Jan Kulczyk w okrągłych okularach wyglądałby na socjalistę
Afera Begergate była nie tylko popisem politycznego cynizmu, ale i spektaklem, podczas którego ujawniły się osobowości jego "bohaterów". Wizerunek trojga polityków w pewnym stopniu zależał od z pozoru nieistotnych szczegółów, takich jak choćby oprawki okularów. "Kocie" okulary Renaty Beger (spiritus movens całego wydarzenia) - z wydłużonymi górnymi krawędziami - podkreślały jej zalotność, pomagając połknąć haczyk prowokacji dwóm jej rozmówcom, którzy chętnie złożyli posłance kompromitujące ich propozycje. Wojciechowi Mojzesowiczowi dynamiki i agresji (które ujawniły się też w "soczystym" języku) dodawały wąskie, prostokątne okulary. Z kolei metalowe okrągłe oprawki Adama Lipińskiego tylko pogłębiły łagodność jego twarzy, sprawiając - zapewne wbrew intencjom samego polityka - że wyglądał na osobę nieporadną.
Kanciastedla profesjonalistów
Same oprawki okularów to oczywiście za mało, by z głupca zrobić geniusza czy samarytanina przemienić w kanalię. Za pomocą oprawek można jednak w pewnym stopniu sterować własnym wizerunkiem i wydobyć lub ukryć pewne cechy swojej osobowości. Prostokątne oprawki, zwłaszcza kanciaste, wysmuklają twarz, nadają jej inteligentny wygląd, choć jednocześnie sprawiają, że osoba nosząca ten typ okularów może być postrzegana jako agresywna. Zawsze jednak stwarza wrażenie profesjonalisty. Dlatego takie oprawki dobrze pasują do ludzi związanych z mediami (jak dziennikarz Andrzej Morozowski czy Kazimiera Szczuka, oraz władzą, biznesem i pieniędzmi (jak Leszek Balcerowicz czy Zyta Gilowska).
Gdyby Jan Kulczyk założył okrągłe oprawki, na podstawie wyglądu można by go było posądzić o sympatie socjalistyczne. A to dlatego że - zdaniem specjalistów od wizerunku - okrągłe oprawki "zmiękczają twarz", a także nadają jej wyraz dobroduszności. Dlatego świetnie pasują do osób związanych zawodowo ze zdrowiem, opieką i działalnością charytatywną. Nieprzypadkowo takie oprawki noszą Janina Ochojska, Jurek Owsiak i siostra Małgorzata Chmielewska z fundacji Dar Życia. Politycy, jeśli chcą uchodzić za profesjonalnych i niezłomnych, powinni unikać okrągłych oprawek. Janowi Rokicie z PO nadają one jowialny wygląd, jakiego nie powinna mieć jedna z najważniejszych osób w partii, pretendująca do najwyższych stanowisk w państwie. Podobnie jest w wypadku ministra Zbigniewa Ziobry, którego koncepcje reform wymiaru sprawiedliwości mogłyby zyskać większą aprobatę, gdyby założył dodające powagi prostokątne oprawki.
Okulary mogą wywoływać efekt porównywalny z tym, jaki osiągamy dzięki liftingowi. Oprawki z wydłużonymi górnymi krawędziami odmładzają twarz, dodają jej pewnej zalotności, stąd są noszone niemal wyłącznie przez kobiety. Wśród parlamentarzystek oprócz Renaty Beger ich zwolenniczką jest Joanna Senyszyn. Co jednak rozczarowujące w wypadku tak barwnej i ekscentrycznej w ubiorze i zachowaniu posłanki SLD, nosi ona przezroczyste, pozbawione jakiegokolwiek indywidualnego rysu oprawki, przez co wtapia się w nudny sejmowy kanon.
Rozmowa przez okulary
W relacjach między ludźmi wiele zależy od wrażeń, jakie daje nam kontakt wzrokowy. Dobór okularów może mieć więc całkiem spory wpływ na efekt komunikacji. Agata Maroń w książce "Wizerunek w biznesie" zauważa, że, odpowiednie oprawki gwarantują, iż w rozmowie parter biznesowy nie będzie odbierał okularów swego rozmówcy jako czynnika zakłócającego komunikację, lecz jako akcent harmonijnie dostosowany do całości. Faktem jest, że im bliżej naszej twarzy coś się znajduje (okulary, kolczyki, czapka, szalik), tym bardziej oddziałuje na to, jak jesteśmy postrzegani przez innych. Dlatego zniszczone buty mniej przeszkadzają niż na przykład sprana bluzka. Przy doborze oprawek ważne jest zatem nie tylko to, czy chcemy wyglądać na osobę łagodną, czy dynamiczną, ale też dopasowanie wyglądu okularów do proporcji twarzy, rozstawu oczu czy kształtu nosa. Wizażyści twierdzą, że harmonię osiągniemy, dobierając oprawki do konkretnego typu urody i kształtu łuku brwiowego. W wypadku oprawek metalowych złote są lepsze dla tzw. ciepłych typów urody, a srebrne - dla zimnych. To tłumaczy, dlaczego większość Polaków nosi srebrne oprawki: najczęściej mamy typ urody zwany przez wizażystów latem, który - wbrew nazwie - jest typem chłodnym. W podobny sposób należy dobierać kolor oprawek plastikowych, a pole manewru jest tu dużo większe niż przy oprawkach metalowych.
Okulary muszą być dobrze osadzone. Nie tylko dlatego że kiedy opadają, wydłużają optycznie nos, ale też dlatego, że sprawiają wrażenie, jakby osoba je nosząca miała opuszczone powieki. Jak zauważają autorzy książki "Od zera do lidera" Wiesław Gałązka i Andrzej Krywicki, to właśnie powieki świadczą o aktywności myślowej człowieka. Im niżej opuszczają się górne powieki naszego słuchacza, tym gorzej, bo wygląda on na znudzonego. Kiedy zaś powieki znajdują się na poziomie górnej krawędzi źrenicy, możemy być pewni, że to, co mówimy, jest dla niego interesujące.
"Telewizory" Allena
O ile w świecie biznesu i polityki dobór okularów powinien być bardzo ostrożny, o tyle w show-biznesie wyróżniające z tłumu okulary czasami stają się najbardziej charakterystyczną cechą wyglądu danej osoby, wręcz jej znakiem firmowym. Wątpliwe, by WoodyŐego Allena otaczał wianuszek kobiet z silnym instynktem macierzyńskim, gdyby nie jego specyficzne okulary. Duże "telewizory" z grubymi szkłami dodają temu i tak wątłemu fizycznie reżyserowi i aktorowi bezradności, co sprawia, że Allen wygląda jak dziecko we mgle wymagające opieki. Z kolei Elton John może się pochwalić kolekcją kilku tysięcy par zaprojektowanych specjalnie dla niego okularów. John Lennon dzięki swoim windsorom (znanym zresztą jako lennonki) utrwalił swój wizerunek romantycznego pacyfisty. W Polsce nie sposób było wyobrazić sobie bez okularów Zbigniewa Cybulskiego - z przyciemnianymi szkłami, dodającymi aktorowi tajemniczości. Współczesnym okularowym trendsetterem jest Jurek Owsiak - za pomocą ekstrawaganckich oprawek zbudował swój wizerunek "kumpla młodzieży".
Debiutująca kilka lat temu wokalistka Anastacia, by odróżnić się od królujących na amerykańskiej scenie artystek, postanowiła nie rozstawać się z okularami. Okulary od dawna były wyróżnikiem osób będących na świeczniku - od Mahatmy Gandhiego po AndyŐego Warhola. Przez wiele stuleci okulary nosili tylko członkowie elity. Już Neron używał szmaragdu w kształcie soczewki podczas oglądania pokazów w Koloseum. We Włoszech, w których po raz pierwszy pojawiły się okulary (do dziś 80 proc. wszystkich markowych oprawek na świecie produkuje się właśnie tam), soczewki były początkowo wytwarzane z drogich kryształów górskich lub z berylu, więc było na nie stać bogaczy. Do dziś zachowały się listy do ambasadora Księstwa Mediolanu z 1462 r. z zamówieniem 80 par okularów dla Francesca Sforzy. W tym czasie, a więc tuż po wynalezieniu druku, okulary zaczęły się kojarzyć z wiedzą. W Polsce, w inwentarzu Radziwiłłów z Lubecza z 1633 r., można trafić na wzmiankę o lupie - prototypie okularów, "prospectiwce, w słoniowej kości, kryształowej, z rękojestką (É), w której się pchła jak rak widzi".
Okularokracja
Demokratyzacja okularów nastąpiła dopiero w połowie XIX wieku, kiedy uznano, że wypada je nosić takżeÉ kobietom. Tuż przed wybuchem I wojny popularne stały się duże soczewki oprawione w skorupę żółwia lądowego. Równie epokowy dla okularów jak rok 1914 był koniec XX wieku, kiedy wybuchła potteromania. Harry Potter, bohater książek J.K. Rowling, który stał się idolem dzieci na całym globie, nosił okulary. To sprawiło, że ostatnia niechętna im grupa nagle zapragnęła je nosić. Stąd na targach optycznych pojawiły się salony Kids Glasses.
Inaczej, niż przewidywano, okularów nie wyparły szkła kontaktowe, gdyż nie dają takich możliwości wpływania na wizerunek. Światowy rynek okularów wart jest obecnie 10 mld dol. rocznie. - Chciałam udowodnić, że mogą być tak samo seksowną częścią garderoby, jak mini czy szpilki - tak aktorka Catherine Deneuve tłumaczy stworzenie własnej linii okularów. Kolekcję własnych okularów pokaże w tym miesiącu na paryskich targach optycznych Silmo piosenkarka Celine Dion. A oprócz niej kilkadziesiąt topowych marek. Ważące 0,9 g tytanowe okulary Micromega z mostkiem i zausznikami przyszytymi specjalnymi nićmi do szkieł, model NXT ze szkłami, które się nie rysują i nie brudzą, oraz oprawki, które nie opadają - utrzymując się cały czas w tym samym miejscu na nosie - to najnowsze pomysły firm optycznych. Jak przyznaje szef salonów Vision Express Jarosław Widomski, coraz więcej Polaków kupuje po kilka par okularów na różne okazje. Nie brak nabywców pozłacanych oprawek marki Carter - mimo ich ceny 3,5 tys. zł. Możemy wybierać w fasonach włosko-francuskim (gdzie znajdziemy wyważone między awangardą a klasyką oprawki takich marek, jak Gucci, Chanel, Mikli, Armani), skandynawskim (ekstrawagancka asceza firm AirTitanium lub Birka) czy niemieckim - ekscentrycznie "topornym" i surowym (m.in. Jaguar i Eschenbach).
Fot: K. Mikuła, M. Stelmach, K. Pacuła
Kanciastedla profesjonalistów
Same oprawki okularów to oczywiście za mało, by z głupca zrobić geniusza czy samarytanina przemienić w kanalię. Za pomocą oprawek można jednak w pewnym stopniu sterować własnym wizerunkiem i wydobyć lub ukryć pewne cechy swojej osobowości. Prostokątne oprawki, zwłaszcza kanciaste, wysmuklają twarz, nadają jej inteligentny wygląd, choć jednocześnie sprawiają, że osoba nosząca ten typ okularów może być postrzegana jako agresywna. Zawsze jednak stwarza wrażenie profesjonalisty. Dlatego takie oprawki dobrze pasują do ludzi związanych z mediami (jak dziennikarz Andrzej Morozowski czy Kazimiera Szczuka, oraz władzą, biznesem i pieniędzmi (jak Leszek Balcerowicz czy Zyta Gilowska).
Gdyby Jan Kulczyk założył okrągłe oprawki, na podstawie wyglądu można by go było posądzić o sympatie socjalistyczne. A to dlatego że - zdaniem specjalistów od wizerunku - okrągłe oprawki "zmiękczają twarz", a także nadają jej wyraz dobroduszności. Dlatego świetnie pasują do osób związanych zawodowo ze zdrowiem, opieką i działalnością charytatywną. Nieprzypadkowo takie oprawki noszą Janina Ochojska, Jurek Owsiak i siostra Małgorzata Chmielewska z fundacji Dar Życia. Politycy, jeśli chcą uchodzić za profesjonalnych i niezłomnych, powinni unikać okrągłych oprawek. Janowi Rokicie z PO nadają one jowialny wygląd, jakiego nie powinna mieć jedna z najważniejszych osób w partii, pretendująca do najwyższych stanowisk w państwie. Podobnie jest w wypadku ministra Zbigniewa Ziobry, którego koncepcje reform wymiaru sprawiedliwości mogłyby zyskać większą aprobatę, gdyby założył dodające powagi prostokątne oprawki.
Okulary mogą wywoływać efekt porównywalny z tym, jaki osiągamy dzięki liftingowi. Oprawki z wydłużonymi górnymi krawędziami odmładzają twarz, dodają jej pewnej zalotności, stąd są noszone niemal wyłącznie przez kobiety. Wśród parlamentarzystek oprócz Renaty Beger ich zwolenniczką jest Joanna Senyszyn. Co jednak rozczarowujące w wypadku tak barwnej i ekscentrycznej w ubiorze i zachowaniu posłanki SLD, nosi ona przezroczyste, pozbawione jakiegokolwiek indywidualnego rysu oprawki, przez co wtapia się w nudny sejmowy kanon.
Rozmowa przez okulary
W relacjach między ludźmi wiele zależy od wrażeń, jakie daje nam kontakt wzrokowy. Dobór okularów może mieć więc całkiem spory wpływ na efekt komunikacji. Agata Maroń w książce "Wizerunek w biznesie" zauważa, że, odpowiednie oprawki gwarantują, iż w rozmowie parter biznesowy nie będzie odbierał okularów swego rozmówcy jako czynnika zakłócającego komunikację, lecz jako akcent harmonijnie dostosowany do całości. Faktem jest, że im bliżej naszej twarzy coś się znajduje (okulary, kolczyki, czapka, szalik), tym bardziej oddziałuje na to, jak jesteśmy postrzegani przez innych. Dlatego zniszczone buty mniej przeszkadzają niż na przykład sprana bluzka. Przy doborze oprawek ważne jest zatem nie tylko to, czy chcemy wyglądać na osobę łagodną, czy dynamiczną, ale też dopasowanie wyglądu okularów do proporcji twarzy, rozstawu oczu czy kształtu nosa. Wizażyści twierdzą, że harmonię osiągniemy, dobierając oprawki do konkretnego typu urody i kształtu łuku brwiowego. W wypadku oprawek metalowych złote są lepsze dla tzw. ciepłych typów urody, a srebrne - dla zimnych. To tłumaczy, dlaczego większość Polaków nosi srebrne oprawki: najczęściej mamy typ urody zwany przez wizażystów latem, który - wbrew nazwie - jest typem chłodnym. W podobny sposób należy dobierać kolor oprawek plastikowych, a pole manewru jest tu dużo większe niż przy oprawkach metalowych.
Okulary muszą być dobrze osadzone. Nie tylko dlatego że kiedy opadają, wydłużają optycznie nos, ale też dlatego, że sprawiają wrażenie, jakby osoba je nosząca miała opuszczone powieki. Jak zauważają autorzy książki "Od zera do lidera" Wiesław Gałązka i Andrzej Krywicki, to właśnie powieki świadczą o aktywności myślowej człowieka. Im niżej opuszczają się górne powieki naszego słuchacza, tym gorzej, bo wygląda on na znudzonego. Kiedy zaś powieki znajdują się na poziomie górnej krawędzi źrenicy, możemy być pewni, że to, co mówimy, jest dla niego interesujące.
"Telewizory" Allena
O ile w świecie biznesu i polityki dobór okularów powinien być bardzo ostrożny, o tyle w show-biznesie wyróżniające z tłumu okulary czasami stają się najbardziej charakterystyczną cechą wyglądu danej osoby, wręcz jej znakiem firmowym. Wątpliwe, by WoodyŐego Allena otaczał wianuszek kobiet z silnym instynktem macierzyńskim, gdyby nie jego specyficzne okulary. Duże "telewizory" z grubymi szkłami dodają temu i tak wątłemu fizycznie reżyserowi i aktorowi bezradności, co sprawia, że Allen wygląda jak dziecko we mgle wymagające opieki. Z kolei Elton John może się pochwalić kolekcją kilku tysięcy par zaprojektowanych specjalnie dla niego okularów. John Lennon dzięki swoim windsorom (znanym zresztą jako lennonki) utrwalił swój wizerunek romantycznego pacyfisty. W Polsce nie sposób było wyobrazić sobie bez okularów Zbigniewa Cybulskiego - z przyciemnianymi szkłami, dodającymi aktorowi tajemniczości. Współczesnym okularowym trendsetterem jest Jurek Owsiak - za pomocą ekstrawaganckich oprawek zbudował swój wizerunek "kumpla młodzieży".
Debiutująca kilka lat temu wokalistka Anastacia, by odróżnić się od królujących na amerykańskiej scenie artystek, postanowiła nie rozstawać się z okularami. Okulary od dawna były wyróżnikiem osób będących na świeczniku - od Mahatmy Gandhiego po AndyŐego Warhola. Przez wiele stuleci okulary nosili tylko członkowie elity. Już Neron używał szmaragdu w kształcie soczewki podczas oglądania pokazów w Koloseum. We Włoszech, w których po raz pierwszy pojawiły się okulary (do dziś 80 proc. wszystkich markowych oprawek na świecie produkuje się właśnie tam), soczewki były początkowo wytwarzane z drogich kryształów górskich lub z berylu, więc było na nie stać bogaczy. Do dziś zachowały się listy do ambasadora Księstwa Mediolanu z 1462 r. z zamówieniem 80 par okularów dla Francesca Sforzy. W tym czasie, a więc tuż po wynalezieniu druku, okulary zaczęły się kojarzyć z wiedzą. W Polsce, w inwentarzu Radziwiłłów z Lubecza z 1633 r., można trafić na wzmiankę o lupie - prototypie okularów, "prospectiwce, w słoniowej kości, kryształowej, z rękojestką (É), w której się pchła jak rak widzi".
Okularokracja
Demokratyzacja okularów nastąpiła dopiero w połowie XIX wieku, kiedy uznano, że wypada je nosić takżeÉ kobietom. Tuż przed wybuchem I wojny popularne stały się duże soczewki oprawione w skorupę żółwia lądowego. Równie epokowy dla okularów jak rok 1914 był koniec XX wieku, kiedy wybuchła potteromania. Harry Potter, bohater książek J.K. Rowling, który stał się idolem dzieci na całym globie, nosił okulary. To sprawiło, że ostatnia niechętna im grupa nagle zapragnęła je nosić. Stąd na targach optycznych pojawiły się salony Kids Glasses.
Inaczej, niż przewidywano, okularów nie wyparły szkła kontaktowe, gdyż nie dają takich możliwości wpływania na wizerunek. Światowy rynek okularów wart jest obecnie 10 mld dol. rocznie. - Chciałam udowodnić, że mogą być tak samo seksowną częścią garderoby, jak mini czy szpilki - tak aktorka Catherine Deneuve tłumaczy stworzenie własnej linii okularów. Kolekcję własnych okularów pokaże w tym miesiącu na paryskich targach optycznych Silmo piosenkarka Celine Dion. A oprócz niej kilkadziesiąt topowych marek. Ważące 0,9 g tytanowe okulary Micromega z mostkiem i zausznikami przyszytymi specjalnymi nićmi do szkieł, model NXT ze szkłami, które się nie rysują i nie brudzą, oraz oprawki, które nie opadają - utrzymując się cały czas w tym samym miejscu na nosie - to najnowsze pomysły firm optycznych. Jak przyznaje szef salonów Vision Express Jarosław Widomski, coraz więcej Polaków kupuje po kilka par okularów na różne okazje. Nie brak nabywców pozłacanych oprawek marki Carter - mimo ich ceny 3,5 tys. zł. Możemy wybierać w fasonach włosko-francuskim (gdzie znajdziemy wyważone między awangardą a klasyką oprawki takich marek, jak Gucci, Chanel, Mikli, Armani), skandynawskim (ekstrawagancka asceza firm AirTitanium lub Birka) czy niemieckim - ekscentrycznie "topornym" i surowym (m.in. Jaguar i Eschenbach).
Nina Terentiew Okulary traktuję jak biżuterię - muszą zdobić. Jednocześnie jednak są elementem mojej osobowości, dlatego mam sześć par, które noszę w zależności od nastroju i ubrania. Nie wyobrażam sobie życia bez okularów i nigdy nie poszłabym na operację poprawiającą wzrok. Obecnie najczęściej noszę oprawki w panterkę i podobają mi się wszelkie oprawki z "tygrysimi" czy "lamparcimi" wzorami. Na bok odłożyłam moje słynne czerwone oprawki, bo nie są teraz modne, ale w przyszłości na pewno znów je założę, kiedy wróci moda na taki styl. Najmilej jednak wspominam czarno-białe okulary z krawędziami skierowanymi do góry, które nadawały mi koci wizerunek. Bronisław Komorowski Jak dla każdego konserwatysty zmiana oprawek okularów jest dla mnie koszmarem. Muszę jednak iść z duchem mody, a raczej podążać krok za nią, jak na eleganckiego mężczyznę przystało, stąd moje oprawki z każdym rokiem stają się coraz lżejsze, mniejsze i bardziej prostokątne. Jestem zresztą za to modzie wdzięczny, bo w takich okularach wyglądam poważniej. Bardzo duże okrągłe okulary, które nosiłem kilka lat temu, sprawiały, że wyglądałem na fafułę, co nie było nobilitujące. W zeszłym roku po raz pierwszy kupiłem sobie przeciwsłoneczne okulary korekcyjne, a w tym planuję kupić korekcyjne okulary do pływania i szkła optyczne do narciarskich gogli. Grzegorz Miecugow Ostatnio Szymon Majewski w swoim programie pokazał, jak wyglądałem w 1993 r. Oczywiście wszyscy pękali ze śmiechu na widok moich okularów - ciężkich, rogowych "telewizorów", w których wyglądałem tyleż zabawnie, ile koszmarnie. Kilka lat temu chętnie nosiłem cienkie druciane oprawki, niemal niewidoczne. Mam jednak problem z workami pod oczami, a te okulary tylko uwypuklały defekty mojej twarzy. Dziś takich wpadek z okularami już nie mam - w wyprawie do optyka towarzyszą mi stylistki z TVN i do nich należy ostatnie słowo. Doradziły mi moje najnowsze okulary z lekkimi, dość prostokątnymi oprawkami Hugo Bossa. |
Okrągłe Nadają twarzy wyraz jowialności i dobroduszności, wygładzają rysy, tworząc wizerunek człowieka łagodnego, uczciwego i nie zdolnego do wyrządzenia jakiejkolwiek krzywdy. Owalne Najbardziej neutralne. Im węższe, tym bardziej wysmuklają i odmładzają twarz, nadając jej młodzieńczy wygląd. Zaokrąglone rogi neutralizują odczucie agresywności. Metalowe Zazwyczaj wybierają je mężczyźni, osoby konserwatywne, nie przywiązujące wagi do wyglądu, ale też wymagające wysokiej jakości (jakkolwiek plastikowe oprawki są trwalsze). Czasem metalowe oprawki potrafią zaskakiwać awangardowymi formami. Rogowe Osoby noszące takie oprawki wraz z grubymi szkłami wyglądają na bezbronne i nieporadne. Oprawki rogowe z cienkimi szkłami przydają twarzy inteligentnego wyglądu, ale i nerwowości. Kojarzone są z zawodami redaktora, pisarza i filmowca. Prostokątne Wyszczuplają twarz i wyostrzają rysy. Dodają dynamiki i pewności siebie. Osoby w takich oprawkach uważane są za odważne, przebojowe, zdecydowane, lecz czasami także za bezkompromisowe, a nawet agresywne. Plastikowe Pozwalają zaakcentować osobowość, bo mogą przybierać dowolne kształty i kolory. Częściej noszą je kobiety, ekstrawertycy, osoby przebojowe. Na świecie 60 proc. sprzedawanych markowych oprawek to oprawki plastikowe; w Polsce - 35 proc. |
Fot: K. Mikuła, M. Stelmach, K. Pacuła
Więcej możesz przeczytać w 43/2006 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.