Tak czy owak Sławek Nowak
Sławomir Nowak został szefem ukraińskiego Ukrawtodoru, państwowej agencji drogowej Ukrainy. I w dodatku przyjął ukraińskie obywatelstwo, co spowodowało, że na polityka wylała się fala krytyki ze strony komentatorów życia publicznego. Skąd pomysł emigracji? Jeden ze znajomych byłego ministra transportu twierdzi, że o posadę dla Sławomira Nowaka wystarał się Wojciech Bałczun, były prezes PKP Cargo, obecnie prezes Kolei Ukraińskich. – To on polecił ukraińskiemu ministrowi transportu Nowaka – mówi nasz informator. Głównym zadaniem Nowaka ma być zdobywanie pieniędzy na budowę ukraińskich dróg. – Ukraińcy liczą, że dzięki swoim brukselskim i londyńskim kontaktom będzie on w stanie pozyskać finansowanie w Europejskim Banku Odbudowy i Rozwoju.
Awantura w PSL
WIELKĄ KONFUZJĘ POSŁÓW PSL SPOWODOWAŁ ich kolega z europarlamentu Czesław Siekierski. Europoseł, który jest przewodniczącym Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi Parlamentu Europejskiego,udzielił portalowi Interia obszernego wywiadu, w którym udowadniał, że CETA będzie dobra dla polskiego rolnictwa. Tymczasem ludowcy od miesięcy protestują przeciwko przyjęciu porozumienia o wolnym handlu między Unią Europejską a Kanadą. Rada Naczelna PSL przyjęła uchwałę o szkodliwości CETA dla naszego rolnictwa, a lider partii Władysław Kosiniak-Kamysz od tygodni przestrzega przed wprowadzeniem na nasz rynku produktów GMO i dowodzi, że porozumienie stanowi śmiertelne zagrożenie dla polskich rolników.Stronnictwo zobligowało nawet swoich starostów, by organizowali lokalne konferencje prasowe na ten temat. Dlatego wywiad Siekierskiego wprawił kierownictwo PSL w osłupienie. Kosiniak-Kamysz miał powiedzieć, że funkcja europosła zaszkodziła Siekierskiemu. Kierownictwo PSL chciało zażądać wyjaśnień od europosła, ale ten na wszelki wypadek nie odbierał telefonów. W partii już można usłyszeć, że jeżeli lider nie weźmie w garść działaczy, to Stronnictwo ze swoją 120-letnią tradycją polityczną pójdzie w rozsypkę.
Niestały jak endek
FRAKCJA ENDECJA, NAJMŁODSZE DZIEC- KO KLUBU KUKIZ’15, podobno zaczyna się rozpadać. Wystąpili z niej posłowie Tomasz Rzymkowski i Bartosz Jóźwiak, bo jakoś nie mogli się dogadać z Sylwestrem Chruszczem. Frakcja miała być polityczną emanacją Stowarzyszenia Endecja odpalonego z pompą w maju tego roku na konferencji prasowej z udziałemznanego publicysty Rafała Ziemkiewicza. Paweł Kukiz, ogłaszając powołanie stowarzyszenia, mówił o wypełnianiu niszy i o tym, że zamiast przepychanek politycznych trzeba się zająć poważnymi sprawami, jak Polska i gospodarka. A Bartosz Jóźwiak mówił o budowie państwa, w którym tylko zdolności i praca będą składały się na sukces, a wszelkiego rodzaju układy i partyjniactwo zostaną wyeliminowane. Teraz można się zastanowić, co nie wypaliło w tym ambitnym planie. Zabrakło pracowitości, talentów czy też stare jak świat grzeszki sceny politycznej okazały się nie do usunięcia? Wygląda na to, że endecy (młodzi) znów się nie mogą dogadać
Spięcie tygodnia
Stefan Niesiołowski
Najgorszy rok po ’89
PIERWSZY ROK RZĄDÓW PIS okazał się skrajnie nieudolny. A do tego fatalny dla Polski. Przez te 12 miesięcy w sposób zupełnie niespodziewany dokonała się u nas zamiana demokracji w dyktaturę. Ta dyktatura nie zajmuje jeszcze wszystkich obszarów, bo są od niej obszary wolne. Możemy na przykład rozmawiać przez telefon i prawdopodobnie ani mi, ani nikomu innemu nic nie grozi. Ale są obszary, gdzie taka rozmowa będzie niemożliwa. Chodzi mi o publiczną telewizję, publiczne radio, urzędy, inne instytucje. Niezawisłość sądów jest zagrożona, prokuratorzy w dużym stopniu są dyspozycyjni wobec władzy. Właściwie w wielu obszarach mamy przywróconą sytuację jak w Polsce Ludowej, kiedy sądy wydawały wyroki zgodne z wolą rządzącej partii. Ten rok uważam za najgorszy po ’89. Mówi się, że sukcesem rządu są reformy socjalne, zwłaszcza sztandarowy projekt PiS, jakim jest 500 plus. Ale ten program zaciąga kredyt i niszczy gospodarkę. To pozorna reforma, która doprowadzi do kryzysu społecznego i gospodarczego. A to akurat dobrze, bo mam nadzieję, że on zmiecie PiS i ta partia utraci władzę. Tylko że społeczeństwo zapłaci za to wysoką cenę. Co do planu Mateusza Morawieckiego, to jest on całkowitą fikcją. Nikt nie zna jego założeń, poza ogólnymi frazesami i banałami. Wicepremier mówi, że trzeba sprawiedliwie dysponować pieniędzmi, że polska gospodarka musi się rozwijać, że musi być innowacyjna, że trzeba tworzyć miejsca pracy, że musi być konkurencja gospodarcza. To jest niszczenie, dewastowanie polskiej ekonomii. I w tym bierze udział człowiek, który z miną mędrca i zasłużonym dla demokracji polskiej nazwiskiem wysługuje się PiS. Jest to obrzydliwe.
Stanisław Pięta
poseł PiS
Koniec czasu upodlenia
POMIMO DROBNYCH POTKNIĘĆ pierwszy rok rządu Beaty Szydło należy zaliczyć do udanych. Najważniejszą zmianą jest polepszenie sytuacji pracowników. Program 500 plus spowodował zmianę na rynku pracy i wymusił wzrost wynagrodzeń. Również podniesienie płacy minimalnej zmusza pracodawców do podwyżek i szanowania pracowników. A nowe inwestycje renomowanych koncernów przełożą się dodatkowo na wzrost płac i na zmniejszenie emigracji. Skończył się też czas upodlenia polskiego pracobiorcy. Program 500 plus zaowocował też wzrostem liczby urodzeń dzieci (o 10 tys. w stosunku do 2014 r.) i wzrostem liczby zawieranych małżeństw (o 5 tys.). Nie bez znaczenia jest też program darmowych leków dla seniorów czy wzmocnienie naszych sił zbrojnych i zakupy wyposażenia oraz amunicji dla wojska. Armia, którą zostawili nam poprzednicy, była w stanie porównywalnym do tej, którą zostawił Ukrainie Wiktor Janukowycz. O skuteczności rządu premier Beaty Szydło najlepiej świadczy fakt, że opozycja nie jest w stanie sformułować poważnych zarzutów pod adresem jej działań i przedstawić konkurencyjnego programu. Propozycje PO dotyczące likwidacji CBA, w momencie gdy ta służba bada działalność stołecznego Ratusza w zakresie reprywatyzacji czy likwidacji IPN, za którym PO sama głosowała, sprawia, że najważniejsza partia opozycyjna koncertowo się ośmiesza. O innych ugrupowaniach opozycyjnych czy działaniach KOD nawet nie warto wspominać. Polacy mają serdecznie dość tego kabaretu.
Obraz tygodnia
100 tys. zł przekazała choremu na raka chłopcu Kora Jackowska. Zebrała fundusze na swoje leczenie, ale dzięki jej apelom resort zdrowia sfinansował lek, którego potrzebowała, i pieniądze nie były jej potrzebne.
„Biedny Misiewicz, młody człowiek, pan Misiewicz, stał się symbolem czegoś, czego nie powinien być symbolem, tak się czasem w życiu układa”
Jarosław Kaczyński w wywiadzie dla regionalnej TVP
Wygrany
Beata Tadla – dziennikarka jest twarzą telewizji Nowa TV, która wystartuje 9 listopada br. o 6.00. Na wizji będą się też pojawiać inni byli dziennikarze Telewizji Polskiej: Jarosław Kulczycki, Marek Czyż oraz Joanna Dunikowska.
Przegrany
Hanna Gronkiewicz- -Waltz – śledczy badają okoliczności odzyskania kamienicy przez męża prezydent Warszawy. Prokuratura wszczęła śledztwo dotyczące niedopełnienia obowiązków w tej sprawie przez byłego wiceprezydenta Jarosława Jóźwiaka.
„Bóg powiedział, że jak nie przestanę kląć, rozbije samolot, którym lecę, więc przestałem”
Rodrigo Duterte prezydent Filipin, znany z tego, że Baracka Obamę nazwał synem k**wy
„Nie było okazji, żebyśmy odbyli osobną rozmowę, ale miło się pozdrawialiśmy poprzez stół, tak że nasze stosunki są naprawdę dobre”
Antoni Macierewicz o swoim spotkaniu z ministrem obrony Francji
Bitwa o Warszawę…
RAFAŁ TRZASKOWSKI NIE CHCE SIĘ DAĆ NAMÓWIĆ NA KANDYDOWANIE NA PREZY- DENTA WARSZAWY. A wielu stołecznych polityków Platformy uważa, że to jedyna osoba, która może skutecznie powalczyć o schedę po Hannie Gronkiewicz-Waltz. – Rafał przekonuje, że samorząd nie jest jego żywiołem, że zna się na sprawach międzynarodowych i europejskich, ale nie miejskich – przekonuje jeden z ważnych polityków PO. W razie czego kandydować podobno jest gotów Andrzej Halicki, choć on sam twierdzi, że za wcześnie na takie spekulacje. (MAD)
…i o Szczecin
PREZYDENTURA SZCZECINA TO ŁAKOMY KĄSEK DLA POLITYKÓW PLATFORMY. Znalezienie w partii Grzegorza Schetyny kandydata, który wygrałby z obecnym prezydentem, jest trudne. Szczególnie że o prezydenturę Szczecina zamierza zawalczyć Sławomir Nitras. – Schetyna z Gawłowskim już blokują jego kandydaturę. Zaczęli sondować, czy szanse w wyborach ma Bartosz Arłukowicz albo Arkadiusz Marchewka – zdradza nam polityk PO. Lokalny polityk dodaje: -Dla Schetyny każdy kandydat będzie dobry, byle to nie był Nitras. Czy to oznacza, że szef PO byłby w stanie narazić partię na przegraną w wyborach prezydenckich w Szczecinie z niechęci do byłego współpracownika Ewy Kopacz? Regionalni politycy przekonują nas, że to niewykluczone. (JM)
Kontrkandydat Bońka protestuje
ZBIGNIEW BONIEK ZOSTAŁ PONOWNIE WYBRANY NA PREZESA Polskiego Związku Piłki Nożnej. Kontrkandydat Józef Wojciechowski opuścił obrady w proteście przeciwko wyborowi sposobu głosowania (elektroniczny zamiast tajnego z użyciem kart). – Dobrze, że pojawił się konkurent, Boniek musiał się postarać, zyskaliśmy – komentował jeden z działaczy.
Rosyjskie okręty na kanale La Manche
Flotylla rosyjskiej floty wojennej przepłynęła kanał La Manche i skierowała się w kierunku Gibraltaru z zamiarem przedostania się na Morze Śródziemne w okolice Syrii. To największy taki rajd rosyjskich okrętów od końca zimnej wojny. Rosyjska grupa uderzeniowa składa się z jedynego rosyjskiego lotniskowca „Admirał Kuzniecow”, krążownika, niszczyciela, okrętu do zwalczania łodzi podwodnych i kilku mniejszych jednostek. Te okręty, będące najnowocześniejszymi w rosyjskiej flocie, mają dołączyć do
Rosyjska flota wojenna płynie na Morze Śródziemne. Pokaz siły trwa.
dziesięciu jednostek rosyjskiej floty czarnomorskiej operującej u wybrzeży Syrii. NATO podejrzewa, że znajdujące się na pokładzie lotniskowca samoloty mogą zostaćużyte do nalotów na Aleppo i syryjskie miasta znajdujące się w rękach opozycji. Demonstracyjny pokaz siły rosyjskiej floty może być też próbą prowokacji sił NATO operujących na Morzu Śródziemnym. Na kanale La Manche Rosjanom towarzyszyły jednostki brytyjskiej Royal Navy. NATO zapowiada monitorowanie ruchów rosyjskiej flotylli wojennej na całej trasie. (JM)
(E)wolucja w sadzonkach
Eksperci programu TVP „Firmowe ewolucje” postanowili pomóc firmie Fructoplant z Gąbina pod Płockiem, która produkuje sadzonki (a nie, jak omyłkowo napisaliśmy w ub. tygodniu, nasiona). Ich problemem jest sezonowość – 90 proc. sprzedaży odbywa się w ciągu trzech miesięcy. Potem firma generuje koszty. Eksperci doradzili właścicielom, by spróbowali wygenerować modę na unikatowe sadzonki prezenty.
Wybory pod znakiem zapytania
ZNIESIENIE OBOWIĄZKU MELDUNKOWEGO, jeden z pomysłów Donalda Tuska na ułatwienie obywatelom życia, właśnie odbija się czkawką. Pomysł został uchwalony w 2010 r. z założeniem, że wejdzie w życieod 1 stycznia 2018 r. Tak się składa, że jest to rok wyborów samorządowych. A PKW alarmuje, że zniesienie obowiązku meldunkowego oraz idąca w ślad za tym likwidacja rejestrów mieszkańców oznaczają rewolucję w sporządzaniu list uprawnionych do głosowania. Do tej pory wpis do rejestru wyborców następował na podstawie meldunku na pobyt stały, a kto chciał głosować poza miejscem zamieszkania, musiał się udać po stosowny kwitek do gminy. Po likwidacji meldunku konieczne będzie utworzenie centralnego rejestru wyborców prowadzonego przez PKW, a wyborcy samibędą musieli wnioskować o wpisanie ich do tego rejestru. Oznacza to konieczność nowelizacji Kodeksu wyborczego, a także budowę systemu informatycznego, który musi funkcjonować we wszystkich gminach, żeby obsłużyć taki rejestr. Według PKW może potrwać do dwóch lat, czyli przed wyborami samorządowymi może nie być gotowy. E.O.
Algorytm obroni imię Polski
REDUTA DOBREGO IMIENIA opracowała i uruchomiła algorytm, który ma stać na straży reputacji Polski i Polaków. Inteligentna wyszukiwarka ma za zadanie przeczesywać sieć w poszukiwaniu sformułowań takich jak „polskie obozy śmierci” czy „polskie SS”. Narzędzie sprawdza strony WWW, blogi oraz media społecznościowe. Dokładne dane aktualizowane są codziennie pod adresem www. rdi.org.pl „Indeks RDI”. JB
Pokusa prześladowania opozycji
Sławomir Sierakowski twórca i szef „Krytyki Politycznej”, socjolog
NIE SPOSÓB ZAPRZECZYĆ, ŻE POLITYCZNĄ OD- POWIEDZIALNOŚĆ za aferę reprywatyzacyjną ponosi Hanna Gronkiewicz-Waltz. Tyle lat u władzy, tyle szumu na temat nieprawidłowości i brak zdecydowanej reakcji władz miasta jest nie do usprawiedliwienia. Tym bardziej że swoimi ostatnimi decyzjami prezydent Warszawy pokazuje, że stanowczo zachować się potrafi. Przeciwnicy z PiS dopytują się: ale dlaczego dopiero teraz? Taki argument jest oczywiście demoralizujący, bo może zniechęcić do jakiejkolwiek reakcji wobec tych, których przyłapie się na złym lub błędnym postępowaniu.
Wszyscy nawalili w sprawie reprywatyzacji
PiS długo milczał, licząc na to, że opozycyjne partie zagryzą Gronkiewicz- -Waltz, bo to dla niej bardziej kosztowne. Poza tym PiS też był u władzy w Warszawie i w Polsce, gdy dochodziło do nieprawidłowości (a dotyczy to choćby kamienicy przy Noakowskiego 18, do której udziały odzyskała rodzina prezydent Warszawy), więc także ponosi część politycznej odpowiedzialności. Partię Jarosława Kaczyńskiego chronią tylko krótka pamięć wyborców i to, że dzierży dziś stery coraz bardziej autorytarnej władzy, więc nikt jej dziś nie rozliczy. Prawda jest taka, że cała klasa polityczna nawaliła w sprawie reprywatyzacji w Warszawie i tego, że do dziś nie mamy ustawy regulującej tę kwestię i chroniącej przed nadużyciami. Niestety tam, gdzie i opozycja, i władza są winne, skończyć się może na grze pozorów. Czy takie będą efekty prac komisji reprywatyzacyjnej,trudno powiedzieć. Ogromne kompetencje i ogromny przechył w stronę władzy to więcej niż pokusa, żeby wykorzystać ją do prześladowania opozycji bardziej niż do rzeczywistego rozliczania.
Chłopaki nie płaczą
Jan Wróbel
zawodowy nauczyciel, dziennikarz, publicysta
ZNOWU WE „WPROST”! POPRZEDNIĄ DŁUGO- TRWAŁĄ ZNAJOMOŚĆ PRZERWAŁ SMS O TRE- ŚCI: „JANKU, MEJL”. Nie pierwszy, nie ostatni... Nie skarżę się. Kadrowe przetasowania są OK, a wywaleni na bruk powinni otrzeć pył ze spodni i bić się dalej. O taką Polskę walczyłem – nerwowej, ba, wilczej rywalizacji, neurotycznych działań po stronie kosztowej, dopasowywania profilu pisma (stacji, portalu, pralki) do zmiennych wymagań klienta... i tak dalej. Chciałem, to i mam. Wielu rzeczy nie chciałem, a też mam. Kiedyś, kiedy jeszcze nie było SMS-ów, to się przywiązywałem do gazet jak do rodziny. Kiedy upadł „Tygodnik Gdański” (z Semką i Kurskim), stałem pod kioskiem „Ruchu” jak skamieniały. Nudnawy miesięcznik „Nowe Państwo” Kaczyńskiego pieściłem jak najmilszą białogłowę, za „Życie” z kropką Wołka gotów byłem polec. Kochałem się tylko w druku prawicowym, dziennikarzyć zacząłem na złość „Gazecie Wyborczej”.
No, to „Wyborcza” była, jak się patrzy, Lewiatan. A prawica – cud dziewica. Może troszeczkę idealizuję, może, lecz uważam, że kto nie był w latach 90. prawicowcem, stracił szansę pięknej przygody. Po Złej stronie rosnące imperium wiecznie skrzywionej na polskość „GW”, wspierane przez zastępy wczorajszych pieczeniarzy PRL-u, teraz „demokratów” walczących z lustracyjną „zoologiczną prawicą”. Po Dobrej stronie garstka (naprawdę nie było nas wielu) walecznych prawicowców ślubujących sobie po cichu, że tanio skóry nie sprzedamy. Mieliśmy rację, broniliśmy jej w naszych dość ubogich redakcjach. Czuliśmy, że warto żyć. Luke Skywalker byłby z nas dumny. W Polsce roku 2016 prawicowa publicystyka bez żenady odtwarza schemat, w którym biedni, uczciwi dziennikarze prawicy bohatersko rzucają się na przeważające siły lewicowego salonu. Kto chce, niech wierzy... Ta mejnstrimowa lewica to cień dawnej potęgi, za to prawica jest silna i zwycięska – najlepszy dowód, że pieczeniarze lgną do niej. Prawica wygrała, przekształciła się jednak w głos małych Salierich tego świata. Nie wyszło w życiu, w pracy nie cenią, rywale są lepsi? Niepłaczemy, przyjdzie wujek z PiS i otrze nosek. Do telewizji wpuści, do spółeczki Skarbu Państwa, do narodowego czegoś, do polskiego owegoś. Wysłałbym tym neoprawicowym niedojdom kilka SMS-ów o mejlu, oj, wysłał.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.