Jeszcze w XIX wieku majtki nosiły tylko prostytutki i tancerki
Majtki mogą poprawić wizerunek służb specjalnych w społeczeństwie - uznało w ubiegłym roku kierownictwo niemieckiej Federalnej Służby Wywiadu (BND) i zgodziło się na wypuszczenie na rynek dessous z logo BND i napisem "poufne". Wkrótce w gazetach pojawiły się złośliwe komentarze, że niemieckie służby specjalne "grzebią w majtkach". To nie pierwszy wypadek zainteresowania tajnych służb tą częścią bielizny: 150 lat temu we francuskiej policji utworzono inspektorat do spraw pantalonów. Majtki tego typu musiały nosić tancerki kankana, co zostało nakazane im ustawą. Inspektorzy do spraw pantalonów codzienne kontrolowali, czy ustawa jest przestrzegana. Związek majtek oraz policji i tajnych służb nie jest przypadkowy, bo jeszcze w XIX wieku obowiązek ich noszenia był swego rodzaju piętnem: nosiły je prostytutki i tancerki. Tak zwana przyzwoita kobieta nie mogła wkładać tak rozpustnego stroju - pod halkami była po prostu naga. Majtki weszły do powszechnego użytku dopiero sto lat temu. Ich najpopularniejszy obecnie krój, tzw. slipy, jest jeszcze młodszy: wymyślono go w 1928 r. - dla dzieci. Na początku majtki były żółtego koloru, barwione szafranem.
Mowa majtek
O historii i funkcjach majtek napisano kilkaset książek, są one przedmiotem prac magisterskich i sesji naukowych. Pojawiają się też w muzealnych salach, na przykład na wystawie "Ukryte pod suknią. Dwa wieki bieliźnianej mody" przygotowanej w Muzeum Śląskim w Katowicach przez Marię Lipok-Bierwiaczonek i Krystynę Pieronkiewicz.
Elizabeth Ewing, autorka książki "Dress and Undress: A History of Women's Underwear" ("Ubrana i rozebrana: historia kobiecej bielizny"), wiąże zmiany w kroju majtek z przemianami społecznymi w XX wieku. Pojawienie się majtek ażurowych bądź z przejrzystych materiałów było, jej zdaniem, nie tylko manifestacją swobody seksualnej, ale także typową dla społeczności protestanckich demonstracją tego, że nie ma się nic do ukrycia. Majtki koronkowe miały być znakiem powrotu do tradycji i pewnego wyrafinowania, stringi zaś - narzędziem prowokacji kobiet odważnych, wyemancypowanych. Ewing uważa, że majtki i inne części bielizny pełnią obecnie taką funkcję jak opakowania dla produktów. Cecil Willett i Phillis Cunnington, autorki książki "The History of Underclothes" ("Historia bielizny"), twierdzą natomiast, że ewolucja form majtek pokazuje ewolucję obyczajów oraz nastawienia do seksu i intymności.
Dopiero w drugiej połowie XX wieku majtki stały się fetyszem, przedmiotem pobudzającym wyobraźnię. Jak zauważa Catherine Bardey, autorka książki "Bielizna: Historia i kult jedwabi, satyn, koronek i innych ozdobników nagości", majtki są takim samym znakiem erotyzmu jak to, co przykrywają, a może nawet większym. Wyrafinowane desusy mają być - zdaniem Bardey - dowodem na to, że w wieku XX forma zdominowała treść, a wręcz stała się od niej ciekawsza. Majtki często zapowiadają więcej, niż się pod nimi kryje (to samo dotyczy zresztą biustonoszy). Magazyn "Cosmopolitan" podzielił na przykład mężczyzn według typów majtek, jakie noszą. Obcisłe slipy (najczęściej białe) mają wybierać panowie o nieskomplikowanej naturze. Majtki typu bokserki - mężczyźni solidni, budzący zaufanie. Kalesony wkładają ci, którzy są przewrażliwieni na punkcie swej cielesności i dążą do fizycznej doskonałości. Z kolei kąpielówki demaskują faceta preferującego szybki seks bez zobowiązań. Buntownicy w ogóle nie noszą majtek.
Pantalony dla kurtyzan
Kiedy na początku XX wieku Jacques Mauvin rozpisał wśród pań ankietę dotyczącą tego, czy powinno się nosić majtki, padały skrajne odpowiedzi. Jedna z paryżanek stwierdziła: "Pantalony to rzecz nieprzyzwoita - przecież ukrywają te rzeczy, co sprawia, że mimowolnie się o nich myśli". Inna uznała, że "pantalony stanowią właściwą ochronę cnotliwej kobiety i nie wystawiają jej na pokuszenie". Aż do XIX wieku przyzwoite paryżanki nie miały majtek. W XVII czy XVIII wieku ułatwiało im to załatwianie potrzeb fizjologicznych, bo suknie były tak na nich upięte, że nosiły je bez zdejmowania nawet przez kilka tygodni. We Włoszech w XVI wieku wkładano pantalony do kolan (z jedwabiu, lnu lub aksamitu), ale gustowały w nich głównie panie lekkich obyczajów. Majtki znały już rzymskie kurtyzany - wówczas w modzie było tzw. subligaculum, czyli pas oplatany wokół bioder i zakrywający pośladki. Według Maguelonne Toussaint-Samat, autorki "Historii stroju", kobieca bielizna przez wieki była traktowana jako oznaka rozwiązłości i niemoralnego życia. O kobiecym ciele od pasa do kolan nie wypadało nawet wspominać, a co dopiero szyć dla tej części specjalne ubranie.
"Za sztukę płótna szwabskiego, co na gacie, złp. 9" - odnotowano w rachunkach księcia Zasławskiego z 1636 r. Zapiski te odnoszą się do męskiej garderoby. W XVII wieku uważano, że pantalony mogą nosić stare lub chore kobiety bądź służące, które myły okna, a przez to były wystawione na przeciągi (i spojrzenia pana domu). Kilkakrotnie w dziejach starano się odgórnym nakazem wprowadzić majtki do powszechnego użytku. Katarzyna Medycejska, rządząca Francją w XVI wieku, nakazała nosić bieliznę swoim dwórkom. Ona sama dawała przykład, wkładając do jazdy konnej kalesony ze złotych lub srebrnych tkanin, przyozdobione licznymi falbankami i kokardami. Pierwowzory majtek uszyte z brokatu, haft-ów i koronek nie należały do najwygodniejszych. Dlatego po śmierci Katarzyny dwórki powróciły do starego zwyczaju, czyli chodzenia bez majtek.
Kiedy w połowie XIX wieku modna stała się krynolina, majtki przestano traktować jak strój występnych kobiet. Powód był prosty: klatka z drutu, która podtrzymywała krynolinę, powodowała, że gdy ówczesna dama siadała, suknia podnosiła się do
wysokości jej no-
sa. Wprowadzone wtedy pantalony miały proste nogawki, ściągnięte falbankami lub haftowanymi listwami, które osłaniały tylko uda i biodra. Na brzuchu i z tyłu były otwarte, tak by można było włożyć w nie koszulę, zakrywając nią części intymne. Noszenie tego fragmentu garderoby wynikało bardziej z lęku o wychłodzenie organizmu niż z troski o moralność. "Rozszerzony otwór spódnicy daje przystęp powietrza, a zatem i zimna. Należy więc koniecznie pod klatką czy obręczami nosić gatki i spódnicę grubą" - tak radziła w XIX w. Karolina Nakwaska, autorka poradników dla pań.
Odchudzanie majtek
Upowszechnieniu się pantalonów sprzyjała rosnąca popularność sportu. Od 1807 r. dziewczyny uczące się na pensjach musiały mieć pantalony zgodnie z modą angielską - miały sięgać poniżej łydki. Przeważnie były wymagane podczas lekcji tańca i ćwiczeń fizycznych. Z pensji dla panienek pantalony przeniosły się do prywatnych domów. Nowoczesne kobiety nie chciały już zrezygnować z wygody, jaką dawały majtki. Kiedy panie zaczęły coraz dalej podróżować i coraz częściej uprawiać gimnastykę, jeździć na łyżwach czy konno, poczuły, że kilka warstw halek ogranicza im swobodę ruchu. Gdy pod koniec XIX wieku kobiece suknie się zwęziły, noszenie halek stało się jeszcze bardziej uciążliwe. Na rynku można już było wówczas znaleźć kilkanaście modeli pantalonów. W użyciu były również majtki z odpinaną klapką z tyłu.
W XX wieku kobiety zaczęły pracować, dlatego ich suknie musiały być proste i funkcjonalne. Potrzebowały też bielizny nie krępującej ruchów, dostosowanej do nieskomplikowanych strojów. W latach 20. XX wieku panie nosiły już majtki średniej długości z gumką (wcześniej pantalony były zawiązywane na tasiemki). W okresie międzywojennym zaczęto je szyć z bawełny lub dżerseju. Właściwie dopiero po II wojnie światowej bielizna zaistniała jako samodzielna część garderoby, której nie trzeba wstydliwie kryć pod ubraniem. Pierwszy publiczny pokaz majtek urządziła firma Triumph pod koniec lat 50. W następnych latach projektanci bielizny coraz bardziej "odchudzali" damskie majtki. Miały one coraz więcej odsłaniać, więc straciły funkcję ochrony przed chłodem. W latach 70. pojawiły się figi - skąpe majtki noszone nisko na biodrach.
Od kilku lat przebojem bieliźnianej mody są stringi - majtki złożone tylko z pasków i trójkąta z przodu. Podczas ruchu prześwitują one spod spodni i spódnic biodrówek. W wielu firmach uznano to za zbyt jawną demonstrację seksualności i zakazano noszenia w pracy stringów i biodrówek. Catherine Bardey przewiduje, że majtki nie znikną, bo stały się częścią seksualności, choćby dlatego, że ich zdejmowanie ma równie wielki ładunek erotyczny, jak wszystko to, co następuje potem.
Mowa majtek
O historii i funkcjach majtek napisano kilkaset książek, są one przedmiotem prac magisterskich i sesji naukowych. Pojawiają się też w muzealnych salach, na przykład na wystawie "Ukryte pod suknią. Dwa wieki bieliźnianej mody" przygotowanej w Muzeum Śląskim w Katowicach przez Marię Lipok-Bierwiaczonek i Krystynę Pieronkiewicz.
Elizabeth Ewing, autorka książki "Dress and Undress: A History of Women's Underwear" ("Ubrana i rozebrana: historia kobiecej bielizny"), wiąże zmiany w kroju majtek z przemianami społecznymi w XX wieku. Pojawienie się majtek ażurowych bądź z przejrzystych materiałów było, jej zdaniem, nie tylko manifestacją swobody seksualnej, ale także typową dla społeczności protestanckich demonstracją tego, że nie ma się nic do ukrycia. Majtki koronkowe miały być znakiem powrotu do tradycji i pewnego wyrafinowania, stringi zaś - narzędziem prowokacji kobiet odważnych, wyemancypowanych. Ewing uważa, że majtki i inne części bielizny pełnią obecnie taką funkcję jak opakowania dla produktów. Cecil Willett i Phillis Cunnington, autorki książki "The History of Underclothes" ("Historia bielizny"), twierdzą natomiast, że ewolucja form majtek pokazuje ewolucję obyczajów oraz nastawienia do seksu i intymności.
Dopiero w drugiej połowie XX wieku majtki stały się fetyszem, przedmiotem pobudzającym wyobraźnię. Jak zauważa Catherine Bardey, autorka książki "Bielizna: Historia i kult jedwabi, satyn, koronek i innych ozdobników nagości", majtki są takim samym znakiem erotyzmu jak to, co przykrywają, a może nawet większym. Wyrafinowane desusy mają być - zdaniem Bardey - dowodem na to, że w wieku XX forma zdominowała treść, a wręcz stała się od niej ciekawsza. Majtki często zapowiadają więcej, niż się pod nimi kryje (to samo dotyczy zresztą biustonoszy). Magazyn "Cosmopolitan" podzielił na przykład mężczyzn według typów majtek, jakie noszą. Obcisłe slipy (najczęściej białe) mają wybierać panowie o nieskomplikowanej naturze. Majtki typu bokserki - mężczyźni solidni, budzący zaufanie. Kalesony wkładają ci, którzy są przewrażliwieni na punkcie swej cielesności i dążą do fizycznej doskonałości. Z kolei kąpielówki demaskują faceta preferującego szybki seks bez zobowiązań. Buntownicy w ogóle nie noszą majtek.
Pantalony dla kurtyzan
Kiedy na początku XX wieku Jacques Mauvin rozpisał wśród pań ankietę dotyczącą tego, czy powinno się nosić majtki, padały skrajne odpowiedzi. Jedna z paryżanek stwierdziła: "Pantalony to rzecz nieprzyzwoita - przecież ukrywają te rzeczy, co sprawia, że mimowolnie się o nich myśli". Inna uznała, że "pantalony stanowią właściwą ochronę cnotliwej kobiety i nie wystawiają jej na pokuszenie". Aż do XIX wieku przyzwoite paryżanki nie miały majtek. W XVII czy XVIII wieku ułatwiało im to załatwianie potrzeb fizjologicznych, bo suknie były tak na nich upięte, że nosiły je bez zdejmowania nawet przez kilka tygodni. We Włoszech w XVI wieku wkładano pantalony do kolan (z jedwabiu, lnu lub aksamitu), ale gustowały w nich głównie panie lekkich obyczajów. Majtki znały już rzymskie kurtyzany - wówczas w modzie było tzw. subligaculum, czyli pas oplatany wokół bioder i zakrywający pośladki. Według Maguelonne Toussaint-Samat, autorki "Historii stroju", kobieca bielizna przez wieki była traktowana jako oznaka rozwiązłości i niemoralnego życia. O kobiecym ciele od pasa do kolan nie wypadało nawet wspominać, a co dopiero szyć dla tej części specjalne ubranie.
"Za sztukę płótna szwabskiego, co na gacie, złp. 9" - odnotowano w rachunkach księcia Zasławskiego z 1636 r. Zapiski te odnoszą się do męskiej garderoby. W XVII wieku uważano, że pantalony mogą nosić stare lub chore kobiety bądź służące, które myły okna, a przez to były wystawione na przeciągi (i spojrzenia pana domu). Kilkakrotnie w dziejach starano się odgórnym nakazem wprowadzić majtki do powszechnego użytku. Katarzyna Medycejska, rządząca Francją w XVI wieku, nakazała nosić bieliznę swoim dwórkom. Ona sama dawała przykład, wkładając do jazdy konnej kalesony ze złotych lub srebrnych tkanin, przyozdobione licznymi falbankami i kokardami. Pierwowzory majtek uszyte z brokatu, haft-ów i koronek nie należały do najwygodniejszych. Dlatego po śmierci Katarzyny dwórki powróciły do starego zwyczaju, czyli chodzenia bez majtek.
Kiedy w połowie XIX wieku modna stała się krynolina, majtki przestano traktować jak strój występnych kobiet. Powód był prosty: klatka z drutu, która podtrzymywała krynolinę, powodowała, że gdy ówczesna dama siadała, suknia podnosiła się do
wysokości jej no-
sa. Wprowadzone wtedy pantalony miały proste nogawki, ściągnięte falbankami lub haftowanymi listwami, które osłaniały tylko uda i biodra. Na brzuchu i z tyłu były otwarte, tak by można było włożyć w nie koszulę, zakrywając nią części intymne. Noszenie tego fragmentu garderoby wynikało bardziej z lęku o wychłodzenie organizmu niż z troski o moralność. "Rozszerzony otwór spódnicy daje przystęp powietrza, a zatem i zimna. Należy więc koniecznie pod klatką czy obręczami nosić gatki i spódnicę grubą" - tak radziła w XIX w. Karolina Nakwaska, autorka poradników dla pań.
Odchudzanie majtek
Upowszechnieniu się pantalonów sprzyjała rosnąca popularność sportu. Od 1807 r. dziewczyny uczące się na pensjach musiały mieć pantalony zgodnie z modą angielską - miały sięgać poniżej łydki. Przeważnie były wymagane podczas lekcji tańca i ćwiczeń fizycznych. Z pensji dla panienek pantalony przeniosły się do prywatnych domów. Nowoczesne kobiety nie chciały już zrezygnować z wygody, jaką dawały majtki. Kiedy panie zaczęły coraz dalej podróżować i coraz częściej uprawiać gimnastykę, jeździć na łyżwach czy konno, poczuły, że kilka warstw halek ogranicza im swobodę ruchu. Gdy pod koniec XIX wieku kobiece suknie się zwęziły, noszenie halek stało się jeszcze bardziej uciążliwe. Na rynku można już było wówczas znaleźć kilkanaście modeli pantalonów. W użyciu były również majtki z odpinaną klapką z tyłu.
W XX wieku kobiety zaczęły pracować, dlatego ich suknie musiały być proste i funkcjonalne. Potrzebowały też bielizny nie krępującej ruchów, dostosowanej do nieskomplikowanych strojów. W latach 20. XX wieku panie nosiły już majtki średniej długości z gumką (wcześniej pantalony były zawiązywane na tasiemki). W okresie międzywojennym zaczęto je szyć z bawełny lub dżerseju. Właściwie dopiero po II wojnie światowej bielizna zaistniała jako samodzielna część garderoby, której nie trzeba wstydliwie kryć pod ubraniem. Pierwszy publiczny pokaz majtek urządziła firma Triumph pod koniec lat 50. W następnych latach projektanci bielizny coraz bardziej "odchudzali" damskie majtki. Miały one coraz więcej odsłaniać, więc straciły funkcję ochrony przed chłodem. W latach 70. pojawiły się figi - skąpe majtki noszone nisko na biodrach.
Od kilku lat przebojem bieliźnianej mody są stringi - majtki złożone tylko z pasków i trójkąta z przodu. Podczas ruchu prześwitują one spod spodni i spódnic biodrówek. W wielu firmach uznano to za zbyt jawną demonstrację seksualności i zakazano noszenia w pracy stringów i biodrówek. Catherine Bardey przewiduje, że majtki nie znikną, bo stały się częścią seksualności, choćby dlatego, że ich zdejmowanie ma równie wielki ładunek erotyczny, jak wszystko to, co następuje potem.
Od pantalonów do stringów Pantalony lub kalesony - bielizna noszona przez kobiety na przełomie XIX i XX wieku. Osłaniały tylko uda i biodra. Na brzuchu i z tyłu były otwarte, tak by można było włożyć w nie koszulę. Używano również pantalonów z klapką. Majtki spodenki - pojawiły się, gdy zaczęto nosić krótsze sukienki; szczególnie popularne w międzywojennym dwudziestoleciu. Sięgały niewiele poniżej pośladków, z boków były wiązane na tasiemki. Majtki reformy - noszone przez kobiety po II wojnie światowej. Przeważnie szyto je z bawełny, miały gumkę w pasie. Bokserki damskie - wzorowane na podobnych majtkach używanych przez mężczyzn, ale bardziej obcisłe. Figi - krótkie majtki o opuszczonej linii talii, odkrywające brzuch; kobiety zaczęły je nosić w latach 70. XX wieku. Stringi - majtki złożone jedynie z tasiemek i niewielkich trójkątów. Stringtanga - majtki z zabudowanym przodem i mocno wyciętym tyłem. |
Więcej możesz przeczytać w 41/2003 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.