Opisy wielkiego miasta w „Iliadzie” Homera były autentyczne
Troja nie była maleńką wioską w porównaniu z innymi ośrodkami z tego okresu, takimi jak Ugarit, Hattusas czy Mykeny. Homer nieprzypadkowo przypisał jej tak duże znaczenie. Wykopaliska archeologów z uniwersytetu w Tybindze wykazały, że Troja zajmowała 40 ha. Imponująca była też liczba mieszkańców tej twierdzy w epoce brązu – niemieccy badacze szacują ją na 10 tysięcy. Archeolodzy z Tybingi odkryli system obronny, który otaczał trojańskie dolne miasto. Prześledzili 1,4 km szerokiej na cztery metry fosy wydrążonej w litej skale. Znaleźli też dwa patosy – wielkie, gliniane beczki używane w starożytności do przechowywania żywności. Najczęś-ciej wkopywano je w ziemię w piwnicach lub w pobliżu domów. Obecność naczyń prawie dwumetrowej wysokości daleko od cytadeli, w pobliżu fortyfikacji, świadczy o tym, że domy dolnego miasta były położone na dużej powierzchni. Niestety, przełomowe odkrycie nastąpiło trzy lata po śmierci obrońcy teorii „wielkiej Troi", zmarłego w 2005 r. Manfreda Korfmanna.
Więcej możesz przeczytać w 43/2008 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.