TRYBUNA PRZYMIERZA MIĘDZY DAWNYMI A MŁODYMI
Nr 47 (60) Rok wyd. 2 WARSZAWA, poniedziałek 17 listopada 2003 r. Cena + VAT + ZUS + akcyza
Górnicy popierają plan Hausnera
Reformy wicepremiera Hausnera spotykają się ze zróżnicowanym poparciem społecznym.
Wydawało się, że budżet państwa zaoszczędzi wiele na strajku kolei, która pożera ogromne dotacje, ale, niestety, nie doszedł on do skutku.
Na szczęście, z poparciem pragną pospieszyć górnicy, zapowiadając strajk. Dla dobra naszego budżetu dobrze byłoby zaapelować do górników o strajk bezterminowy.
Polska rośnie w siłę (jako supermocarstwo), a obywatele (oficerowie) żyją dostatniej
Wymierne Irackie korzyści
Potwierdzają się zapewnienia najwyższych przedstawicieli naszej Partii i Rządu, że nasz udział w stabilizacji w Iraku to nie tylko znaczne koszty, ale także wymierne korzyści dla naszej Ojczyzny.
Ojczyzna już odnosi same korzyści, choć może nie od razu wszyscy obywatele. Na początek ci, którzy ponieśli szczególny wysiłek w dziedzinie naszej mocarstwowości. Konkretnie - wysocy oficerowie MON, którzy przygotowywali przetargi na wyposażenie naszej armii w sprzęt (m.in. do Iraku). Niemało się natrudzili, wprowadzając tzw. przetargowość kreatywną, stosując nowatorską metodę przetargów - rebours.
Dla przykładu. Najpierw wybierano firmę i ustalano warunki finansowe (konkretnie, ile Ojczyzna w osobach jej odpowiedzialnych reprezentantów z tego będzie mieć). Wówczas okazywało się, że firma ta produkuje bombki pomalowane w sympatyczne Mikołaje, wobec tego ogłaszano przetarg na dostawę bombek pomalowanych w sympatyczne Mikołaje. No i firma produkująca bombki pomalowane w sympatyczne Mikołaje jak najbardziej zasłużenie wygrywała przetarg. Co prawda, okazywało się, że wojsko czekało na bombki, które robią głośne "bum!", a nie na bombki na choinkę pomalowane w sympatyczne Mikołaje, ale przecież chodziło o to, by nasza Ojczyzna z irackiej przygody wyniosła nie tylko pełną satysfakcję, lecz i korzyści. I tak się właśnie działo.
Najnowsze doniesienia mówią, że liczba osób, które w imieniu Ojczyzny odniosły korzyści, ciągle rośnie, a przecież kraj jest bogaty bogactwem swoich obywateli.
A bombki pomalowane w sympatyczne Mikołaje rozdamy dzieciom irackim w ramach pomocy humanitarnej, bo przecież po to tam jesteśmy (choćby niewdzięczni tubylcy uważali inaczej). No i dla dobra naszej Ojczyzny.
Krytyk filmowy Krzysztof Kłopotowski zarzucił twórcom filmu "Pornografia" chęć kokietowania wpływowej grupy Żydów w kinematografii światowej przez dodanie do nie istniejącego w powieściowym pierwowzorze wątku Holocaustu.
Lepszy skutek (w postaci nagród) dałoby - według niego - kokietowanie lobby homoseksualistów.
Warto pod tym kątem sięgnąć do klasyki, trochę ją adaptując. "Organ Ludu" wobec tego służy naszym filmowcom brykami.
"Pan Tadeusz" - zaściankowa szlachta dokonuje zajazdu na dwór Sopliców, nie godząc się na związek Tadeusza z młodziutkim Zdzisiem. Okazuje się też, że ksiądz Robak w młodości zabił Stolnika, ponieważ ten nie chciał się zgodzić na jego związek z synem. Na szczęście na koniec przybywa armia francuska, a kodeks Napoleona legalizuje związki homoseksualne.
"Lalka" - XIX-wieczna biznes-woman Wokulska, weteranka walki o prawa kobiet, zakochuje się w pięknej Izabeli. Niestety, przesądy uniemożliwiają szczęście! Panna Izabe-la wybiera związek hetero ze swoim kuzynem, a zrozpaczona Wokulska popełnia samobójstwo.
"Quo vadis" - historia dramatycznej miłości między Rzymianinem Winicjuszem a młodym Ligiem na tle prześladowań gejów w starożytnym Rzymie. Męczeństwo nie idzie na marne, choć gejostwo zwycięża dopiero 2000 lat później.
"Krzyżacy" - historia dramatycznej miłości między Zbyszkiem a młodziutkim Jagienkiem, którego uprowadzają homofobiczni Krzyżacy, na koniec ponoszący zasłużoną karę z rąk połączonych (w gorącym uścisku) wojsk polsko-litewskich.
"Potop" - Jędrzej kocha Olka, ale na Olka ma ochotę książę Radziwiłł. Jędrzej, jako nie dość postępowy, jest zazdrosny. Staje po stronie ciemnych nacjonalistów, a nie europejskiego księcia, który szuka oparcia w postępowych Szwedach (wiadomo). Zwycięża zacofana Polska, ale na szczęście nie na zawsze. Film kończy się współczesnym happy endem - w eleganckiej limuzynie (niczym w saniach) rozradowani Jędrek, Olek i baron SLD-owski jadą wziąć ślub (trzyosobowy).
Cholera, może to wreszcie przyniesie jakieś sukcesy naszej kinematografii?!
sport
Metoda "na Panią Prezydentową"
Nasze siatkarki przed turniejem w Japonii chcąc odnieść sukces, zastosowały metodę "na Panią Prezydentową".
Zamiast trenować, cały czas pozowały do zdjęć dla kolorowych pism. Niestety, to nie wystarczyło i nie zakwalifikowały się do Aten.
Okazuje się, że aby mieć sukcesy w sporcie, należy mieć talent i umiejętności. Natomiast nie jest to konieczne, by być wymienianym jako główny kandydat na prezydenta w naszym kraju. Wystarczą sesje zdjęciowe. A siatkarki - do pracy!
Organ Ludu
Tow. red. nacz.
Andrzej Paulukiewicz
Nr 47 (60) Rok wyd. 2 WARSZAWA, poniedziałek 17 listopada 2003 r. Cena + VAT + ZUS + akcyza
Górnicy popierają plan Hausnera
Reformy wicepremiera Hausnera spotykają się ze zróżnicowanym poparciem społecznym.
Wydawało się, że budżet państwa zaoszczędzi wiele na strajku kolei, która pożera ogromne dotacje, ale, niestety, nie doszedł on do skutku.
Na szczęście, z poparciem pragną pospieszyć górnicy, zapowiadając strajk. Dla dobra naszego budżetu dobrze byłoby zaapelować do górników o strajk bezterminowy.
Polska rośnie w siłę (jako supermocarstwo), a obywatele (oficerowie) żyją dostatniej
Wymierne Irackie korzyści
Potwierdzają się zapewnienia najwyższych przedstawicieli naszej Partii i Rządu, że nasz udział w stabilizacji w Iraku to nie tylko znaczne koszty, ale także wymierne korzyści dla naszej Ojczyzny.
Ojczyzna już odnosi same korzyści, choć może nie od razu wszyscy obywatele. Na początek ci, którzy ponieśli szczególny wysiłek w dziedzinie naszej mocarstwowości. Konkretnie - wysocy oficerowie MON, którzy przygotowywali przetargi na wyposażenie naszej armii w sprzęt (m.in. do Iraku). Niemało się natrudzili, wprowadzając tzw. przetargowość kreatywną, stosując nowatorską metodę przetargów - rebours.
Dla przykładu. Najpierw wybierano firmę i ustalano warunki finansowe (konkretnie, ile Ojczyzna w osobach jej odpowiedzialnych reprezentantów z tego będzie mieć). Wówczas okazywało się, że firma ta produkuje bombki pomalowane w sympatyczne Mikołaje, wobec tego ogłaszano przetarg na dostawę bombek pomalowanych w sympatyczne Mikołaje. No i firma produkująca bombki pomalowane w sympatyczne Mikołaje jak najbardziej zasłużenie wygrywała przetarg. Co prawda, okazywało się, że wojsko czekało na bombki, które robią głośne "bum!", a nie na bombki na choinkę pomalowane w sympatyczne Mikołaje, ale przecież chodziło o to, by nasza Ojczyzna z irackiej przygody wyniosła nie tylko pełną satysfakcję, lecz i korzyści. I tak się właśnie działo.
Najnowsze doniesienia mówią, że liczba osób, które w imieniu Ojczyzny odniosły korzyści, ciągle rośnie, a przecież kraj jest bogaty bogactwem swoich obywateli.
A bombki pomalowane w sympatyczne Mikołaje rozdamy dzieciom irackim w ramach pomocy humanitarnej, bo przecież po to tam jesteśmy (choćby niewdzięczni tubylcy uważali inaczej). No i dla dobra naszej Ojczyzny.
Nowa postępowa klasyka |
Lepszy skutek (w postaci nagród) dałoby - według niego - kokietowanie lobby homoseksualistów.
Warto pod tym kątem sięgnąć do klasyki, trochę ją adaptując. "Organ Ludu" wobec tego służy naszym filmowcom brykami.
"Pan Tadeusz" - zaściankowa szlachta dokonuje zajazdu na dwór Sopliców, nie godząc się na związek Tadeusza z młodziutkim Zdzisiem. Okazuje się też, że ksiądz Robak w młodości zabił Stolnika, ponieważ ten nie chciał się zgodzić na jego związek z synem. Na szczęście na koniec przybywa armia francuska, a kodeks Napoleona legalizuje związki homoseksualne.
"Lalka" - XIX-wieczna biznes-woman Wokulska, weteranka walki o prawa kobiet, zakochuje się w pięknej Izabeli. Niestety, przesądy uniemożliwiają szczęście! Panna Izabe-la wybiera związek hetero ze swoim kuzynem, a zrozpaczona Wokulska popełnia samobójstwo.
"Quo vadis" - historia dramatycznej miłości między Rzymianinem Winicjuszem a młodym Ligiem na tle prześladowań gejów w starożytnym Rzymie. Męczeństwo nie idzie na marne, choć gejostwo zwycięża dopiero 2000 lat później.
"Krzyżacy" - historia dramatycznej miłości między Zbyszkiem a młodziutkim Jagienkiem, którego uprowadzają homofobiczni Krzyżacy, na koniec ponoszący zasłużoną karę z rąk połączonych (w gorącym uścisku) wojsk polsko-litewskich.
"Potop" - Jędrzej kocha Olka, ale na Olka ma ochotę książę Radziwiłł. Jędrzej, jako nie dość postępowy, jest zazdrosny. Staje po stronie ciemnych nacjonalistów, a nie europejskiego księcia, który szuka oparcia w postępowych Szwedach (wiadomo). Zwycięża zacofana Polska, ale na szczęście nie na zawsze. Film kończy się współczesnym happy endem - w eleganckiej limuzynie (niczym w saniach) rozradowani Jędrek, Olek i baron SLD-owski jadą wziąć ślub (trzyosobowy).
Cholera, może to wreszcie przyniesie jakieś sukcesy naszej kinematografii?!
sport
Metoda "na Panią Prezydentową"
Nasze siatkarki przed turniejem w Japonii chcąc odnieść sukces, zastosowały metodę "na Panią Prezydentową".
Zamiast trenować, cały czas pozowały do zdjęć dla kolorowych pism. Niestety, to nie wystarczyło i nie zakwalifikowały się do Aten.
Okazuje się, że aby mieć sukcesy w sporcie, należy mieć talent i umiejętności. Natomiast nie jest to konieczne, by być wymienianym jako główny kandydat na prezydenta w naszym kraju. Wystarczą sesje zdjęciowe. A siatkarki - do pracy!
Organ Ludu
Tow. red. nacz.
Andrzej Paulukiewicz
Więcej możesz przeczytać w 47/2003 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.