Powiesił się na skórzanym pasku w swojej szafie. By mieć gwarancję, że nie przeżyje, uprzednio połknął końską dawkę leków i wciągnął kokainę, po czym podciął sobie sztyletem żyły. Wszystko na dzień przed pogrzebem własnej matki. Myśl, że umrze pierwsza, była jego największym lękiem. A miał ich niemało. Życie jednego z najbardziej wpływowych projektantów współczesnej mody, opisane w wydanej właśnie w Polsce biografii „Alexander McQueen. Krew pod skórą” Andrew Wilsona, było pasmem traum, demonów i cierpienia, którego nie były w stanie uśmierzyć ani zachwyt krytyki, ani sława, ani 1,2 mln dolarów, które w jeden tylko dzień potrafili zostawić klienci w jego nowojorskim butiku.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.