Pojawienie się pierwszego leku w postaci przeciwciała monoklonalnego do stosowania u chorych na szpiczaka śmiało możemy nazwać przełomem, a nawet rewolucją w leczeniu tej grupy pacjentów – powiedział francuski hematoonkolog, prof. Mohamed Mohty, podczas Forum Hematologicznego Europy Środkowej (Central European Hematology Forum), które odbyło się w listopadzie w Warszawie. Stosowanie innowacyjnego przeciwciała monoklonalnego daje bardzo dobre wyniki w leczeniu chorych, zwłaszcza tych, którzy cierpią na nawrotową i oporną na leczenie postać choroby. Zdaniem ekspertów ma ono wielkie szanse trafić do pierwszej linii leczenia i zastąpić leki starsze, które są obecnie stosowane. Wprowadzenie leku o nowym mechanizmie działania to największa zmiana w leczeniu szpiczaka od co najmniej dekady. Daratumumab atakuje bezpośrednio komórki nowotworu, a ponadto pobudza do działania układ odpornościowy chorego. To przeciwciało monoklonalne jest tzw. lekiem celowanym. Oznacza to, że trafia dokładnie w komórki szpiczaka, podczas gdy inne komórki organizmu pozostawia w spokoju. – Daratumumab namierza obecną na powierzchni szpiczaka cząsteczkę CD 38 i zabija wyposażoną weń komórkę nowotworową. Taki mechanizm działania jest unikalny, żaden inny lek na szpiczaka nie wykorzystuje tego mechanizmu. Jest to lek dla wszystkich chorych ze szpiczakiem, bo każdy z nich ma komórki z cząsteczką CD 38 na powierzchni. A więc jest to lek uniwersalny – podkreśla prof. Wiesław Jędrzejczak, wieloletni konsultant krajowy w dziedzinie hematologii.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.