Robert Wylot: Co Szwecja i Polska zyskają dzięki rozszerzeniu Unii Europejskiej?
Göran Persson: Po pierwsze, politycznie i w wymiarze psychologicznym będzie to koniec podziału Europy na Wschód i Zachód. Wszyscy mieszkamy na jednym kontynencie, za który dzielimy się odpowiedzialnością. Druga sprawa to powiększony rynek. Będzie to największy wspólny rynek na świecie. A gdy powiększa się rynek i gospodarka, pojawia się większa dbałość o społeczną sprawiedliwość. I ostatnia kwestia - dzięki połączeniu sił zyskamy o wiele większe znaczenie w polityce światowej.
- Szwecja weszła do Unii Europejskiej siedem lat temu. Opłaciło się?
- Tak. Szwecja jest małym krajem. Nasz dobrobyt opiera się na sukcesie firm, które są eksporterami. Fakt, że mogliśmy zacząć konkurować na wspólnym rynku na równych warunkach, oznacza dla nas ogromną korzyść. Gdy spojrzy się, jaką my - jako państwo szwedzkie - płacimy składkę członkowską oraz ile za to dostajemy w formie bezpośrednich subsydiów, może się wydawać, że członkostwo nie opłaciło się. Jesteśmy płatnikiem netto. Ale nie jesteśmy w unii, by zgarniać subsydia, lecz po to, by konkurować na wspólnym rynku, bo wierzymy, że mamy najlepsze produkty. I dlatego nam się to opłaca.
- Na ostatnim szczycie w Brukseli, obniżono planowaną pomoc strukturalną dla nowych członków o 2,5 mld euro w pierwszych trzech latach. Dlaczego?
- Bo nic za darmo. Tak czy inaczej nastąpi wielkie przesunięcie pomocy strukturalnej z krajów południowych na rzecz nowych członków. I ja to popieram. Ale musimy zawsze pilnować, by pieniądze były wydawane efektywnie. Przecież są to pieniądze podatników! Poza tym obok pomocy strukturalnej forsujemy określoną politykę rolną. Zdecydowanie jestem przeciwny obecnemu systemowi wydawania pieniędzy na rolnictwo. Musimy wreszcie rozpocząć reformę tego rynku. Jednocześnie należy chronić rolników, czyli stworzyć im możliwości startu w innej działalności niż rolnicza. Na dłuższą metę nie można być konkurencyjnym, zachowując - jak w wypadku Polski - 25 proc. ludności w sektorze rolnym. Gdy tylko wasza gospodarka wróci do pięcioprocentowego tempa wzrostu, na co pozwala jej potencjał, polscy rolnicy zaczną się przemieszczać do innych sektorów. I należy ich wspierać. Ale nie wolno podtrzymywać starych, chorych struktur. Dobrobyt będzie się rodził w nowej gospodarce, a nie w starej. Musicie to zrozumieć, jeżeli Polska chce konkurować na największym, ale i najtrudniejszym wspólnym rynku świata.
- Jak polscy rolnicy mogą skutecznie konkurować na unijnym rynku, skoro w postaci dopłat bezpośrednich mają otrzymywać tylko 25 proc. tego, co rolnicy w piętnastce? Gdzie tu równość szans?
- W rolnictwie pracuje dziś u nas 1-1,5 proc. siły roboczej, a rolnicy produkują tyle, że moglibyśmy być żywnościowo samowystarczalni. Oczywiście, trzeba zadbać o rozwój wsi. Jak wspierać małe przedsiębiorstwa na wsi? Jak najefektywniej wykorzystywać surowce w rolnictwie? Te pytania powinniście sobie dziś stawiać. Nie liczcie tylko unijnych pieniędzy, liczcie przede wszystkim na siebie, na wyobraźnię politycznych elit.
- W których państwach piętnastki ryzyko zastopowania procesu rozszerzenia wspólnoty jest najwyższe?
- W Polsce dyskutujecie o tym, co w unii jest w porządku, a co nie. Witam w klubie! My prowadzimy taką debatę w każdym z krajów członkowskich i nigdy nie wiadomo, gdzie populiści powiedzą twardo: weto! Nie da się tego przewidzieć, ale to może się stać.
Polski rząd to twardy negocjator. Jestem pewien, że wywalczy taki końcowy pakiet ustaleń, który da waszemu krajowi o wiele więcej niż miał wcześniej. Dopłaty bezpośrednie będą oznaczać ogromny zastrzyk dla waszego rolnictwa. I ten zastrzyk będzie co roku większy o 5 proc. - aż do 2013 r. Żaden inny sektor polskiej gospodarki nie zyska tak komfortowych warunków. Oby jednak ten zastrzyk nie był usypiający. Może się okazać, że niezwykle trudno będzie wam zmodernizować rolnictwo, gdyż ludzie nie zechcą zmian. Dlatego wam nie zazdroszczę!
Więcej możesz przeczytać w 50/2002 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.