Bezpieczne samochody pancerne robi tylko wielka trójka: Mercedes, BMW i Cadillac
Przez otwór w kuloodpornej przegrodzie kabiny z przezroczystego poliwęglanu wąsaty jegomość w kowbojkach mierzy z karabinu snajperskiego do tafli szkła oprawionej w stalową ramkę. Pada strzał. Znajdujemy się nie na planie filmu o płatnych zabójcach, ale w fabryce Mercedesa. Trwają właśnie próby balistyczne materiałów stosowanych do produkcji opancerzonych mercedesów.
Światowy rynek osobowych samochodów opancerzonych ma się dobrze i nic nie wskazuje na to, by popyt na auta chroniące życie ważnych osób miał maleć. W 2005 r. rosyjski ambasador w Iraku przeżył ciężkie chwile, gdy jego opancerzony wóz został trafiony 30 pociskami. Rok temu także były wicepremier Rosji Anatolij Czubajs, szef koncernu RAO JES, dzięki opancerzonemu BMW przetrwał atak z użyciem zdalnie zdetonowanej bomby i ostrzał z broni automatycznej. Auta kuloodporne kupują nie tylko rządy państw, ale także bogaci biznesmeni. Donald Trump zakupił na przykład pierwszy egzemplarz opancerzonego cadillaca escalade.
Limuzyny z kevlarem
Pierwszą opancerzoną limuzyną dla głowy państwa był samochód przygotowany w roku 1949 przez firmę O'Gara-Hess & Eisenhardt dla prezydenta Trumana. Potoczne wyobrażenia na temat samochodów o zwiększonej odporności na ostrzał kształtowane są najczęściej przez amerykańskie filmy akcji, gdzie walory wizualne często biorą górę nad faktami. Tymczasem auto tego typu nie może w nieskończoność stać w strefie ostrzału, a pociski z broni strzeleckiej nie odbijają się od niego, jak od czołgu. To bzdura. Opancerzenie samochodu służy tylko temu, by umożliwić wywiezienie osoby ochranianej poza strefę zagrożenia - dlatego ważne są dynamiczne własności auta oraz szkolenie kierowców i ochrony osobistej.
Z grubsza biorąc, osobowe auta opancerzone (furgony do przewozu pieniędzy to zupełnie inna branża) dzielą się na auta opancerzone w sposób zintegrowany i przerabiane na kuloodporne. Te ostatnie, rozpowszechnione na świecie, mają wiele wad - opancerzenie nie zostało zaprojektowane na etapie planowania konstrukcji auta i na przykład ciężkie drzwi z czasem wyrywają zawiasy ze słupków. Zawieszenie, silnik i systemy elektroniczne samochodu pochodzą z auta seryjnego i nie są zoptymalizowane pod kątem zwiększonej masy i zmienionej charakterystyki prowadzenia.
Z kolei auta zintegrowane powstają już na etapie projektowania nowego modelu samochodu, jak się to mówi w żargonie, "miękkiego", pozbawionego cech kuloodporności. W sposób seryjny tak konstruują samochody tylko trzy firmy - Mercedes, BMW i Cadillac - przy czym do tego grona próbują dołączyć marki Land Rover i Jaguar. Aktualne BMW serii 7 w wersji High Protection istniało w umysłach inżynierów już we wstępnej fazie planowania struktury nadwozia i podobnie rzecz się miała z najnowszym produktem w tej branży, czyli Mercedesem S-Guard. Auto, oznaczone symbolem V221, jest opancerzone blachami ze stali balistycznej PST3, matami kevlarowymi, kompozytem stalowo-kevlarowym, a szyby wykonano z wielu warstw szkła, klejonego naprzemiennie ze specjalnymi foliami oraz poliwęglanem. Blacha stalowa zatrzymuje pociski w sposób konwencjonalny, odkształcając się, kevlar rozprowadza energię wybuchu bomby lub granatu na dużej powierzchni, zaś szyby zachowują się w taki sposób, że warstwy szkła rozpryskują się i właśnie ten rozrzut odłamków pochłania energię pocisku.
Poziomy kuloodporności
Istnieją różne poziomy kuloodporności szczegółowo opisane w europejskich normach, które z kolei wywodzą się z norm opracowanych przez niemiecką policję kryminalną BKA. Odporność na broń strzelecką określa się symbolami od B1 do B7. Popularny jest poziom zabezpieczenia B4, który chroni przed amunicją pistoletową do kalibru magnum 44 włącznie - to lżejsze opancerzenie. Auta z opancerzeniem B4 są popularne w Ameryce Łacińskiej oraz w niektórych rejonach Europy i Azji. W tym segmencie rynku Mercedes oferuje model E-Guard, bazujący na konstrukcji klasy E, zaś BMW modele Protection serii 3 i 5 oraz uterenowione X5. Coraz więcej klientów zamawia także maybachy z opancerzeniem B4. Podobno przygotowywane są prototypy nowego opancerzonego Mercedesa - ma to być model GL z opancerzeniem B4. W wypadku klasy E Mercedesa różnica masy pojazdu zwykłego i z opancerzeniem B4 to prawie 300 kg, a w wypadku klasy S i kolejnego poziomu kuloodporności (B6/B7) to ponad półtorej tony.
Zabezpieczenie B6/B7 chroni przed pociskami kalibru 7,62 mm, odpowiednio z rdzeniem ołowianym i stalowym - chodzi tu nie tylko o tzw. nabój NATO, stosowany m.in. w karabinach maszynowych, ale przede wszystkim o amunicję do karabinka Kałasznikowa, który można kupić w niektórych regionach świata już za 25 dolarów. Samochody z tym poziomem ochrony kupują rządy oraz osoby prywatne i organizacje na terenie byłych republik ZSRR i na Bliskim Wschodzie. W tej grupie znajduje się najnowszy opancerzony wóz na świecie, czyli nowy Mercedes S--Guard, BMW 745 i 760 High Protection oraz Mercedes G-Guard, zbudowany na bazie kanciastej klasy G. Za najbardziej zaawansowany technologiczne uchodzi cadillac DeVille, użytkowany przez prezydenta Busha. Tony Blair wożony jest jaguarem, Angelę Merkel ochrona wozi mercedesem lub BMW. Prezydenta Putina zobaczyć można wysiadającego z opancerzonego mercedesa, rzadziej ziła lub chevroleta. Prezydent Chirac pokazuje się w towarzystwie limuzyn produkcji firm francuskich: Peugeota, Citrona i Renault. Nasz prezydent wożony jest aktualnym modelem BMW 760iL High Protection.
Podczas badań balistycznych oddaje się do jednego auta 200 strzałów, trafiając w najsłabsze punkty konstrukcji i typowe miejsca trafień. Auto jest jeszcze poddawane wybuchom granatów - na dachu i pod podwoziem. Trzeba pamiętać, że szyby i blachy pancerne nie chronią w nieskończoność, one tylko zwiększają szanse podróżnych na przetrwanie. Ucieczkę ze strefy zagrożenia ułatwiają umożliwiające jazdę bez powietrza opony Michelin systemu PAX.
Trzeba być ekspertem, by z zewnątrz dostrzec, że ma się do czynienia z mercedesem S-Guard, a nie zwykłą klasą S. Oczywiście, ze względu na opancerzenie auto jest wewnątrz wyraźnie ciaśniejsze od seryjnego - zewnętrzne wymiary ze względów bezpieczeństwa muszą być identyczne. Umieszczone w drzwiach podnośniki kilkudziesięciokilogramowych szyb są hydrauliczne. Wewnątrz nadwozia można znaleźć urządzenia, których nie mają normalne samochody - np. instalację dostarczającą do kabiny tlen pod ciśnieniem. Pod względem walorów jezdnych to prawie czterotonowe auto wypada całkiem dobrze - naturalnie trzeba stale pamiętać o jego masie i poważnym obciążeniu opon. Należy też uważać, by nie połamać sobie nóg 130-kilogramowymi drzwiami.
Produkcją samochodów opancerzonych zajmuje się w Mercedesie wydzielony zakład w Sindelfingen, obecnie pełen konstruowanych ręcznie samochodów - większość z nich to klasa S, ale sporo też widać egzemplarzy klasy E i maybachów. Zamówień zatem nie brakuje. Wzrost zagrożenia terroryzmem bez wątpienia oznacza w wypadku koncernów samochodowych wielki biznes dla działów produkcji specjalnej.
Fot: Mercedes
Światowy rynek osobowych samochodów opancerzonych ma się dobrze i nic nie wskazuje na to, by popyt na auta chroniące życie ważnych osób miał maleć. W 2005 r. rosyjski ambasador w Iraku przeżył ciężkie chwile, gdy jego opancerzony wóz został trafiony 30 pociskami. Rok temu także były wicepremier Rosji Anatolij Czubajs, szef koncernu RAO JES, dzięki opancerzonemu BMW przetrwał atak z użyciem zdalnie zdetonowanej bomby i ostrzał z broni automatycznej. Auta kuloodporne kupują nie tylko rządy państw, ale także bogaci biznesmeni. Donald Trump zakupił na przykład pierwszy egzemplarz opancerzonego cadillaca escalade.
Limuzyny z kevlarem
Pierwszą opancerzoną limuzyną dla głowy państwa był samochód przygotowany w roku 1949 przez firmę O'Gara-Hess & Eisenhardt dla prezydenta Trumana. Potoczne wyobrażenia na temat samochodów o zwiększonej odporności na ostrzał kształtowane są najczęściej przez amerykańskie filmy akcji, gdzie walory wizualne często biorą górę nad faktami. Tymczasem auto tego typu nie może w nieskończoność stać w strefie ostrzału, a pociski z broni strzeleckiej nie odbijają się od niego, jak od czołgu. To bzdura. Opancerzenie samochodu służy tylko temu, by umożliwić wywiezienie osoby ochranianej poza strefę zagrożenia - dlatego ważne są dynamiczne własności auta oraz szkolenie kierowców i ochrony osobistej.
Z grubsza biorąc, osobowe auta opancerzone (furgony do przewozu pieniędzy to zupełnie inna branża) dzielą się na auta opancerzone w sposób zintegrowany i przerabiane na kuloodporne. Te ostatnie, rozpowszechnione na świecie, mają wiele wad - opancerzenie nie zostało zaprojektowane na etapie planowania konstrukcji auta i na przykład ciężkie drzwi z czasem wyrywają zawiasy ze słupków. Zawieszenie, silnik i systemy elektroniczne samochodu pochodzą z auta seryjnego i nie są zoptymalizowane pod kątem zwiększonej masy i zmienionej charakterystyki prowadzenia.
Z kolei auta zintegrowane powstają już na etapie projektowania nowego modelu samochodu, jak się to mówi w żargonie, "miękkiego", pozbawionego cech kuloodporności. W sposób seryjny tak konstruują samochody tylko trzy firmy - Mercedes, BMW i Cadillac - przy czym do tego grona próbują dołączyć marki Land Rover i Jaguar. Aktualne BMW serii 7 w wersji High Protection istniało w umysłach inżynierów już we wstępnej fazie planowania struktury nadwozia i podobnie rzecz się miała z najnowszym produktem w tej branży, czyli Mercedesem S-Guard. Auto, oznaczone symbolem V221, jest opancerzone blachami ze stali balistycznej PST3, matami kevlarowymi, kompozytem stalowo-kevlarowym, a szyby wykonano z wielu warstw szkła, klejonego naprzemiennie ze specjalnymi foliami oraz poliwęglanem. Blacha stalowa zatrzymuje pociski w sposób konwencjonalny, odkształcając się, kevlar rozprowadza energię wybuchu bomby lub granatu na dużej powierzchni, zaś szyby zachowują się w taki sposób, że warstwy szkła rozpryskują się i właśnie ten rozrzut odłamków pochłania energię pocisku.
Poziomy kuloodporności
Istnieją różne poziomy kuloodporności szczegółowo opisane w europejskich normach, które z kolei wywodzą się z norm opracowanych przez niemiecką policję kryminalną BKA. Odporność na broń strzelecką określa się symbolami od B1 do B7. Popularny jest poziom zabezpieczenia B4, który chroni przed amunicją pistoletową do kalibru magnum 44 włącznie - to lżejsze opancerzenie. Auta z opancerzeniem B4 są popularne w Ameryce Łacińskiej oraz w niektórych rejonach Europy i Azji. W tym segmencie rynku Mercedes oferuje model E-Guard, bazujący na konstrukcji klasy E, zaś BMW modele Protection serii 3 i 5 oraz uterenowione X5. Coraz więcej klientów zamawia także maybachy z opancerzeniem B4. Podobno przygotowywane są prototypy nowego opancerzonego Mercedesa - ma to być model GL z opancerzeniem B4. W wypadku klasy E Mercedesa różnica masy pojazdu zwykłego i z opancerzeniem B4 to prawie 300 kg, a w wypadku klasy S i kolejnego poziomu kuloodporności (B6/B7) to ponad półtorej tony.
Zabezpieczenie B6/B7 chroni przed pociskami kalibru 7,62 mm, odpowiednio z rdzeniem ołowianym i stalowym - chodzi tu nie tylko o tzw. nabój NATO, stosowany m.in. w karabinach maszynowych, ale przede wszystkim o amunicję do karabinka Kałasznikowa, który można kupić w niektórych regionach świata już za 25 dolarów. Samochody z tym poziomem ochrony kupują rządy oraz osoby prywatne i organizacje na terenie byłych republik ZSRR i na Bliskim Wschodzie. W tej grupie znajduje się najnowszy opancerzony wóz na świecie, czyli nowy Mercedes S--Guard, BMW 745 i 760 High Protection oraz Mercedes G-Guard, zbudowany na bazie kanciastej klasy G. Za najbardziej zaawansowany technologiczne uchodzi cadillac DeVille, użytkowany przez prezydenta Busha. Tony Blair wożony jest jaguarem, Angelę Merkel ochrona wozi mercedesem lub BMW. Prezydenta Putina zobaczyć można wysiadającego z opancerzonego mercedesa, rzadziej ziła lub chevroleta. Prezydent Chirac pokazuje się w towarzystwie limuzyn produkcji firm francuskich: Peugeota, Citrona i Renault. Nasz prezydent wożony jest aktualnym modelem BMW 760iL High Protection.
Podczas badań balistycznych oddaje się do jednego auta 200 strzałów, trafiając w najsłabsze punkty konstrukcji i typowe miejsca trafień. Auto jest jeszcze poddawane wybuchom granatów - na dachu i pod podwoziem. Trzeba pamiętać, że szyby i blachy pancerne nie chronią w nieskończoność, one tylko zwiększają szanse podróżnych na przetrwanie. Ucieczkę ze strefy zagrożenia ułatwiają umożliwiające jazdę bez powietrza opony Michelin systemu PAX.
Trzeba być ekspertem, by z zewnątrz dostrzec, że ma się do czynienia z mercedesem S-Guard, a nie zwykłą klasą S. Oczywiście, ze względu na opancerzenie auto jest wewnątrz wyraźnie ciaśniejsze od seryjnego - zewnętrzne wymiary ze względów bezpieczeństwa muszą być identyczne. Umieszczone w drzwiach podnośniki kilkudziesięciokilogramowych szyb są hydrauliczne. Wewnątrz nadwozia można znaleźć urządzenia, których nie mają normalne samochody - np. instalację dostarczającą do kabiny tlen pod ciśnieniem. Pod względem walorów jezdnych to prawie czterotonowe auto wypada całkiem dobrze - naturalnie trzeba stale pamiętać o jego masie i poważnym obciążeniu opon. Należy też uważać, by nie połamać sobie nóg 130-kilogramowymi drzwiami.
Produkcją samochodów opancerzonych zajmuje się w Mercedesie wydzielony zakład w Sindelfingen, obecnie pełen konstruowanych ręcznie samochodów - większość z nich to klasa S, ale sporo też widać egzemplarzy klasy E i maybachów. Zamówień zatem nie brakuje. Wzrost zagrożenia terroryzmem bez wątpienia oznacza w wypadku koncernów samochodowych wielki biznes dla działów produkcji specjalnej.
Fot: Mercedes
Więcej możesz przeczytać w 43/2006 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.