Prawie połowa szefów dużych firm to osoby nieśmiałe
Nie trzeba mieć osobowości przywódcy, by osiągać sukcesy. Dr James Collins z University College London prowadził badania wśród szefów firm, które co najmniej przez 20 lat stale odnosiły sukcesy. Zaobserwował, że żaden z nich nie był postacią rzucającą się w oczy. Wszystkich cechowała nieśmiałość i towarzysząca jej chęć do tworzenia rzeczy wielkich oraz niespotykana determinacja w działaniu. - Rynek zwalcza osoby źle przygotowane, a nie nieśmiałe. Wstydliwość nie stanowi przeszkody w osiąganiu sukcesów - mówi biznesmen Jerzy Starak, czternasty na liście 100 najbogatszych Polaków "Wprost". - Nigdy nie odradzam osobom nieśmiałym uprawiania aktorstwa - mówi Jan Englert.
Naukowcy z University of Pittsburgh pod kierunkiem prof. Brada Agle'a przez 11 lat obserwowali funkcjonowanie 128 przedsiębiorstw i działanie ich prezesów. Wśród badanych znaleźli się Paul Allaire z firmy Xerox, Bill Marriott, Christie Hefner z Playboy Enerprises i Tony O'Reilly z H.J. Heinz. Umowa o utajnieniu wyników badań nie pozwoliła wyjawić, którzy z biznesmenów mają typowe cechy przywódcy. Część informacji, które można było podać do publicznej wiadomości, jednoznacznie wskazywała jednak, że nieśmiali i pozornie niezauważalni szefowie osiągali co najmniej takie same sukcesy w rozwijaniu swoich przedsiębiorstw jak prezesi z charyzmą.
"Błędne jest nawet dość powszechne przekonanie, że osoby nieśmiałe zwykle zawodzą w trudnych sytuacjach i zamiast walczyć, wycofują się" - uważa dr James Collins, autor wydanej niedawno książki "Good to Great". Jego badania dowiodły, że osoby nieśmiałe cechuje wyjątkowa siła woli. Podejmują działania nawet wtedy, kiedy wszyscy inni twierdzą, że się nie uda. Mają też silne poczucie wewnętrznej kontroli, co powoduje, że zawsze doprowadzają rozpoczęte zadanie do końca i dotrzymują obietnic. Tak właśnie postępował Paweł Kukiz, który przez wiele lat konsekwentnie dążył do osiągnięcia wyznaczonych przez siebie celów. Jak sam przyznaje, od dzieciństwa stronił od życia towarzyskiego, przestał być nieśmiały zaledwie parę lat temu. - Pozbyłem się niepewności dopiero wtedy, kiedy poczułem, że moja twórczość jest akceptowana przez innych. Dzięki temu wreszcie odnalazłem siebie - mówi muzyk.
Zakompleksieni perfekcjoniści
Prawie połowa szefów dużych firm to osoby nieśmiałe - wynika z badań dr. Jamesa Collinsa. Brenda Barnes, prezes firmy Sara Lee, uznana przez magazyn "Forbes" za jedną z najbardziej wpływowych kobiet na świecie, kategorycznie odmawiała publicznych wystąpień i wywiadów. William Swanson, prezes zarządu firmy Reytheon, prawie nigdy nie wypowiada się publicznie, a na zebraniach zamiast uwag robi głównie notatki. Takie osoby nie dbają o pochwały i są bardziej skoncentrowane na działaniu. Dzięki temu osiągają najwyższe szczeble kariery zawodowej
Osoby nieśmiałe chcą wszystko robić perfekcyjnie. Stawiają sobie wysokie wymagania i mają ogromne aspiracje, nieustannie widzą rozbieżność między tym, kim się czują, a tym, kim chciałyby być. Ponieważ najważniejszy jest dla nich rozwój ich dzieła, ambicje kierują na rozwój firmy, a nie tylko na siebie. "Moja nieśmiałość spowodowała, że postanowiłem się zasłaniać swoimi filmami i funkcjonować w życiu nie jako Steven, ale jako autor swoich dzieł" - mówi Steven Spielberg, reżyser, który już w wieku 13 lat zdobył pierwszą nagrodę za 40-minutowy film wojenny "Escape to Nowhere".
Dzięki takiej postawie Charles Schwab, który nigdy nie uchodził za przebojową osobowość, stworzył The Charles Schwab Corporation, jedną z największych firm na rynku finansów, i zrewolucjonizował rynek, oferując usługi brokerskie przez Internet. Z kolei założyciel firmy Berkshire Hathaway Warren Buffett, uchodzący za skrajnie nieśmiałego, został najsłynniejszym inwestorem i jednym z najbogatszych ludzi na świecie. Nieśmiałość pomogła zaistnieć na scenie także Korze Jackowskiej. - Powściągliwość w życiu prywatnym pozwala mi kumulować energię, którą wyzwalam dopiero na koncertach - mówi piosenkarka.
Chudy geniusz
- Osoby nieśmiałe są na ogół spokojne, ciche i mają dużo pokory. Dlatego potrafią docenić umiejętności innych ludzi, budują twórcze zespoły profesjonalistów i umieją nimi kierować - mówi dr Joanna Heidtman z Uniwersytetu Jagiellońskiego. Bill Gates, "chudy i niezgrabny", jak powszechnie o nim mówiono, od dzieciństwa był samotnikiem. Na studiach stronił od towarzystwa i prawie nigdy nie chodził na przyjęcia. Kiedy ze swoim jedynym przyjacielem Paulem Allenem założył pierwszą firmę Traf--O-Data, skupił wokół siebie silny zespół fachowców, dzięki którym jego firma mogła się rozrastać. Podobnie było w wypadku Chrisa Scherpenseela, szefa Microsoft's 140. "Scherpenseel idealnie potrafi dopasować zadania do umiejętności ludzi. Dzięki temu firma odnosi sukcesy" - przyznaje jeden z jego pracowników na łamach "USA Today".
- Nieśmiałość ma jeszcze tę zaletę, że często łagodzi obyczaje, ponieważ pomaga powstrzymać negatywne reakcje, które mogłyby zniechęcić do nas innych. Dzięki niej można zażegnać wiele niepotrzebnych konfliktów - uważa adwokat i polityk Krzysztof Piesiewicz. Silne poczucie wewnętrznej kontroli powoduje, że osoby nieśmiałe są wytrwałe w pracy i dlatego z reguły wypracowują innowacyjne rozwiązania. Potwierdziły to badania przeprowadzone wśród 240 prezesów dużych przedsiębiorstw przez firmę PsyMax Solutions z Cleveland. Okazało się, że osoby nieśmiałe, stroniące od innych należą do najbardziej kreatywnych ludzi, choć wolą pracować samodzielnie niż w grupie. Tak jak James Copeland, były prezes Deloitte Touche Tohmatsu, który zwykle opuszczał zebrania zarządu, tłumacząc, że źle się czuje podczas tak licznych zgromadzeń, a nad problemami dotyczącymi rozwoju firmy pracował w samotności. Davida Grossa, laureata Nagrody Nobla w dziedzinie fizyki z 2004 r., współpracownicy nazywali "geniuszem zamkniętym we własnym świecie".
Lęk przed światem
W badaniach przeprowadzonych przez Shyness Research Institute na Indiana University do nieśmiałości przyznało się aż 90 proc. osób. W Polsce 77 proc. badanych przyznało, że są lub byli nieśmiali w którymś okresie swojego życia, przy czym u większości była to jedynie tzw. łagodna nieśmiałość. Występuje ona szczególnie wśród nastolatków, którzy są przeczuleni na punkcie swojego wyglądu i mają niestabilny obraz samych siebie.
- Nieśmiałość może być przeszkodą w osiągnięciu sukcesu tylko wtedy, kiedy przybiera postać patologicznego lęku przed światem - powiedział w rozmowie z "Wprost" prof. Jerome Kagan. Uczony przez ponad 20 lat obserwował nieśmiałe dzieci począwszy od drugiego roku życia. Okazało się, że aż dwie trzecie z nich pozostało nieśmiałymi w wieku 10 lat. Były to jednak głównie dzieci rodziców, którzy pielęgnowali obawy przed tym, co nowe, i zniechęcali do działania lub stawiali dzieciom zbyt wygórowane wymagania. Chorobliwie nieśmiałe okazały się też dzieci wychowywane za pomocą nakazów i zakazów oraz te, za które wykonywano wszystkie czynności. - Jeśli dziecko od dzieciństwa żyje w przekonaniu, że zakres jego działania jest niewielki, dorasta w poczuciu, że nie potrafi sprostać stawianym mu wymaganiom - mówi prof. Kagan. Tylko w takich wypadkach nieśmiałość może przybrać rozmiary fobii i doprowadzić do nerwic.
Naukowcy z University of Pittsburgh pod kierunkiem prof. Brada Agle'a przez 11 lat obserwowali funkcjonowanie 128 przedsiębiorstw i działanie ich prezesów. Wśród badanych znaleźli się Paul Allaire z firmy Xerox, Bill Marriott, Christie Hefner z Playboy Enerprises i Tony O'Reilly z H.J. Heinz. Umowa o utajnieniu wyników badań nie pozwoliła wyjawić, którzy z biznesmenów mają typowe cechy przywódcy. Część informacji, które można było podać do publicznej wiadomości, jednoznacznie wskazywała jednak, że nieśmiali i pozornie niezauważalni szefowie osiągali co najmniej takie same sukcesy w rozwijaniu swoich przedsiębiorstw jak prezesi z charyzmą.
"Błędne jest nawet dość powszechne przekonanie, że osoby nieśmiałe zwykle zawodzą w trudnych sytuacjach i zamiast walczyć, wycofują się" - uważa dr James Collins, autor wydanej niedawno książki "Good to Great". Jego badania dowiodły, że osoby nieśmiałe cechuje wyjątkowa siła woli. Podejmują działania nawet wtedy, kiedy wszyscy inni twierdzą, że się nie uda. Mają też silne poczucie wewnętrznej kontroli, co powoduje, że zawsze doprowadzają rozpoczęte zadanie do końca i dotrzymują obietnic. Tak właśnie postępował Paweł Kukiz, który przez wiele lat konsekwentnie dążył do osiągnięcia wyznaczonych przez siebie celów. Jak sam przyznaje, od dzieciństwa stronił od życia towarzyskiego, przestał być nieśmiały zaledwie parę lat temu. - Pozbyłem się niepewności dopiero wtedy, kiedy poczułem, że moja twórczość jest akceptowana przez innych. Dzięki temu wreszcie odnalazłem siebie - mówi muzyk.
NEUROPRZEKAŹNIKI NIEŚMIAŁOŚCI |
---|
Nieśmiałość jest związana z funkcjonowaniem mózgu - sugerują uczeni z Harvard Medical School. Za pomocą rezonansu magnetycznego badali oni osoby dorosłe, które w dzieciństwie były nieśmiałe. Kiedy uczestnikom eksperymentu pokazywano twarze nieznanych osób, ich jądro migdałowate, obszar mózgu związany z poczuciem lęku, działało aktywniej niż u osób, które w dzieciństwie były otwarte i przebojowe. Z kolei badania Marco Battaglii z Uniwersytetu San Rafaele w Mediolanie, wykonane z użyciem elektroencefalogramu, wykazały, że u osób nieśmiałych mniej aktywna jest kora mózgowa odpowiedzialna za logiczne myślenie. Nieśmiałe osoby miały także krótszą jedną lub dwie kopie genu odpowiedzialnego za przepływ w mózgu serotoniny, neuroprzekaźnika, którego poziom wpływa na nastrój. Poziom nieśmiałości u tych osób był jednak niewiele większy niż u osób mających gen o prawidłowej długości. Badania przeprowadzone w Emory University i Center for Behavioral Neuroscience w Atlancie wskazują, że osoby nieśmiałe mają mniej receptorów wazopresyny, substancji przewodzącej impulsy nerwowe, w obszarach mózgu odpowiedzialnych za zachowania społeczne i opiekę rodzicielską. |
Prawie połowa szefów dużych firm to osoby nieśmiałe - wynika z badań dr. Jamesa Collinsa. Brenda Barnes, prezes firmy Sara Lee, uznana przez magazyn "Forbes" za jedną z najbardziej wpływowych kobiet na świecie, kategorycznie odmawiała publicznych wystąpień i wywiadów. William Swanson, prezes zarządu firmy Reytheon, prawie nigdy nie wypowiada się publicznie, a na zebraniach zamiast uwag robi głównie notatki. Takie osoby nie dbają o pochwały i są bardziej skoncentrowane na działaniu. Dzięki temu osiągają najwyższe szczeble kariery zawodowej
Osoby nieśmiałe chcą wszystko robić perfekcyjnie. Stawiają sobie wysokie wymagania i mają ogromne aspiracje, nieustannie widzą rozbieżność między tym, kim się czują, a tym, kim chciałyby być. Ponieważ najważniejszy jest dla nich rozwój ich dzieła, ambicje kierują na rozwój firmy, a nie tylko na siebie. "Moja nieśmiałość spowodowała, że postanowiłem się zasłaniać swoimi filmami i funkcjonować w życiu nie jako Steven, ale jako autor swoich dzieł" - mówi Steven Spielberg, reżyser, który już w wieku 13 lat zdobył pierwszą nagrodę za 40-minutowy film wojenny "Escape to Nowhere".
Dzięki takiej postawie Charles Schwab, który nigdy nie uchodził za przebojową osobowość, stworzył The Charles Schwab Corporation, jedną z największych firm na rynku finansów, i zrewolucjonizował rynek, oferując usługi brokerskie przez Internet. Z kolei założyciel firmy Berkshire Hathaway Warren Buffett, uchodzący za skrajnie nieśmiałego, został najsłynniejszym inwestorem i jednym z najbogatszych ludzi na świecie. Nieśmiałość pomogła zaistnieć na scenie także Korze Jackowskiej. - Powściągliwość w życiu prywatnym pozwala mi kumulować energię, którą wyzwalam dopiero na koncertach - mówi piosenkarka.
Chudy geniusz
- Osoby nieśmiałe są na ogół spokojne, ciche i mają dużo pokory. Dlatego potrafią docenić umiejętności innych ludzi, budują twórcze zespoły profesjonalistów i umieją nimi kierować - mówi dr Joanna Heidtman z Uniwersytetu Jagiellońskiego. Bill Gates, "chudy i niezgrabny", jak powszechnie o nim mówiono, od dzieciństwa był samotnikiem. Na studiach stronił od towarzystwa i prawie nigdy nie chodził na przyjęcia. Kiedy ze swoim jedynym przyjacielem Paulem Allenem założył pierwszą firmę Traf--O-Data, skupił wokół siebie silny zespół fachowców, dzięki którym jego firma mogła się rozrastać. Podobnie było w wypadku Chrisa Scherpenseela, szefa Microsoft's 140. "Scherpenseel idealnie potrafi dopasować zadania do umiejętności ludzi. Dzięki temu firma odnosi sukcesy" - przyznaje jeden z jego pracowników na łamach "USA Today".
- Nieśmiałość ma jeszcze tę zaletę, że często łagodzi obyczaje, ponieważ pomaga powstrzymać negatywne reakcje, które mogłyby zniechęcić do nas innych. Dzięki niej można zażegnać wiele niepotrzebnych konfliktów - uważa adwokat i polityk Krzysztof Piesiewicz. Silne poczucie wewnętrznej kontroli powoduje, że osoby nieśmiałe są wytrwałe w pracy i dlatego z reguły wypracowują innowacyjne rozwiązania. Potwierdziły to badania przeprowadzone wśród 240 prezesów dużych przedsiębiorstw przez firmę PsyMax Solutions z Cleveland. Okazało się, że osoby nieśmiałe, stroniące od innych należą do najbardziej kreatywnych ludzi, choć wolą pracować samodzielnie niż w grupie. Tak jak James Copeland, były prezes Deloitte Touche Tohmatsu, który zwykle opuszczał zebrania zarządu, tłumacząc, że źle się czuje podczas tak licznych zgromadzeń, a nad problemami dotyczącymi rozwoju firmy pracował w samotności. Davida Grossa, laureata Nagrody Nobla w dziedzinie fizyki z 2004 r., współpracownicy nazywali "geniuszem zamkniętym we własnym świecie".
Lęk przed światem
W badaniach przeprowadzonych przez Shyness Research Institute na Indiana University do nieśmiałości przyznało się aż 90 proc. osób. W Polsce 77 proc. badanych przyznało, że są lub byli nieśmiali w którymś okresie swojego życia, przy czym u większości była to jedynie tzw. łagodna nieśmiałość. Występuje ona szczególnie wśród nastolatków, którzy są przeczuleni na punkcie swojego wyglądu i mają niestabilny obraz samych siebie.
- Nieśmiałość może być przeszkodą w osiągnięciu sukcesu tylko wtedy, kiedy przybiera postać patologicznego lęku przed światem - powiedział w rozmowie z "Wprost" prof. Jerome Kagan. Uczony przez ponad 20 lat obserwował nieśmiałe dzieci począwszy od drugiego roku życia. Okazało się, że aż dwie trzecie z nich pozostało nieśmiałymi w wieku 10 lat. Były to jednak głównie dzieci rodziców, którzy pielęgnowali obawy przed tym, co nowe, i zniechęcali do działania lub stawiali dzieciom zbyt wygórowane wymagania. Chorobliwie nieśmiałe okazały się też dzieci wychowywane za pomocą nakazów i zakazów oraz te, za które wykonywano wszystkie czynności. - Jeśli dziecko od dzieciństwa żyje w przekonaniu, że zakres jego działania jest niewielki, dorasta w poczuciu, że nie potrafi sprostać stawianym mu wymaganiom - mówi prof. Kagan. Tylko w takich wypadkach nieśmiałość może przybrać rozmiary fobii i doprowadzić do nerwic.
Więcej możesz przeczytać w 33/34/2006 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.