Bereza pod fałszywym pretekstem

Bereza pod fałszywym pretekstem

Dodano:   /  Zmieniono: 
To nie Ukraińcy, ale zazdrosny mąż zamordował ministra Pierackiego
Historia dawno zamknęła już tę sprawę. Wyrok był wydany. Mordercami polskiego ministra spraw wewnętrznych Bronisława Pierackiego mieli być nacjonaliści ukraińscy. Mimo że żaden z oskarżonych nigdy nie przyznał się do winy, mimo że przed sądem nigdy nie udało się postawić rzekomego zabójcy, a cały poszlakowy proces budził najwyższe wątpliwości obserwatorów. Siedemdziesiąt lat temu ten zamach uznano za zamach na państwo. I aby chronić to państwo przed wszelkiej maści terrorem politycznym, powołano do życia tzw. obóz izolacyjny "dla osób zagrażających bezpieczeństwu, spokojowi i porządkowi publicznemu". Tak narodziła się w naszej historii wstydliwa sprawa Berezy Kartuskiej, obozu odosobnienia, do którego trafiało się bez wyroku sądu i bez możliwości jakiejkolwiek obrony. "Rząd Rzeczypospolitej - mówił nad trumną ministra Pierackiego ówczesny premier Leon Kozłowski - jest zdecydowany dać społeczeństwu i naszej dobrej sławie narodowej satysfakcję za tę obrazę i zadośćuczynienie za życie Bronisława Pierackiego oraz sięgnąć po stanowcze środki pohamowania instynktów, z których rodzi się zbrodnia".
W wyniku nowego śledztwa historii może się okazać, że Pierackiego nie zamordowali Ukraińcy, lecz pewien zazdrosny góral, któremu pan minister uwiódł żonę. I że to dlatego właśnie mieliśmy Berezę.

Zmylone tropy
Jak się wydaje, nikt nie widział prawdziwego zabójcy. Dokumenty śledztwa mówią o mężczyźnie, który z papierową paczką pod pachą od godzin porannych przechadzał się ulicą Foksal, ale trudno dać wiarę, by człowiek, który planował zabicie ministra, był tak nieostrożny, by ryzykować nieuchronne wylegitymowanie na maleńkiej warszawskiej ulicy, przy której mieścił się nie tylko Klub Towarzyski, tzw. Klub 11 listopada, w którym jadali członkowie rządu, ale także ambasada japońska, będąca pod stałą ochroną policji. Według jednych świadków, człowiek, który strzelał do Pierackiego, był wysokim, ogorzałym blondynem lub szatynem o bujnej czuprynie. Według innych, zamachowiec był niskiego wzrostu, ubrany w czapkę cyklistówkę i sportowe ubranie. Wąsy miał przystrzyżone po angielsku. Z opisu zamieszczonego w "Robotniku" wynikało, że zamachowców było kilku i że strzelali z ukrycia za drzewami ogrodu. W relacji jednego z najważniejszych świadków zdarzeń 15 czerwca 1934 r., służącego klubu Adama Dawdy, zapisany został fakt zupełnie niepojęty. Oto - według jego słów - młody człowiek w zielonkawym płaszczu po dokonaniu zabójstwa wcale nie uciekał. Oddalał się powolnym krokiem, pogwizdując.
Fakt, że zabójca Pierackiego, przez nikogo nie zapamiętany i nie ścigany, bezpiecznie oddalił się z miejsca zbrodni, zdaje się potwierdzać i to, że policja nie sporządziła portretu pamięciowego zamachowca, i to że następnego dnia Ministerstwo Spraw Wewnętrznych zapowiedziało w prasie astronomiczną, wynoszącą 100 tys. zł, nagrodę za pomoc w ujęciu sprawcy. Bez skutku. Gen. Kordian Zamorski, komendant główny policji, ujawnił po latach, że bezradność służb śledczych była taka, że na pomoc wezwano słynnego jasnowidza Ossowieckiego. Dano mu do dyspozycji płaszcz porzucony przez zabójcę i egzemplarz gazety, którą trzymał pod pachą. Nawet Ossowiecki nie potrafił jednak wskazać żadnego konkretnego tropu. Śledztwo - zdawałoby się - utknęło w martwym punkcie. Poza śledztwem rozpoczęły się natomiast zatrzymania kandydatów do Berezy Kartuskiej. Na pierwszy ogień poszli działacze ONR podejrzewanego o zorganizowanie zamachu, z Bolesławem Piaseckim na czele. W nocy z 16 na 17 czerwca aresztowano około 600 osób. Kilka dni później w tym wyjątkowo nieudolnym śledztwie pojawił się nagle wątek ukraiński. W kieszeni płaszcza porzuconego przez zabójcę została podobno znaleziona kokardka o barwach żółto-niebieskich, charakterystyczna dla kręgów nacjonalistów ukraińskich. Co więcej, jak się równie nagle okazało, zabójca na drodze ucieczki porzucił także papierowy pakunek, w którym znajdował się ładunek wybuchowy. Podobno zamachowiec, zanim oddał trzy śmiertelne strzały do ministra Pierackiego, próbował uruchomić ową bombę, lecz tuleja szklana mechanizmu detonatora okazała się za gruba. Teraz już śledztwo potoczyło się sprawnie i z sukcesami. Zatrzymywani byli kolejni uczestnicy spisku na życie Pierackiego. W sumie kilkanaście osób. Wszyscy, tylko nie zabójca. Ten miał podobno opuścić Polskę i ukryć się gdzieś w świecie. Podano jego nazwisko do publicznej wiadomości. I od tego czasu za zabójcę ministra Pierackiego uważany jest 21-letni praktykant drukarski Grzegorz Maciejko, w bojówce Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów (OUN) używający pseudonimu Gonta.
Nie wszyscy w to uwierzyli. Wincenty Witos, były trzykrotny premier, zapisał we wspomnieniach: "22 lipca 1934 r. przybył Bagiński (Kazimierz) z wiadomościami. (...) Posiada zupełnie pewne wiadomości, że Pierackiego zamordowali przyjaciele polityczni. Znaleziona bomba pochodzenia ukraińskiego była umyślnie podrzucona, by zmylić ślady. Zupełnie bezpodstawne jest aresztowanie studenta ukraińskiego". Starosta gnieźnieński Julian Suski, bliski współpracownik ministra Pierackiego, zanotował podobnie: "Pieracki był jedynym pośród bliskich Marszałka, który pragnął porozumienia z obozem narodowym i jego śmierć była prawdopodobnie zamknięciem tych planów. I dlatego nie wierzę, by była ona postanowiona przez Ukraińców". Wiązano ten zamach z Niemcami i wizytą w Warszawie min. Goebbelsa, którego Pieracki na kilka godzin przed śmiercią żegnał na dworcu w Warszawie, wiązano z tajemniczymi, poufnymi, misjami pułkownika Pierackiego, które kilka lat wcześniej zlecał mu marszałek Piłsudski. Najmniej jego śmierć wiązano z postawionymi przed sądem Ukraińcami. Prasa ukraińska, jak choćby "Diło", ironicznie zaznaczała, że "zamachowiec był albo urodzonym warszawianinem, albo znał doskonale topografię Warszawy", twierdząc jednocześnie, że sugestie, jakoby zamach na Pierackiego mógł wyjść z kół ukraińskich, "nie wytrzymują krytyki". Ukraińcy podnosili argument trudny do pominięcia. Oto - pytali - jeśli już przyjąć, że za zamachem na Pierackiego rzeczywiście ukrywała się OUN, to jak zrozumieć, że na wykonawcę zamachu wyznaczono Maciejkę, nierozgarniętego półanalfabetę, który gdyby został schwytany, skompromitowałby na sali sądowej Ukrainę i jej niepodległościowe marzenia. To niemożliwe - twierdzili. - Nie my zabiliśmy waszego ministra.
Przyznawali się do zamachu Stefana Fedaka w 1921 r. we Lwowie na marszałka Piłsudskiego i wojewodę Grabowskiego. Przyznawali się do zamachu w 1924 r. na placu Mariackim we Lwowie na prezydenta Wojciechowskiego. Przyznawali się do zamachu w 1931 r. w Truskawcu na posła Tadeusza Hołówkę. Przyznawali się do ponad dwóch tysięcy aktów terroru, jakich ukraińscy nacjonaliści dokonali od roku 1930. Do tej jednej, chyba najgłośniejszej sprawy, nigdy się jednak nie przyznali. Ściśle biorąc, nikt nie kwestionował, że mieli takie zamiary. "W 1932 roku egzekutywa OUN na posiedzeniu w Pradze zaproponowała akcję, aby - jak pisze Ryszard Torzecki - zatrzeć niepowodzenia z lat 1930-32 i uciszyć antyounowską propagandę pozostałych stronnictw. Bliżej nie skonkretyzowany wniosek powstał w 1933 r., proponując akcję na ministra spraw wewnętrznych lub ministra oświaty i wyznań religijnych". Czy jednak owe potwierdzone dokumentami plany i zamiary mogą być równoznaczne z wykonaniem zamachu? I jeśli nie Ukraińcy, to kto mógł zabić ministra Pierackiego?

Wschodząca gwiazda sanacji
Minister Bronisław Pieracki nie był człowiekiem szczególnie lubianym i specjalnie popularnym. "Małomówny, posępny, nieco ociężały - pisał o nim Marian Romeyko. - Do jego ust przywarł jakiś bolesny skurcz. Śmiech, a nawet uśmiech był mu obcy". W licznych współczesnych charakterystykach zabitego ministra najczęściej pojawiały się określenia: ponury, zacięty, bezwzględny, przebiegły, twardy, chorobliwie ambitny... "Był on - zapisze Andrzej Micewski - człowiekiem bezwzględnym, ale posiadał niewątpliwie nieprzeciętną inteligencję. Można przypuszczać, że gdyby żył po roku 1935, odegrałby czołową rolę w obozie sanacyjnym".
Jedynym rozdziałem w życiu ministra Pierackiego, o którym historia milczy, jest jego życie prywatne. Tak jakby w ogóle go nie miał. W wieku 39 lat pozostawał kawalerem. Według Romeyki, "Odmiana łuszczycy czy egzemy powodowała, że odsuwał się od ludzi". "Mówiono - pisał Jerzy Rawicz - że w czasie wojny został ciężko ranny w podbrzusze. Wskutek tego utył nadmiernie, rozlał się, nawet zmienił mu się głos". Rzeczywiście Pieracki został ciężko ranny w czasie wojny w potyczce pod Jastkowem. Tyle że w pierś. Jak się więc wydaje, wszelkie aluzje i sugestie co do jego męskiej niesprawności są niczym innym jak zwyczajną obmową. Tym bardziej że w materiałach wspomnieniowych znaleźć można także wzmianki o częstych wizytach ministra Pierackiego w wytwornych - jak to niegdyś nazywano - lupanarach. Co wydaje się jednak najistotniejsze w tym prywatnym rozdziale w życiu Pierackiego, to to, że kilka miesięcy przed śmiercią minister bez podania przyczyn oddalił swoją ochronę osobistą. Nagle i kategorycznie. Tak jak gdyby w jego życiu pojawił nowy wątek, który chciał ukryć przed światem. I tylko być może fakt ten ma związek z pewną niezwykłą relacją spisaną w latach 60. w Argentynie, a przekazaną przez dr Iwonę Zaciewską.

Wyznanie na łożu śmierci
Jej ciotka Grażyna Wajda rzucona wraz z mężem przez wojenną tułaczkę do Argentyny w miasteczku La Granja, wśród nielicznej tam Polonii, poznała człowieka o nazwisku Mieczysław Różański. Był to bardzo wysokiego wzrostu i silnej budowy góral. Przed wojną pracował jako dekorator w teatrach we wszystkich dużych miastach w Polsce. Był samotny i bez żadnej dalszej rodziny. W La Granja był właścicielem niewielkiego lokalu, kawiarenki z muzyką i tańcami na świeżym powietrzu. W 1968 r., gdy zaproszona odwiedziła jego dom, w saloniku dostrzegła portret kobiety o charakterystycznej urodzie, którą poznała w warszawskiej Operze tuż przed wojną, a którą przedstawiono jej jako "narzeczoną tragicznie zmarłego ministra Pierackiego". Widząc jej pytający wzrok, Mieczysław Różański powiedział: "To moja ukochana żona, którą uwiódł i porwał minister Pieracki". Wówczas poznała historię nieszczęśliwej miłości i małżeństwa, które trwało kilka miesięcy. I być może cała ta opowieść nie byłaby warta przywołania, gdyby nie jej finał. Oto bowiem rok czy dwa lata później, gdy zmarł Mieczysław Różański, ksiądz z pobliskiej parafii w Salsipuedes przed pogrzebem zgromadził zamieszkałych w okolicy La Granja Polaków, by spełnić ostatnią wolę zmarłego i poinformować ich, że życzeniem Różańskiego było, by wszyscy dowiedzieli się, że to nie Ukraińcy, ale on przed 35 laty zabił w Warszawie ministra Pierackiego. Chciał także, by dowiedzieli się, że nawet w obliczu śmierci swego czynu nie żałuje.
Być może żyją jeszcze ludzie, którzy mogą pomóc zweryfikować tę historię. Jeśli jest prawdziwa, to tłumaczy, dlaczego zabójca Pierackiego nie uciekał, a oddalał się powolnym krokiem, pogwizdując.
Więcej możesz przeczytać w 21/2006 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.

Spis treści tygodnika Wprost nr 21/2006 (1224)

  • Na stronie - Ta Polska Rzym się nazywa28 maj 2006Polska się romanizuje nie tylko z powodu pielgrzymki papieża. Chwilami możemy się czuć wręcz jak na Sycylii3
  • Skaner28 maj 2006SKANER POLSKA POLITYKA Pułapka Obywatelska Platforma Obywatelska znalazła się w przeddzień konwencji krajowej w dramatycznej sytuacji. Jeszcze niedawno wydawało się, że wybory będą najpóźniej wiosną 2007 r. Awanturujące się wciąż PiS miało...8
  • Dossier28 maj 2006LECH KACZYŃSKI prezydent RP "Skłamałbym, mówiąc, że nigdy nie żałuję, że zostałem prezydentem. Czasem każdy człowiek żałuje" TVN ANDRZEJ LEPPER wicepremier, minister rolnictwa "Niestety, co bym nie zrobił, proszę państwa, to...9
  • Playback28 maj 2006Premier Kazimierz Marcinkiewicz i minister zdrowia Zbigniew Religa © A. KOZAK/AGENCJA GAZETA14
  • Cyrk bardzo etyczny28 maj 2006Panuje straszliwe bezhołowie. Dla jednych autorytetem jest ksiądz Rydzyk, a dla innych Jerzy Urban15
  • Z życia koalicji28 maj 2006Trwają spontaniczne protesty młodzieży - głównie zdrowszej jej części, socjalistycznej w treści i polskiej w formie - przeciwko Romanowi Giertychowi. Daty i trasy tych spontanicznych manifestacji podaje z dwutygodniowym wyprzedzeniem...16
  • Z życia opozycji28 maj 2006W komisji bankowej zasiada Małgorzata Ostrowska. Nie jest to wokalistka Lombardu, lecz posłanka SLD i tak zwana twarda baba. Sama siebie zgłosiła na wiceprzewodniczącego, ale w głosowaniu poległa. Ostrowska ma jedną cechę wyjątkową - otóż...17
  • Nałęcz - Dziwny sojusz28 maj 2006Odżyły czasy II Rzeczypospolitej, kiedy endecy i komuniści razem atakowali Piłsudskiego18
  • Fotoplastykon28 maj 2006Henryk Sawka (www.przyssawka.pl)19
  • Papież protestant28 maj 2006W Polsce Benedykt XVI zainicjuje główny plan swego pontyfikatu - odzyskanie Zachodu dla katolicyzmu20
  • Zagadkowy papież28 maj 2006Niełatwo było się przyzwyczaić do papieża Benedykta XVI. Kochaliśmy Jana Pawła II.23
  • Zbieracze kamieni28 maj 2006Nadchodzi odwilż w stosunkach Moskwy z Watykanem28
  • Polski klan Watykanu28 maj 2006Ojciec Wojciech Giertych, wuj Romana Giertycha, ma czuwać nad tekstami wygłaszanymi przez Benedykta XVI30
  • Mafia ministerialna28 maj 2006Mafie paliwowa i hazardowa nie miałyby szans, gdyby nie pomoc urzędników Ministerstwa Finansów34
  • Ziobrominator28 maj 2006Przyszły szef PiS, premier albo prezydent - w takiej roli widzą Zbigniewa Ziobrę jego zwolennicy38
  • Demokracja lewoskrętna28 maj 2006Lewica walczy o monopol władzy interpretacji, bo ta najlepiej gwarantuje władzę polityczną42
  • Kwadratowy stół28 maj 2006Historyczne pojednanie dokonuje się za sprawą postsolidarnościowych i postpezetpeerowskich radykałów46
  • Giełda28 maj 2006Hossa Świat Amerykańskie cięcie O 70 mld USD mniej podatków zapłacą w tym roku Amerykanie. Senat zatwierdził bowiem plan prezydenta George'a W. Busha, zakładający m.in. przedłużenie do 2010 r. obowiązywania obniżek stawek podatków od...48
  • Wielka przeprowadzka28 maj 2006Kupujmy mieszkania, bo taniej już nie będzie!50
  • Koalicja lobbystów28 maj 2006Czy protesty lekarzy zaplanowały firmy farmaceutyczne?58
  • Gazowa matnia28 maj 2006Czy ukraiński miliarder, dostarczający Polsce jedną czwartą zużywanego gazu, ma związki z rosyjską mafią?62
  • Efekt motyla28 maj 2006Kurs ekonomii NBP i "Wprost", czyli dlaczego ruch skrzydeł motyla w USA wywołuje huragan w Indonezji66
  • 2 x 2 = 4 - Upadłość Samoobrony28 maj 2006Samoobrona nie jest partnerem myślącym kategoriami państwowymi67
  • Supersam28 maj 200670
  • Kuźnia mody28 maj 2006Maciej Zień, duet Paprocki & Brzozowski, stażystka u Christiana Diora Łucja Wojtala czy projektantka domu mody Roberto Cavalli Katarzyna Sobczyńska - ich kariery zaczęły się od udziału w konkursie Złota Nitka Międzynarodowych Targów Łódzkich....70
  • Dziecięca eskorta28 maj 2006Wielkie koncerny prześcigają się w pomysłach marketingowych związanych z mistrzostwami świata w piłce nożnej. Reklamy i produkty nawiązujące do imprezy to już za mało. Firmy robią wszystko, by konsument stał się współuczestnikiem tego wydarzenia....70
  • Kinowy klimat28 maj 2006Nowe dziecko Sony jest małe, ale nieprawdopodobnie sprawne. W kamerze DC-SR90E zastosowano najlepsze rozwiązania techniczne gwarantujące znakomity obraz i dźwięk. Okiem modelu jest obiektyw Carl Zeiss Vario-Sonnar T o średnicy filtra 30 mm...70
  • Bezpiecznik turysty28 maj 2006Jak cało wrócić z wakacji. Przewodnik Ministerstwa Spraw Zagranicznych72
  • Dinozaur przestworzy28 maj 2006Airbus A380 to pierwszy samolot do spacerowania82
  • Kompleks dominującego samca28 maj 2006Janas, van Basten czy Klinsmann jako trenerzy nie wygrali nic, więc budują autorytet, odsuwając znanych piłkarzy84
  • Marks XXI wieku28 maj 2006Jeremy Rifkin redukuje człowieka do wykonawcy projektów wszechwiedzących planistów86
  • Bereza pod fałszywym pretekstem28 maj 2006To nie Ukraińcy, ale zazdrosny mąż zamordował ministra Pierackiego90
  • Know-how28 maj 2006Narodziny małpoluda Ewolucyjne ścieżki szympansów i ludzi rozchodziły się bardzo długo - uważają naukowcy z Massachusetts Institute of Technology i Harvard University. Antropolodzy do niedawna twierdzili, że nastąpiło to 7,5 mln lat temu,...93
  • Prawo niedźwiedzia28 maj 2006Samo posiadanie akcji daje iluzoryczne poczucie kontroli nad ich notowaniami94
  • Mała czaszka Alzheimera28 maj 2006Budowa anatomiczna może świadczyć o skłonnościach do tak groźnych chorób jak rak i cukrzyca98
  • Rodzić po rzymsku28 maj 2006Starożytni Grecy i Rzymianie dysponowali nowoczesną wiedzą położniczą100
  • Bez granic28 maj 2006Latająca duma Francji Wielka chluba i chwała Francji wróciła do macierzy. Lotniskowiec "Clemenceau" dotarł do Brestu, gdzie zostanie zdemontowany. Okręt od kilku miesięcy tułał się po morzach i oceanach, szukając miejsca, by...102
  • Wojna z darmozjadami28 maj 2006Europa zwija parasol ochronny nad imigrantami104
  • Wizy na wizji28 maj 2006Nadzieje na rychłe bezwizowe wjazdy Polaków do USA są zdecydowanie przedwczesne108
  • Bombardowanie strachem28 maj 2006Kiedy irański reżim otwarcie nawołuje do zniszczenia Izraela i jawnie łamie zasady traktatu o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej, Zachód ma dwie możliwości. Obie niewygodne. Po pierwsze, Zachód może się pogodzić z postawą Teheranu...110
  • Mała Serbia28 maj 2006Rozkład trupa byłej Jugosławii nieraz przyprawi jeszcze Europę o ból głowy112
  • Menu28 maj 2006WYDARZENIE - POLSKA Polak, Niemiec - dwa bratanki "Naród polski nie może się mienić narodem kulturalnym, należącym do wspólnoty europejskiej" - twierdził Joseph Goebbels. Dzisiaj w UE to właśnie zachodni sąsiedzi są...116
  • Recenzje28 maj 2006118
  • Żyd tragiczny28 maj 2006W szekspirowskim kanonie sztuka "Kupiec wenecki" zajmuje miejsce szczególne. Bard ze Stratfordu nie musiał być sam antysemitą, jednak pisał swe sztuki dla gawiedzi, która bynajmniej sympatią do narodu wybranego nie pałała. To nie lada...118
  • Psikus plemienny28 maj 2006Tool nagrywa nową płytę średnio co 5 lat. I za każdym razem jest to wydarzenie medialne. Tak było i tym razem. Od kilku miesięcy na internetowych forach dyskutowano o plotce głoszącej, że zespół zrobi fanom psikusa i wypuści na rynek bubel,...118
  • Ucieczka z raju28 maj 2006  Tradycyjnie taki gatunek nazywał się antyutopia i pokazywał makabryczne wizje totalitarnych społeczeństw przyszłości. Po rozpadzie "imperium zła" ma znacznie mniejsze wzięcie - bawią się nim głównie fantaści od podróży...118
  • Anty-Oscar28 maj 2006Europejskie festiwale filmowe przypominają szlachetne paraolimpiady dla niepełnosprawnych filmowców120
  • Teatr wrzasku28 maj 2006Weźcie, przestańcie!!!124
  • Górna półka - "Przeklęte problemy" Rosji28 maj 2006MOSKIEWSKIE OKOPY Rosjanie zeszli do okopów. Musimy ich stamtąd wyciągnąć - mówił prof. Richard Pipes, wybitny znawca historii Rosji, podczas spotkania w redakcji "Wprost". W dyskusji "Czy Rosja musi być...126
  • Kodem w pirata28 maj 2006Kopiści z bazarów już liczyli forsę, a teraz muszą się przerzucić na kolportowanie historyjki o Lassie128
  • Pazurem - Kodem w pirata28 maj 2006Kopiści z bazarów już liczyli forsę, a teraz muszą się przerzucić na kolportowanie historyjki o Lassie128
  • Ueorgan ludu28 maj 2006Nr 21 (187) Rok wyd. 5 WARSZAWA, poniedziałek 22 maja 2006 r. Cena + VAT + ZUS + akcyza POLSKA RAJEM PODATKOWYM Przez wiele lat Polska, dzięki staraniom urzędników Ministerstwa Finansów, a nawet polityków, na razie niestety...129
  • Warto całować kobiety!28 maj 2006Politycy unikają całowania, chyba że dają do zrozumienia, iż konkurenci mogą ich pocałować w dupę130
  • Poczta28 maj 2006Okno dachowe na świat Pragnę zdementować informację podaną w artykule "Okno dachowe na świat" (nr 14), jakoby "prezes duńskiego Veluksa, największego na świecie producenta okien dachowych, przerwał urlop i zwołał sztab...136