Mortadela w Brukselce

Mortadela w Brukselce

Dodano:   /  Zmieniono: 
Czy Eurostat to gwóźdź do politycznej trumny Romano Prodiego?
Szef Komisji Europejskiej Romano Prodi zazwyczaj mówi cicho i niewyraźnie. Źle to brzmi, kiedy stara się przekonywać do swojej wizji Europy. O wiele gorzej, kiedy podobnie nieprzekonująco próbuje objaśniać tło skandalu korupcyjnego w komisji. Przewodniczący jest mało wiarygodny jeszcze choćby z tego powodu, że włoska prasa wciąż oskarża go o udział w poważnych aferach łapówkarskich, kiedy był szefem włoskiego rządu. Barwny przydomek "Mortadela", nadany wówczas Prodiemu, jest przypominany, kiedy nieudolnie tłumaczy, w jaki sposób z kont unijnego biura statystycznego Eurostat wyprowadzono co najmniej 5 mln euro.
W 1998 r. firma Eurogramme Limited wygrała jeden z przetargów Eurostatu dotyczący badań wyników europejskiego przemysłu. Jej właścicielem był wtedy ekspracownik biura statystycznego. Firma nie spełniała wymogów formalnych określonych w przetargu, nie zatrudniała wymaganej liczby pracowników ani nie miała odpowiednich pieniędzy. Urzędniczka komisji Dorte Schmidt-Brown, Dunka, odpowiedzialna za prowadzenie sprawy, zwracała na to uwagę przełożonych, ale pozostawało to bez echa. Domagała się, aby służby Eurostatu zbadały sprawę. Eurogramme Limited przedstawiła fałszywe dane dotyczące personelu i rachunkowości oraz oskarżyła Schmidt-Brown o złą wolę.
Urzędniczka została uznana za osobę niezrównoważoną psychicznie i była szykanowana przez szefów. Potem biurokratyczna machina pozbyła się jej, wysyłając na urlop zdrowotny. Zanim to nastąpiło, Dunka oddała zgromadzone przez siebie dokumenty duńskiemu posłowi Freddy'emu Blakowi. Eurodeputowany miesiącami chodził z obszernym oskarżycielskim dossier, próbując skłonić Komisję Europejską do podjęcia śledztwa w sprawie Eurostatu - na próżno.

Dziennikarze lustrują komisję
- Gdyby Prodi miał między nogami to, czego nie mają kobiety, zdymisjonowałby komisarza Pedro Solbesa - powiedział "Wprost" Freddy Blak, podkreślając, że Solbes, komisarz odpowiedzialny za finanse, był na posiedzeniu Komisji Budżetowej unii w styczniu i "twierdził wówczas, że sprawa korupcji w Eurostacie nie istnieje".
Afera doczekała się jednak finału przed Parlamentem Europejskim, ale tylko dlatego, że trafiła na łamy poczytnego dziennika, który z upodobaniem czytują eurokraci. Hans-Martin Tillack, który pierwszy napisał o sprawie w "Sternie" już w maju ubiegłego roku, przyznaje, że był bezsilny. Dopiero rok później artykuł na czołówce "Financial Times" zmobilizował komisję do działania.
Problemem w całej sprawie są nie tyle zdefraudowane miliony euro, ile bezczynność komisji. "Fakty w całej okazałości poznaliśmy dopiero w maju 2003 r."
- broni się przed atakami Romano Prodi. "Komisja mogła reagować wcześniej, pytaliśmy wielokrotnie o tę sprawę, także na oficjalnej konferencji już rok temu" - uważa Tillack.
Na razie nie ma dowodów, że jakiś unijny dygnitarz wzbogacił się dzięki zdefraudowanym pieniądzom. Parlamentarzyści, którzy czytali tajne raporty na temat Eurostatu, ujawnili jednak "Wprost", że pieniądze nielegalnie wyprowadzone z urzędu zostały wydane m.in. na podróże, kolacje eurokratów i kursy jazdy konnej w szkole dla... dzieci unijnych urzędników.

Franchet ofiarny
Początkiem afery korupcyjnej był przetarg, który w osobliwych okolicznościach wygrała firma Eurogramme Limited. Tajne konta powstały dzięki "nadmuchiwaniu" wartości kontraktów. Przelewy z nadwyżek trafiały na inne konta. Nad tymi drugimi rachunkami pieczę sprawowali wspólnie pracownicy Eurostatu i firm, które wygrywały kontrakty.
Mózgiem korupcyjnej machiny był szef Eurostatu Yves Franchet. Zasiadał on także we władzach spółek, z którymi... zawierał kontrakty. Ponadto był szefem organizacji pozarządowej Eurocost. Kiedy miała ona problemy finansowe, spłatę jej długów wziął na siebie Eurostat.
To właśnie Franchet jest na razie jedynym winnym. Romano Prodi, broniąc komisji przed Parlamentem Europejskim, oskarżył Francheta o to, że nie pozwalał upowszechniać informacji o nadużyciach. Szef Eurostatu, 62-letni wolnomularz, miłośnik tenisa, został w końcu zawieszony, ale do czasu wyjaśnienia sprawy nadal pobiera pensję w wysokości 185 tys. euro rocznie. Prodi nie zgadza się, by oprócz głowy Francheta poleciała głowa któregokolwiek z komisarzy.

Nikomu włos z głowy nie spadnie?
Prodi, obejmując funkcję Brukseli, był uważany za osobę potrafiącą zmusić komisarzy, by mieli czyste ręce. Przegrał jednak walkę o własny wizerunek, co gorsza, przegrał też batalię o wizerunek Komisji Europejskiej. W gabinecie przewodniczącego wiszą obrazy, z których spoglądają pulchne, zadowolone z siebie aniołki. Atmosfera na szczytach władzy w Brukseli nie jest jednak wcale sielska. "Gdybym był komisarzem Solbesem, już przygotowywałbym prośbę o dymisję" - grzmi lider liberałów w Parlamencie Europejskim Graham Watson. Niektórzy eurodeputowani domagają się też odejścia Brytyjczyka
Neila Kinnocka, komisarza ds. administracji, i odpowiedzialnej za unijny budżet Michaele Schreyer. "Nie można zapominać o roli dwóch pozostałych komisarzy" - uważa szef chadeków Hans-Gert Poetering, zastrzegając, że jeszcze za wcześnie na wyciąganie wniosków. "Musimy zbadać, dlaczego nie słuchano tych, którzy bili na alarm" - zapowiada szef Parlamentu Europejskiego Pat Cox.
Coraz częściej pojawiają się przypuszczenia, że w wyniku afery nikomu włos z głowy nie spadnie. Nad spokojnym sprawowaniem władzy przez komisję czuwa bowiem duch zdymisjowanego w atmosferze skandalu szefa poprzedniej Komisji Europejskiej. Jacques Santer musiał odejść, bo zbyt długo ukrywał fakt, że francuska komisarz Edith Cresson przyznawała lukratywne kontrakty własnemu dentyście. Fakt, że dentysta był bliski sercu Cresson, dodawał nieco pikanterii sprawie, ale nie osłabił gniewu europejskich posłów. Chcieli wówczas pokazać swoją władzę i doprowadzili do obalenia komisji. Obalenie kolejnej oznaczałoby zniszczenie autorytetu tej ponadnarodowej instytucji.

Statek bez kapitana
Prodi i jego komisarze grają nie tylko o własne stanowiska. Właśnie zaczęła się konferencja międzyrządowa na temat reformy UE. Do tej rozgrywki komisja włącza się bardzo osłabiona. Wciąż nie jest jasne, ile władzy pozostanie w Brukseli, a ile znajdzie się w rękach przywódców państw unii spotykających się na naradach. Dyskusja o nowej Komisji Europejskiej to rozmowa o najdelikatniejszej sprawie - podziale władzy w unii 25 krajów. Problemem jest to, że komisja to jedyna instytucja w unii, która ogarnia całość spraw europejskiej wspólnoty i stara się dbać o tzw. zrównoważony rozwój, także o pieniądze dla najbiedniejszych (należy do nich Polska).
Jedynie komisja ma też urzędniczy aparat panujący nad skomplikowanym prawem UE, ale - jak pokazuje sprawa Eurostatu - raczej w ograniczonym stopniu. Jej autorytet podważa to, że członkowie - komisarze - nie są wybierani demokratycznie. Przyjeżdżają do Brukseli wskazani przez rządy. Jeżeli Komisja Europejska jest swego rodzaju kontynentalnym rządem, to ma najbardziej luksusową sytuację w świecie demokratycznym. Nie ma opozycji, bo skutecznie jej rolę odgrywają w Brukseli tylko media. Dowodzi tego m.in. afera Eurostatu.
Tymczasem przywódcy unii nie widzą już w Prodim partnera do poważnych dyskusji. Podczas szczytu Gandawie, kiedy Belgowie przewodzili unii, obrażony Prodi nie zjawił się na konferencji prasowej, ponieważ na spotkaniu przywódców unii premier Belgii mówił tak długo, że nie dał Prodiemu dojść do słowa. W belgijskiej prasie ukazała się wtedy seria artykułów opisujących, że kiedy przemawia szef Komisji Europejskiej, szefowie państw nudzą się, śpią albo wychodzą. Na burzliwym szczycie w Nicei, gdy na nowo dzielono władzę w unii, Prodi został zmarginalizowany. "Przychodzi Prodi i mówi: wiem, że mnie nie rozumiecie, kiedy mówię po angielsku. Nie martwcie się jednak i tak nie mam nic do powiedzenia" - to dowcip krążący po Brukseli.
Tłumacząc się przed Parlamentem Europejskim, Romano Prodi twierdził, że nie mógł w sprawie Eurostatu działać szybciej. Jego zdaniem, "komisja to nie łódeczka, lecz wielki statek, który potrzebuje więcej czasu, aby zmienić kurs". Niestety, na tym statku nie widać kapitana.



Zamieszali w Eurostacie

Michaele Schreyer - komisarz UE ds. budżetu. Do objęcia tej funkcji w 1999 r. 52-letnia Niemka umiejętnie łączyła pracę naukową na uniwersytecie w Berlinie oraz działalność w Partii Zielonych.
Pedro Solbes - negocjował układ stowarzyszeniowy Hiszpanii z EWG. W latach 90. był hiszpańskim ministrem rolnictwa oraz finansów. Od 1999 r. 61-letni Solbes pełni funkcję komisarza UE ds. ekonomicznych i walutowych.
Neil Kinnock - Brytyjczyk, jest europejskim komisarzem ds. administracji. Ma 61 lat. W latach 90. był przewodniczącym Partii Pracy oraz wiceprzewodniczącym Międzynarodówki Socjalistycznej.
Freddy Blak - 58-letni Duńczyk określa siebie jako niezależnego socjalistę. Jest wiceprzewodniczącym Komisji Kontroli Budżetowej w Parlamencie Europejskim.Freddy Blak - 58-letni Duńczyk określa siebie jako niezależnego socjalistę. Jest wiceprzewodniczącym Komisji Kontroli Budżetowej w Parlamencie Europejskim.

Więcej możesz przeczytać w 41/2003 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.

Spis treści tygodnika Wprost nr 41/2003 (1089)

  • Wprost od czytelników12 paź 2003, 1:00Najt rower Gratuluję Krzysztofowi Skibie znakomitego felietonu dotykającego w dowcipny sposób poważnej sprawy, jaką jest nocna jazda na rowerze bez świateł ("Najt rower", nr 36). Rozrywka ta jest także popularna w okolicach...3
  • Na stronie - Ciemność widzę12 paź 2003, 1:00U nas się ściemnia. I nie zaradzi temu nawet Marek Pol.3
  • Peryskop12 paź 2003, 1:00Ile stracimy na rezygnacji z Nicei Sprawiedliwość sprawiedliwością, ale na nas nie może być mocnych - to istota propozycji projektu traktatu konstytucyjnego Unii Europejskiej, opracowanego przez konwent zdominowany przez dotychczasowych...8
  • Dossier12 paź 2003, 1:00Zyta GILOWSKA posłanka Platformy Obywatelskiej "Niektórzy [posłowie] odreagowują wieczorami - robią balangi, wydzierają się. (...) Dopóki śpiewali rosyjskie pieśni, machnęłam ręką. Ale kiedy zaczęli śpiewać 'Pierwszą Brygadę',...9
  • Poczta12 paź 2003, 1:00Gwiazda nie z tej ziemi Pragnę podziękować Tomaszowi Raczkowi za felieton "Gwiazda nie z tej ziemi" (nr 36) i ciepłe słowa o wspaniałej pieśniarce - Annie German. Jeśli chodzi o nagrania, to szkoda, że nie ukazała się płyta z zapisem jej...11
  • Kadry12 paź 2003, 1:0011
  • M&M12 paź 2003, 1:00  ANTY-NOBEL Przyznano anty-Noble. A pokojowego dostał ktoś za to, że uznany za zmarłego, mimo to żyje i jest w działaniu aktywny. W Polsce taki przypadek nie jest niczym dziwnym, Gdyby za coś takiego u nas nagradzali, laureat byłby jasny:...12
  • Playback12 paź 2003, 1:00Marek Wagner, szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, i Krzysztof Janik, minister spraw wewnętrznych i administracji12
  • Ręce precz od Internetu!12 paź 2003, 1:00Protest internautów przeciwko podniesieniu z 7 proc. do 22 proc. stawki VAT na usługi internetowe przerósł oczekiwania organizatorów, czyli posłów Platformy Obywatelskiej.12
  • Z życia koalicji12 paź 2003, 1:00 Nim Zbigniew Sobotka podał się do dymisji, trwało wielkie przeciąganie wiceministra. Prokuratura widziała go na ławie oskarżonych, a SLD - w ławach rządowych. Naszym zdaniem, spór był pozorny. W końcu co to za różnica. Głos w...14
  • Z życia opozycji12 paź 2003, 1:00 Nie ma ostatnio dobrej passy warszawski macher Piotr Fogler. Po tym jak wypięła się na niego mateczka partia Platforma Obywatelska, dowalił mu jeszcze sąd. Uznał on, że Fogler w niezbyt uczciwy sposób stał się właścicielem mieszkania...15
  • Fotoplastykon12 paź 2003, 1:0016
  • Polska choroba sieroca12 paź 2003, 1:00Władza jest w Polsceporażona bezsilnością społeczeństwa, społeczeństwo - bezsilnością władzy18
  • Odkurzanie na wulkanie12 paź 2003, 1:00Wydatki można ciąć teraz - ze znieczuleniem, albo za rok - na wycieńczonym organizmie i "na żywca"20
  • Odważny konformista12 paź 2003, 1:00Tomasz Nałęcz urwał się z SLD-owskiej smyczy, bo dostał od sojuszu cios w szczękę23
  • Pralka filmowa12 paź 2003, 1:00Podpisując umowy z Heritage Films Lwa Rywina, TVP z góry zakładała, że na tym straci.24
  • Ranking komend policji12 paź 2003, 1:00Najlepiej pracuje policja we Wrocławiu, Gdańsku i Opolu.26
  • Praga pod "Pruszkowem"12 paź 2003, 1:00Największy polski gang terroryzuje stolicę Czech30
  • Nałęcz - Rozbiór mediów12 paź 2003, 1:00Z wyobrażeń o apolityczności publicznych mediów pozostały smętne resztki34
  • Zawracanie gitary - Lewi prawi obywatele12 paź 2003, 1:00Każdy z działaczy SLD przeprowadza autolustrację, mówiąc: jestem niewinny!34
  • Giełda i wektory12 paź 2003, 1:00Hossa Świat Wakacje na plantacji 40-letni Turek Mustafa Ozturk organizuje wczasy połączone ze zbieraniem bawełny. Zagraniczni turyści za godzinę pracy na plantacji Ozturka muszą zapłacić 30 euro. W ten sposób w ciągu dwóch miesięcy...36
  • Kiedy elektryczne domino dotrze do Polski?12 paź 2003, 1:00Każdego dnia, choćby jutro, kilkudziesięciu milionom Polaków grozi odcięcie prądu, a w konsekwencji dostaw gazu, wody i ciepła, słowem - wielki elektro-wstrząs! - Wielka awaria systemu energetycznego w Polsce to tylko kwestia czasu.38
  • Poduszkowiec Polska12 paź 2003, 1:00Staliśmy się jednym z największych w Europie producentów części i podzespołów samochodowych44
  • Wolność w klatce socjalistów12 paź 2003, 1:00Powołanie Światowej Organizacji Wolnego Handlu upowszechni dobrobyt48
  • Małe jasne zielone12 paź 2003, 1:00Umarł Heineken, niech żyje Heineken50
  • Bomba w rurze12 paź 2003, 1:00Rosyjskie lobby na Ukrainie usiłuje uniemożliwić dokończenie budowy rurociągu Odessa - Brody - Płock52
  • Balcerowicz wprost - O szczęściu12 paź 2003, 1:00Dyskomfort związany z istnieniem nierówności materialnych odczuwają przede wszystkim bogaci lewacy56
  • 2x2=4 - Prywatyzacja górnictwa? Natychmiast!12 paź 2003, 1:00Nie wolno tolerować 70-procentowego udziału wydatków sztywnych w budżecie!57
  • Supersam12 paź 2003, 1:00Zapach energetyzujący Higher Energy Diora to świeży i mocny zapach dla wysportowanych i aktywnych trzydziestolatków. Leśną i korzenną harmonię osiągnięto dzięki mieszaninie jałowca, grejpfrutu, gałki muszkatołowej, pieprzu i kadzidła. W...58
  • Mistrzynie seksapilu12 paź 2003, 1:00Polskie dziewczyny odnoszą sukcesy w sporcie, bo są bardziej egoistyczne niż mężczyźni60
  • Uniwersytet reklamowy12 paź 2003, 1:00Rodzice szkodzą dzieciom, zakazując im oglądania reklam64
  • Pokaż majtki!12 paź 2003, 1:00Jeszcze w XIX wieku majtki nosiły tylko prostytutki i tancerki66
  • Bikont do Makłowicza, Makłowicz do Bikonta - Pyszna kuracja12 paź 2003, 1:00Drogi Bobku! Właśnie dotarły do mnie złe wieści, żeś legł powalony przez ciężką grypę. Dość niecodzienna to pora roku na takie dolegliwości, nie przysyłam Ci więc buteleczki rumu do przyprawienia herbaty, co uczyniłbym niechybnie za dwa lub trzy...69
  • Druga płeć - Dmuchana lala12 paź 2003, 1:00Dziś już nie wystarczy odpaść z wyborów miss. Trzeba usłyszeć, że jest się w te klocki do niczego. Jakim prawem?!70
  • Parodia Rzeczypospolitej12 paź 2003, 1:00Najsłynniejszy w naszych dziejach polityczny kabaret utworzyła polska szlachta w XVI wieku72
  • Know-how12 paź 2003, 1:00Chemia oceanu Jeśli nadal będzie wzrastać emisja dwutlenku węgla, wody powierzchniowe oceanów osiągną najniższy od 300 mln lat poziom zasadowości - alarmują oceanolodzy i klimatolodzy. Od 1980 r. liczba żywych organizmów w oceanach...76
  • Wyścig mózgów - najtęższe głowy XXI wieku12 paź 2003, 1:00Ludzie zdolni do niezwykle oryginalnych osiągnięć stanowią pod pewnymi względami osobną rasę" - stwierdził brytyjski ekonomista John Jewkes.78
  • Seksbomba12 paź 2003, 1:00Skazani na pandemię AIDS?82
  • Kwartałka zamiast miesiączki12 paź 2003, 1:00Nowa pigułka antykoncepcyjna zmniejszy liczbę menstruacji z trzynastu do czterech w ciągu roku84
  • Do DNA Kolumba12 paź 2003, 1:00Genetycy weryfikują biografię odkrywcy Ameryki86
  • Bez granic12 paź 2003, 1:00Korea kontra Korea Kilkanaście dni po tym, jak komunistyczny reżim w Phenianie w 55-lecie swojego istnienia urządził ogromną paradę wojskową, Korea Południowa zorganizowała podobny pokaz siły. W obchodach Dnia Sił Zbrojnych uczestniczyło kilka...88
  • Mortadela w Brukselce12 paź 2003, 1:00Czy Eurostat to gwóźdź do politycznej trumny Romano Prodiego?90
  • Nowe rozdanie w Watykanie12 paź 2003, 1:00Jan Paweł II szuka swego następcy w Europie94
  • Mur desperacji12 paź 2003, 1:00Izrael chce się fizycznie odgrodzić od "autonomii terroru"98
  • Frakcja Brunatnej Armii12 paź 2003, 1:00Niemieccy neofaszyści przygotowują polityczne mordy100
  • Menu12 paź 2003, 1:00Kraj Ubu w Polsce Chciwość, nadużywanie władzy, głupota i kabotyństwo - o tym pisał Alfred Jarry w swoim "Królu Ubu". Fakt, że rzecz się dzieje "w Polsce, czyli nigdzie" ma dwuznaczną wymowę. Sto lat temu, gdy Jarry...104
  • Małpa z jasełek12 paź 2003, 1:00Polskie aktorstwo to dyletanctwo i brak szacunku dla widza - mówi Krzysztof Majchrzak106
  • Dostojewski z Afryki12 paź 2003, 1:00Zbigniew Herbert był jednym z mistrzów Johna Maxwella Coetzeego, tegorocznego laureata literackiego Nobla110
  • Kino Tomasza Raczka12 paź 2003, 1:00Dogville - **** Reżyseria: Lars von Trier W rolach głównych: Nicole Kidman, Paul Bettany, Lauren Bacall Dania/Niemcy/Szwecja/ Norwegia/Finlandia/Włochy/Francja/Holandia 2003 Ciekawy eksperyment, choć nie całkiem udany. Długi, trochę nużący,...111
  • Wróbelek z dzielnicy alfonsów - Edith Piaf12 paź 2003, 1:00Edith Piaf pozostaje największą gwiazdą francuskiej piosenki, mimo że od czterdziestu lat nie żyje112
  • Płyty Kuby Wojewódzkiego12 paź 2003, 1:00 KASIA KLICH Kobieta-szpieg - *** Panna niedużego formatu cielesnego, znacznie bardziej zauważalna na rynku. Niezły model współczesnego kombinowania, z nie zawsze nowoczesną muzyką. Jej debiut zatytułowany "Lepszy model"...113
  • Perły do lamusa? - Różne kształty nieba12 paź 2003, 1:00"Daleko od nieba" pokazuje świat roku 1957 bez podkreślania, że dziś wiemy więcej, a w związku z tym jesteśmy lepsi114
  • Co-media - Kto nie wykorzystał Adriana?12 paź 2003, 1:00Młodociany Adrian M. z Tomaszowa chciał wystąpić w telewizji. Przystawił pistolet do piersi ochroniarza i uprzedził, że jeśli jego nie puszczą na żywo, to zabije wartownika.116
  • System idiotele - Warszawa walczy12 paź 2003, 1:00Był październik, ale noc była listopadowa. W taką noc zwidują się rzeczy przedziwne. Na przykład ten oddział. Od razu widać że powstańcy, choć nie wiadomo, czy od Kilińskiego, spod Arsenału, czy spod Parasola, a może współcześni, bo tak...116
  • Organ Ludu12 paź 2003, 1:00TRYBUNA PRZYMIERZA MIĘDZY DAWNYMI A MŁODYMI Nr 41 (54) Rok wyd. 2 WARSZAWA, poniedziałek 6 października 2003 r. Cena + VAT + ZUS + winieta Juliusz Słowacki wieszczem Polsko, Twa zguba w Rzymie! Tam są legiony zjadliwe robactwa:* Czy będziesz...117
  • Skibą w mur - Dowalanie po całości12 paź 2003, 1:00W Grudziądzu kupcy wywiesili zdjęcia radnych, których nie chcą obsługiwać. Dowcip Barei zmaterializował się w epoce wolnego rynku118