Donald Trump, Władimir Putin
W 2017 r. nie będzie ważniejszego tematu w świecie, jak relacje nowego prezydenta USA z przywódcą Rosji. Donald Trump, który zostanie zaprzysiężony już w styczniu, w kampanii wyborczej sugerował, że będzie próbował dogadać się z Władimirem Putinem, z którym ostatnio Stany Zjednoczone mają na pieńku. Różnią ich sprawy europejskie oraz bliskowschodnie, nie wspominając oskarżeń o mieszanie się rosyjskich hakerów w kampanię wyborczą w USA. Skład nowej administracji Trumpa zapowiada, że początek jego rządów będzie grą na wielu fortepianach. Część jego nowej ekipy, jak nominowany na szefa Pentagonu James Mattis, znana jest z twardego nastawienia do rosyjskiego imperializmu. Inni, jak przyszły szef dyplomacji Rex Tillerson, robili dotąd z imperium świetne interesy. Paradoksalnie ten układ może zwiększyć elastyczność Ameryki, pozwalając na swobodne żonglowanie postawą raz dobrego, raz złego policjanta.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.