wśród tegorocznych laureatów tej najbardziej prestiżowej nagrody jest wyjątkowo dużo młodych naukowców. Coraz bardziej zaznacza się też dominacja uczonych z USA (w tym roku wyjątkiem są Avram Hershko i Aaron Ciechanover z Izraela). W ostatnich kilkunastu latach rzadko się zdarzało, by Amerykanie nie mieli co najmniej jednego laureata w każdej noblowskiej kategorii nauk ścisłych.
Geniusz przed trzydziestką
Neurolodzy twierdzą, że mózg człowieka osiąga pełnię możliwości około 25. roku życia. W tym wieku polscy naukowcy w najlepszym razie zmuszeni są do pracowania na sukcesy swych przełożonych. W USA nikt nie ogranicza kreatywności młodych badaczy. - Wilczek był moim pierwszym studentem i oby wszyscy byli tacy. Od początku był przekonany, że odkryliśmy coś ważnego, co zasługuje na Nobla. Ja byłem bardziej sceptyczny - wspomina w rozmowie z "Wprost" prof. David Gross. Frank Wilczek przyznaje, że na pomysł badania sił wiążących elementy cząstek elementarnych, zwanych kwarkami, wpadł, szukając tematu pracy doktorskiej. - Ważne, by wiedzieć, czego się chce, i myśleć niezależnie - twierdzi uczony. Fizyką interesował się już od lat szkolnych, podobnie jak prof. Gross.
W USA nie ma mowy o tym, by naukowiec z wyższym stopniem lub dłuższym stażem przywłaszczał sobie dokonania młodszego kolegi. Linda Buck, tegoroczna noblistka w dziedzinie medycyny, dokonała przełomowego odkrycia, pracując w laboratorium, którym kierował Richard Axel - Nobla przyznano obojgu. Wśród laureatów chemików Irwin Rose był nauczycielem Avrama Hershki, który z kolei uczył Aarona Ciechanovera, mającego wtedy niewiele ponad 30 lat. - Wiedzieliśmy, że nasze odkrycie było ważne, ale nie spodziewaliśmy się, że aż tak. Uświadomiły nam to dopiero badania setek innych naukowców, którzy oparli się na naszej pracy - powiedział "Wprost" prof. Ciechanover.
Teoria wszystkiego
W nauce liczą się przede wszystkim osiągnięcia mające wymiar praktyczny, jak uhonorowane w tym roku odkrycie chemików. Uczeni z Izraela i USA 20 lat temu rozpracowali tzw. układ ubikwityny - wewnątrzkomórkowy system służący do niszczenia niepotrzebnych białek. - Okazało się, że odgrywa on kluczową rolę w rozwoju wielu schorzeń, m.in. choroby Alzheimera, Parkinsona, raka i schorzeń zapalnych - mówi prof. Ciechanover. Teoria zmieniła się już w praktykę - w USA i UE dopuszczono do użytku bortezomib, preparat opracowany dzięki odkryciu tegorocznych noblistów. Jest on skutecznym lekiem na szpiczaka mnogiego (nowotwór białych krwinek), a być może znajdzie też zastosowanie w terapii raka płuc, trzustki, jelita grubego i szyjki macicy.
Tandem Axel - Buck może się pochwalić wkładem w rozwój technologii. Uczeni ustalili, jak działa nasz węch - jeden z najstarszych ewolucyjnie i najbardziej złożonych zmysłów. Wrażenia węchowe mają bezpośredni związek z odczuwaniem smaku oraz z pierwotnymi emocjami, takimi jak lęk czy popęd seksualny. Wyniki badań pozwoliły na skonstruowanie elektronicznych nosów, służących m.in. do wykrywania śladów narkotyków lub trucizn, które mogą zostać użyte przez terrorystów. Lekarze próbują "wywęszyć" chorobę w oddechu pacjenta - wiele bakterii atakujących płuca wydziela charakterystyczny zapach, który może wykryć superczułe urządzenie.
Jak zwykle najmniej "praktyczne" okazało się odkrycie fizyków, którzy wyjaśnili, dlaczego kwarki - najmniejsze cegiełki materii - są na zawsze uwięzione wewnątrz protonów i neutronów. Ich teoria, nazwana chromodynamiką kwantową, pozwoliła wyjaśnić m.in., skąd się bierze masa cząstek elementarnych (aż 80 proc. zależy od interakcji między kwarkami!). Najważniejsze jednak, że te badania przybliżyły uczonych do realizacji wielkiego marzenia fizyków - stworzenia teorii wszystkiego, czyli wzoru opisującego reguły rządzące całym znanym nam światem. Prof. Leon Lederman, noblista z 1988 r., twierdzi, że to równanie będzie tak krótkie i łatwe do zrozumienia jak E=mc2 Einsteina i pozwoli zrealizować przepowiednię genialnego uczonego - poznać "myśli Boga".
Po Nobla do Ameryki
Od lat czekamy na Nagrodę Nobla dla Polaka. Na razie możemy się tylko pocieszać, że niektórzy laureaci mają polskie korzenie. - Moi dziadkowie pochodzą z okolic Warszawy. Ojciec był Polakiem, ale urodził się w USA. Rodzice ciężko pracowali, aby zapewnić mi wykształcenie, dlatego to do nich najpierw zadzwoniłem, by się pochwalić nagrodą - mówi prof. Wilczek. Z Polski pochodzi też rodzina Aarona Ciechanovera. - Moi dziadkowie ze strony ojca pochodzą z Ciechanowa, a matka z Warszawy. Urodziłem się i wychowałem w Izraelu. Niestety, nie mówię po polsku, ale mam kilku przyjaciół z Polski - mówi prof. Ciechanover.
Nasi najpoważniejsi kandydaci do Nagrody Nobla pracują w USA - prof. Bohdan Paczyński jest związany z Princeton University, a prof. Aleksander Wolszczan - z Penn State University. Aby mieć dostęp do najnowszych osiągnięć nauki i móc dokonać odkrycia na miarę Nobla, nadal najlepiej wyemigrować do Ameryki. - Jeśli nic się nie zmieni, za 25 lat prawdopodobnie nie będzie ani jednego laureata Nagrody Nobla z Europy - twierdzi Krzysztof Pawłowski, autor książki "Społeczeństwo wiedzy".
Oficjalny serwis Nagrody Nobla - Nobelprize.org
Neurolodzy twierdzą, że mózg człowieka osiąga pełnię możliwości około 25. roku życia. W tym wieku polscy naukowcy w najlepszym razie zmuszeni są do pracowania na sukcesy swych przełożonych. W USA nikt nie ogranicza kreatywności młodych badaczy. - Wilczek był moim pierwszym studentem i oby wszyscy byli tacy. Od początku był przekonany, że odkryliśmy coś ważnego, co zasługuje na Nobla. Ja byłem bardziej sceptyczny - wspomina w rozmowie z "Wprost" prof. David Gross. Frank Wilczek przyznaje, że na pomysł badania sił wiążących elementy cząstek elementarnych, zwanych kwarkami, wpadł, szukając tematu pracy doktorskiej. - Ważne, by wiedzieć, czego się chce, i myśleć niezależnie - twierdzi uczony. Fizyką interesował się już od lat szkolnych, podobnie jak prof. Gross.
W USA nie ma mowy o tym, by naukowiec z wyższym stopniem lub dłuższym stażem przywłaszczał sobie dokonania młodszego kolegi. Linda Buck, tegoroczna noblistka w dziedzinie medycyny, dokonała przełomowego odkrycia, pracując w laboratorium, którym kierował Richard Axel - Nobla przyznano obojgu. Wśród laureatów chemików Irwin Rose był nauczycielem Avrama Hershki, który z kolei uczył Aarona Ciechanovera, mającego wtedy niewiele ponad 30 lat. - Wiedzieliśmy, że nasze odkrycie było ważne, ale nie spodziewaliśmy się, że aż tak. Uświadomiły nam to dopiero badania setek innych naukowców, którzy oparli się na naszej pracy - powiedział "Wprost" prof. Ciechanover.
Teoria wszystkiego
W nauce liczą się przede wszystkim osiągnięcia mające wymiar praktyczny, jak uhonorowane w tym roku odkrycie chemików. Uczeni z Izraela i USA 20 lat temu rozpracowali tzw. układ ubikwityny - wewnątrzkomórkowy system służący do niszczenia niepotrzebnych białek. - Okazało się, że odgrywa on kluczową rolę w rozwoju wielu schorzeń, m.in. choroby Alzheimera, Parkinsona, raka i schorzeń zapalnych - mówi prof. Ciechanover. Teoria zmieniła się już w praktykę - w USA i UE dopuszczono do użytku bortezomib, preparat opracowany dzięki odkryciu tegorocznych noblistów. Jest on skutecznym lekiem na szpiczaka mnogiego (nowotwór białych krwinek), a być może znajdzie też zastosowanie w terapii raka płuc, trzustki, jelita grubego i szyjki macicy.
Tandem Axel - Buck może się pochwalić wkładem w rozwój technologii. Uczeni ustalili, jak działa nasz węch - jeden z najstarszych ewolucyjnie i najbardziej złożonych zmysłów. Wrażenia węchowe mają bezpośredni związek z odczuwaniem smaku oraz z pierwotnymi emocjami, takimi jak lęk czy popęd seksualny. Wyniki badań pozwoliły na skonstruowanie elektronicznych nosów, służących m.in. do wykrywania śladów narkotyków lub trucizn, które mogą zostać użyte przez terrorystów. Lekarze próbują "wywęszyć" chorobę w oddechu pacjenta - wiele bakterii atakujących płuca wydziela charakterystyczny zapach, który może wykryć superczułe urządzenie.
Jak zwykle najmniej "praktyczne" okazało się odkrycie fizyków, którzy wyjaśnili, dlaczego kwarki - najmniejsze cegiełki materii - są na zawsze uwięzione wewnątrz protonów i neutronów. Ich teoria, nazwana chromodynamiką kwantową, pozwoliła wyjaśnić m.in., skąd się bierze masa cząstek elementarnych (aż 80 proc. zależy od interakcji między kwarkami!). Najważniejsze jednak, że te badania przybliżyły uczonych do realizacji wielkiego marzenia fizyków - stworzenia teorii wszystkiego, czyli wzoru opisującego reguły rządzące całym znanym nam światem. Prof. Leon Lederman, noblista z 1988 r., twierdzi, że to równanie będzie tak krótkie i łatwe do zrozumienia jak E=mc2 Einsteina i pozwoli zrealizować przepowiednię genialnego uczonego - poznać "myśli Boga".
Po Nobla do Ameryki
Od lat czekamy na Nagrodę Nobla dla Polaka. Na razie możemy się tylko pocieszać, że niektórzy laureaci mają polskie korzenie. - Moi dziadkowie pochodzą z okolic Warszawy. Ojciec był Polakiem, ale urodził się w USA. Rodzice ciężko pracowali, aby zapewnić mi wykształcenie, dlatego to do nich najpierw zadzwoniłem, by się pochwalić nagrodą - mówi prof. Wilczek. Z Polski pochodzi też rodzina Aarona Ciechanovera. - Moi dziadkowie ze strony ojca pochodzą z Ciechanowa, a matka z Warszawy. Urodziłem się i wychowałem w Izraelu. Niestety, nie mówię po polsku, ale mam kilku przyjaciół z Polski - mówi prof. Ciechanover.
Nasi najpoważniejsi kandydaci do Nagrody Nobla pracują w USA - prof. Bohdan Paczyński jest związany z Princeton University, a prof. Aleksander Wolszczan - z Penn State University. Aby mieć dostęp do najnowszych osiągnięć nauki i móc dokonać odkrycia na miarę Nobla, nadal najlepiej wyemigrować do Ameryki. - Jeśli nic się nie zmieni, za 25 lat prawdopodobnie nie będzie ani jednego laureata Nagrody Nobla z Europy - twierdzi Krzysztof Pawłowski, autor książki "Społeczeństwo wiedzy".
Oficjalny serwis Nagrody Nobla - Nobelprize.org
Nobliści dla "Wprost" |
---|
Aaron Ciechanover Byłem całkowicie zaskoczony Nagrodą Nobla. Kiedy się dowiedziałem o wyróżnieniu, toczyły się przygotowania do żydowskiego święta, więc nie myślałem o pracy. Teraz jestem szczęśliwy. Na rynku jest już lek stworzony dzięki naszym badaniom. Frank Wilczek W końcu nas doceniono, ale dwadzieścia lat oczekiwania na Nagrodę Nobla to bardzo dużo. W przyszłości nasze odkrycie będzie podstawowym narzędziem służącym postępowi, które jednocześnie pomoże odkryć i zrozumieć początek wszechświata. David Gross Spodziewałem się nagrody, ponieważ od pewnego czasu miałem świadomość, że odkryliśmy coś niezwykłego. Trudno jest o spektakularne zastosowanie naszego odkrycia. Najważniejsze jest to, że dzięki niemu możemy poznać sposób działania energii nuklearnej. |
Kobiety w mniejszości W ponadstuletniej historii Nagrody Nobla przyznano ją tylko 11 razy kobietom naukowcom |
---|
1903 Maria Curie-Skłodowska, fizyka 1911 Maria Curie-Skłodowska, chemia 1935 Irena Joliot-Curie, chemia 1947 Gerty Theresa Cori, medycyna 1963 Maria Goeppert-Mayer, fizyka 1964 Dorothy Crowfoot-Hodgkin, chemia 1977 Rosalyn Yalow, medycyna 1983 Barbara McClintock, medycyna 1986 Rita Levi-Montalcini, medycyna 1988 Gertrude B. Elion, medycyna 1995 Christiane Nuesslein-Volhard, medycyna 2004 Linda B. Buck, medycyna |
TEGOROCZNI LAUREACI |
---|
Medycyna i fizjologia Linda B. Buck Fred Hutchinson (Cancer Research Center, USA) Richard Axel Columbia University, USA)za odkrycie receptorów zapachowych i organizacji układu węchowego Fizyka David J. Gross University of California w Santa Barbara, USA) H. David Politzer (California Institute of Technology, USA) Frank Wilczek (Massachusetts Institute of Technology, USA) za odkrycie asymptotycznej swobody w teorii oddziaływania silnego Chemia Aaron Ciechanover Avram Hershko (Technion, Izrael) Irwin Rose (University of California w Irvine, USA) za odkrycie procesu rozkładu białek, w którym pośredniczy białko ubikwityna |
Więcej możesz przeczytać w 42/2004 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.