EWA WANAT
Pewnie nadal Pani nie zmieni zdania, żeby przyjmować »uchodźców« od Syrii po Pakistan” – napisał do mnie na FB jeden z polskich komentatorów. Nie, nie zmienię zdania. Miliony ludzi uciekających przed wojną i prześladowaniami nie mogą dodatkowo cierpieć tylko dlatego, że wśród nich są przestępcy. Wśród Polaków w Niemczech czy Wielkiej Brytanii też są mordercy. Czy Niemcy i Wielka Brytania powinni wydalić wszystkich Polaków? To logika histerii. 99 proc. ludzi, którzy uciekli do Europy, nie ma z zamachami nic wspólnego. Za zamach odpowiadają zamachowiec i organizacja, która go wyszkoliła i nim kierowała. Chcieli przestraszyć i przestraszyli – takich ludzi jak pan, który do mnie napisał. Czytając fora polskie i niemieckie, widzę rozhisteryzowanych młodych polskich facetów i opanowanych, spokojnych i pragmatycznych Niemców. Komentator „Tagesspiegel” przypomniał słowa premiera Norwegii Stoltenberga po zamachu na wyspie Utoya: „Odpowiedzią na atak musi być jeszcze więcej demokracji i jeszcze więcej otwartości. W przeciwnym przypadku ci, którzy za tym zamachem stoją, osiągną swój cel”. – To obowiązuje również dzisiaj, obojętne, kto był zamachowcem i skąd pochodził – podkreślił „Tagesspiegel”.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.