Samoobrona przed Irakiem
Po krwawym ataku na włoską bazę wojskową Japonia wstrzymała operację wysyłania wojsk do Iraku. Kilka godzin wcześniej na podobny krok zdecydowała się Korea Południowa. Japońskie władze postanowiły, że najpierw do Iraku pojedzie misja badawcza. Decyzja o tym, kiedy w Iraku pojawi się Siła Samoobrony (tak oficjalnie nazywają się japońskie siły zbrojne) zapadnie "po dokonaniu oceny sytuacji". Japonia już dawno obiecała USA, że wesprze finansowo odbudowę Iraku, a także skieruje do tego kraju wojsko.
Według planu, pierwsi japońscy żołnierze mieli się znaleźć w Iraku pod koniec roku. Decyzja o przesunięciu tej daty zaskoczyła Amerykanów. Przebywający w Tokio amerykański sekretarz obrony Donald Rumsfeld próbował namówić Japończyków do zmiany zdania, ale i w gabinetach rządowych, i na ulicy spotkał się z niechętnym przyjęciem. (GREG)
Big mac spór
Merriam-Webster, amerykański wydawca słowników, zamieścił w ostatnim wydaniu słownika akademickiego definicję słowa "McJob". "McJob to słabo opłacana praca, która wymaga niewielkich kwalifikacji i daje małe możliwości awansu" - napisano. Na nowe hasło natychmiast zareagował Jim Cantalupo, przewodniczący i dyrektor generalny największej na świecie sieci fast-foodów. Wystosował list otwarty, w którym napisał, że definicja "jest nie tylko nie trafiona, ale ubliża 12 mln mężczyzn i kobiet, którzy ciężko pracują w 900 tys. amerykańskich restauracji". Cantalupo wezwał wydawnictwo Merriam-Webster do wycofania hasła w następnej edycji słownika. Wydawnictwo broni się, że "McJob" to słowo od 17 lat używane w języku potocznym, a nawet w języku mediów na całym świecie. (DŁ)
Prąd dla każdego
Luiz Inácio Lula da Silva, pierwszy socjalistyczny prezydent w historii Brazylii, chce, aby wszyscy mieszkańcy jego kraju mieli w domu prąd. Doprowadzenie elektryczności do domostw 12 milionów Brazylijczyków ma kosztować 2,4 mld USD. "Może wam się wydawać zabawne spędzenie tygodnia z rodziną na wsi przy świecach, ale nie jest zabawne żyć tak przez cały czas" - tłumaczył Lula. Do uruchomienia projektu "Elektryczność dla wszystkich" zainspirował go New Deal, program reform społecznych wprowadzony w 1932 r. przez Franklina D. Roosevelta. Lula woli chyba nie przypominać, że większości założeń amerykańskiego programu nie udało się zrealizować. (WAK)
Piraci z rządu
Francja wypowiedziała wojnę piratom - na drogach zainstalowano radary, które fotografują kierowców przekraczających dozwoloną prędkość. Tymczasem prasa donosi o limuzynach francuskich polityków, pędzących po autostradach. Wśród politycznych piratów drogowych króluje Gilles de Robien, minister transportu, który został przyłapany na przekroczeniu dozwolonej prędkości o 40 km/h. Tuż za nim plasuje się Nicolas Sarkozy, minister spraw wewnętrznych. Obaj ministrowie lubią być eskortowani przez policyjne motocykle i twierdzą, że dzięki temu ich podróże są całkowicie bezpieczne. (KP)
Po krwawym ataku na włoską bazę wojskową Japonia wstrzymała operację wysyłania wojsk do Iraku. Kilka godzin wcześniej na podobny krok zdecydowała się Korea Południowa. Japońskie władze postanowiły, że najpierw do Iraku pojedzie misja badawcza. Decyzja o tym, kiedy w Iraku pojawi się Siła Samoobrony (tak oficjalnie nazywają się japońskie siły zbrojne) zapadnie "po dokonaniu oceny sytuacji". Japonia już dawno obiecała USA, że wesprze finansowo odbudowę Iraku, a także skieruje do tego kraju wojsko.
Według planu, pierwsi japońscy żołnierze mieli się znaleźć w Iraku pod koniec roku. Decyzja o przesunięciu tej daty zaskoczyła Amerykanów. Przebywający w Tokio amerykański sekretarz obrony Donald Rumsfeld próbował namówić Japończyków do zmiany zdania, ale i w gabinetach rządowych, i na ulicy spotkał się z niechętnym przyjęciem. (GREG)
Big mac spór
Merriam-Webster, amerykański wydawca słowników, zamieścił w ostatnim wydaniu słownika akademickiego definicję słowa "McJob". "McJob to słabo opłacana praca, która wymaga niewielkich kwalifikacji i daje małe możliwości awansu" - napisano. Na nowe hasło natychmiast zareagował Jim Cantalupo, przewodniczący i dyrektor generalny największej na świecie sieci fast-foodów. Wystosował list otwarty, w którym napisał, że definicja "jest nie tylko nie trafiona, ale ubliża 12 mln mężczyzn i kobiet, którzy ciężko pracują w 900 tys. amerykańskich restauracji". Cantalupo wezwał wydawnictwo Merriam-Webster do wycofania hasła w następnej edycji słownika. Wydawnictwo broni się, że "McJob" to słowo od 17 lat używane w języku potocznym, a nawet w języku mediów na całym świecie. (DŁ)
Prąd dla każdego
Luiz Inácio Lula da Silva, pierwszy socjalistyczny prezydent w historii Brazylii, chce, aby wszyscy mieszkańcy jego kraju mieli w domu prąd. Doprowadzenie elektryczności do domostw 12 milionów Brazylijczyków ma kosztować 2,4 mld USD. "Może wam się wydawać zabawne spędzenie tygodnia z rodziną na wsi przy świecach, ale nie jest zabawne żyć tak przez cały czas" - tłumaczył Lula. Do uruchomienia projektu "Elektryczność dla wszystkich" zainspirował go New Deal, program reform społecznych wprowadzony w 1932 r. przez Franklina D. Roosevelta. Lula woli chyba nie przypominać, że większości założeń amerykańskiego programu nie udało się zrealizować. (WAK)
Piraci z rządu
Francja wypowiedziała wojnę piratom - na drogach zainstalowano radary, które fotografują kierowców przekraczających dozwoloną prędkość. Tymczasem prasa donosi o limuzynach francuskich polityków, pędzących po autostradach. Wśród politycznych piratów drogowych króluje Gilles de Robien, minister transportu, który został przyłapany na przekroczeniu dozwolonej prędkości o 40 km/h. Tuż za nim plasuje się Nicolas Sarkozy, minister spraw wewnętrznych. Obaj ministrowie lubią być eskortowani przez policyjne motocykle i twierdzą, że dzięki temu ich podróże są całkowicie bezpieczne. (KP)
Więcej możesz przeczytać w 47/2003 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.