Żywność ze sklonowanych zwierząt już w przyszłym roku trafi do supermarketów
Pierwsza próbna partia wołowiny pochodzącej ze 144 sklonowanych krów już w kwietniu 1999 r. trafiła do wybranych sklepów mięsnych w Tokio i innych japońskich miastach. Kilka miesięcy później Japończycy zaprzestali sprzedaży mięsa pozyskiwanego z klonów po fali protestów, ale niedawno japońskie Ministerstwo Zdrowia uznało tę decyzję za pochopną. "Mięso pochodzące od zwierząt sklonowanych metodą transferu zarodkowego było smaczne. Po jego spożyciu u nikogo nie zaobserwowano żadnych niepożądanych objawów" - zapewnia opublikowany niedawno raport z badań.
Po zmodyfikowanej genetycznie żywności pochodzenia roślinnego w przyszłym roku na półkach sklepowych pojawi się żywność pozyskiwana ze sklonowanych zwierząt. W laboratoriach USA i Japonii są już klonowane krowy i świnie na potrzeby rynku artykułów żywnościowych. - Wszystkie badania naukowe wskazują, że taka żywność nie stwarza zagrożenia dla zdrowia i jest tak samo bezpieczna jak inne znajdujące się na rynku produkty pochodzenia zwierzęcego - powiedział "Wprost" Jon Scheid, rzecznik prasowy Center for Veterinary Medicine przy amerykańskiej Agencji ds. Żywności i Leków (FDA).
WoŁowina transgeniczna
Od kilku lat w Japonii i USA prowadzone są eksperymenty łączące klonowanie z modyfikacjami genetycznymi zwierząt hodowlanych. Biotechnolodzy twierdzą, że w ten sposób będzie można odpowiednio "zaprojektować" produkty żywnościowe. Aby uzyskać krowie mleko o wysokiej zawartości wapnia bądź mięso o określonych walorach smakowych, do zapłodnionej komórki jajowej wprowadza się DNA kodujące pożądaną cechę. Tak zmodyfikowany zarodek umieszczany jest w łonie matki zastępczej, a po narodzinach wyselekcjonowane zwierzęta są klonowane.
Grupa holenderskich naukowców z Uniwersytetu w Leiden wyhodowała transgeniczne krowy, których mleko ma podwyższony poziom laktoferyny, białka mającego właściwości antybakteryjne, antywirusowe i przeciwgrzybiczne. W Ruakura Research Center w Nowej Zelandii urodziły się krowy, w których mleku jest o 20 proc. więcej beta-kazeiny i dwa razy więcej kappa-kazeiny niż w mleku zwykłych krów (dodatkowe białko sprawia, że z mleka można wyprodukować więcej sera). Specjaliści z Uniwersytetu w Rehovot w Izraelu wyhodowali z kolei transgeniczną kurę całkowicie pozbawioną upierzenia - lepiej znosi upał i ma mniej tkanki tłuszczowej.
Klony do uboju
Ludzie od dawna jedzą sklonowane warzywa i owoce - bez jakichkolwiek skutków ubocznych. Wiele gatunków winogron
- zwłaszcza bezpestkowych - to klony. Klonuje się także jabłka, czosnek i jagody. Większość ludzi obawia się jednak mięsa, mleka i jajek sklonowanych zwierząt - ujawniły badania opinii publicznej w USA. - Eksperymenty na myszach pokazują, że klony żyją krócej. Niektóre osobniki innych gatunków mają poważne wady wrodzone, często umierają podczas porodu lub wkrótce po przyjściu na świat - powiedział "Wprost" prof. Jacek Modliński z Instytutu Genetyki i Hodowli Zwierząt Polskiej Akademii Nauk. Owca Dolly została uśpiona na początku tego roku, gdyż zdiagnozowano u niej chorobę płuc. Przeżyła sześć lat, chociaż osobniki jej gatunku żyją przeciętnie niemal dwukrotnie dłużej.
Amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków zapewnia, że do uboju będą przeznaczane jedynie zdrowe zwierzęta. - Ostateczną decyzję o dopuszczeniu na rynek produktów spożywczych ze sklonowanych zwierząt FDA podejmie dopiero po opracowaniu szczegółowego raportu, który zostanie opublikowany na początku przyszłego roku - mówi Jon Scheid. O bezpieczeństwie spożycia mięsa i mleka pochodzącego od klonów zapewnia raport National Academy of Sciences, jednego z najważniejszych towarzystw naukowych w Stanach Zjednoczonych. To przekonanie podziela pytany przez nas prof. Jacek Modliński.
Mleko superczempionów
Nie ma tylko pewności, jak bardzo będzie opłacalna produkcja żywności pochodzącej od klonowanych zwierząt. W USA jest zaledwie kilkaset zwierząt powielonych na potrzeby rynku żywnościowego. Sklonowanie jednej krowy kosztuje około 20 tys. dolarów. "Cena hamburgera musiałaby sięgać 100 dolarów" - uważa John Matheson z FDA, który pracuje nad raportem dotyczącym żywności pochodzącej od sklonowanych zwierząt. Uważa on, że na rynek trafi najpierw mleko sklonowanych krów, dopiero później będzie sprzedawane mięso pozyskane z potomstwa pierwszego pokolenia hodowlanych klonów. Jednym z pierwszych producentów takiej żywności będzie Greg Wiles, właściciel farmy w Williamsport w amerykańskim stanie Maryland. W jego stadzie superczempionów są jedne z najwyżej cenionych krów rasy Holstein, m.in. Genesis i Cygara (klony krowy Zita, wartej 150 tys. dolarów). Zwierzęta mają już prawie trzy lata i są w wieku, kiedy krowy tej rasy dają rekordowo dużo mleka. Pochodzące od nich mleko zostanie dopuszczone do sprzedaży prawdopodobnie pod koniec przyszłego roku. Smacznego!
Po zmodyfikowanej genetycznie żywności pochodzenia roślinnego w przyszłym roku na półkach sklepowych pojawi się żywność pozyskiwana ze sklonowanych zwierząt. W laboratoriach USA i Japonii są już klonowane krowy i świnie na potrzeby rynku artykułów żywnościowych. - Wszystkie badania naukowe wskazują, że taka żywność nie stwarza zagrożenia dla zdrowia i jest tak samo bezpieczna jak inne znajdujące się na rynku produkty pochodzenia zwierzęcego - powiedział "Wprost" Jon Scheid, rzecznik prasowy Center for Veterinary Medicine przy amerykańskiej Agencji ds. Żywności i Leków (FDA).
WoŁowina transgeniczna
Od kilku lat w Japonii i USA prowadzone są eksperymenty łączące klonowanie z modyfikacjami genetycznymi zwierząt hodowlanych. Biotechnolodzy twierdzą, że w ten sposób będzie można odpowiednio "zaprojektować" produkty żywnościowe. Aby uzyskać krowie mleko o wysokiej zawartości wapnia bądź mięso o określonych walorach smakowych, do zapłodnionej komórki jajowej wprowadza się DNA kodujące pożądaną cechę. Tak zmodyfikowany zarodek umieszczany jest w łonie matki zastępczej, a po narodzinach wyselekcjonowane zwierzęta są klonowane.
Grupa holenderskich naukowców z Uniwersytetu w Leiden wyhodowała transgeniczne krowy, których mleko ma podwyższony poziom laktoferyny, białka mającego właściwości antybakteryjne, antywirusowe i przeciwgrzybiczne. W Ruakura Research Center w Nowej Zelandii urodziły się krowy, w których mleku jest o 20 proc. więcej beta-kazeiny i dwa razy więcej kappa-kazeiny niż w mleku zwykłych krów (dodatkowe białko sprawia, że z mleka można wyprodukować więcej sera). Specjaliści z Uniwersytetu w Rehovot w Izraelu wyhodowali z kolei transgeniczną kurę całkowicie pozbawioną upierzenia - lepiej znosi upał i ma mniej tkanki tłuszczowej.
Klony do uboju
Ludzie od dawna jedzą sklonowane warzywa i owoce - bez jakichkolwiek skutków ubocznych. Wiele gatunków winogron
- zwłaszcza bezpestkowych - to klony. Klonuje się także jabłka, czosnek i jagody. Większość ludzi obawia się jednak mięsa, mleka i jajek sklonowanych zwierząt - ujawniły badania opinii publicznej w USA. - Eksperymenty na myszach pokazują, że klony żyją krócej. Niektóre osobniki innych gatunków mają poważne wady wrodzone, często umierają podczas porodu lub wkrótce po przyjściu na świat - powiedział "Wprost" prof. Jacek Modliński z Instytutu Genetyki i Hodowli Zwierząt Polskiej Akademii Nauk. Owca Dolly została uśpiona na początku tego roku, gdyż zdiagnozowano u niej chorobę płuc. Przeżyła sześć lat, chociaż osobniki jej gatunku żyją przeciętnie niemal dwukrotnie dłużej.
Amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków zapewnia, że do uboju będą przeznaczane jedynie zdrowe zwierzęta. - Ostateczną decyzję o dopuszczeniu na rynek produktów spożywczych ze sklonowanych zwierząt FDA podejmie dopiero po opracowaniu szczegółowego raportu, który zostanie opublikowany na początku przyszłego roku - mówi Jon Scheid. O bezpieczeństwie spożycia mięsa i mleka pochodzącego od klonów zapewnia raport National Academy of Sciences, jednego z najważniejszych towarzystw naukowych w Stanach Zjednoczonych. To przekonanie podziela pytany przez nas prof. Jacek Modliński.
Mleko superczempionów
Nie ma tylko pewności, jak bardzo będzie opłacalna produkcja żywności pochodzącej od klonowanych zwierząt. W USA jest zaledwie kilkaset zwierząt powielonych na potrzeby rynku żywnościowego. Sklonowanie jednej krowy kosztuje około 20 tys. dolarów. "Cena hamburgera musiałaby sięgać 100 dolarów" - uważa John Matheson z FDA, który pracuje nad raportem dotyczącym żywności pochodzącej od sklonowanych zwierząt. Uważa on, że na rynek trafi najpierw mleko sklonowanych krów, dopiero później będzie sprzedawane mięso pozyskane z potomstwa pierwszego pokolenia hodowlanych klonów. Jednym z pierwszych producentów takiej żywności będzie Greg Wiles, właściciel farmy w Williamsport w amerykańskim stanie Maryland. W jego stadzie superczempionów są jedne z najwyżej cenionych krów rasy Holstein, m.in. Genesis i Cygara (klony krowy Zita, wartej 150 tys. dolarów). Zwierzęta mają już prawie trzy lata i są w wieku, kiedy krowy tej rasy dają rekordowo dużo mleka. Pochodzące od nich mleko zostanie dopuszczone do sprzedaży prawdopodobnie pod koniec przyszłego roku. Smacznego!
Więcej możesz przeczytać w 47/2003 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.