Listy od czytelników
Do lamusa historii!
W pełni zgadzam się z uwagami prof. Wilczyńskiego ("Do lamusa historii!", nr 9) dotyczącymi analfabetyzmu ekonomicznego i politycznego niektórych polityków. Jeżeli tak źle jest z politykami, to czegóż oczekiwać od elektoratu? Wydaje mi się, że poparcie dla populistów wynika głównie z niezrozumienia elementarnych zasad ekonomii. Naukowcy i publicyści ekonomiczni winni wypowiadać się w taki sposób, by ekonomia nie była oderwana od życia codziennego, by stała się przyjazna czytelnikowi. Mniej niezbyt kreatywnej krytyki, a więcej mobilizowania czytelnika do pozytywnego i logicznego myślenia. Z takich publikacji być może skorzystają i niedouczeni politycy, którzy przy odrobinie dobrej woli uzmysłowią sobie, ile szkód wyrządzili z powodu niezrozumienia podstaw ekonomii.
JERZY CZARNIAWSKI
Katowice
Cały ten gnój
Historia literatury zna odpowiedź na wiele pytań z cyklu: "dlaczego", stawianych przez Martę Sawicką w interesującym artykule "Cały ten gnój" (nr 8). Dlaczego "autorów najbardziej interesuje beznadziejna i zdegenerowana rzeczywistość"? Już romantycy zrozumieli, że nieszczęście ludzkie jest płodne artystycznie. Przed literaturą polską w XIX w. stawiano cele agitacyjne (wybicie się na niepodległość), pielęgnacyjne (język i świadomość narodowa), konsolacyjne ("krzepienie serc"). Wiek XX dwukrotnie - w 1918 r. i w 1945 r. - pozbawił ją tej rangi, jaką pełniła w okowach. Jeszcze zerwała się do walki na wszystkich frontach z dyktaturą komunizmu. Po 1989 r. opadła z sił i do tej pory nie odnalazła własnego miejsca w zamęcie rewolucyjnych przekształceń ustrojowych i technologicznych. Być może poczuła się wolna od zobowiązań pozaliterackich. Przestała nauczać i wychowywać. Bohater pozytywny przestał jej być potrzebny. "Dla kogo jest więc współczesna literatura"? To pytanie pozostaje bez odpowiedzi. Liczymy na przyszłość, "korektorkę wieczną"...
WOJCIECH J. PODGÓRSKI
prof. Uniwersytetu Warszawskiego
W pełni zgadzam się z uwagami prof. Wilczyńskiego ("Do lamusa historii!", nr 9) dotyczącymi analfabetyzmu ekonomicznego i politycznego niektórych polityków. Jeżeli tak źle jest z politykami, to czegóż oczekiwać od elektoratu? Wydaje mi się, że poparcie dla populistów wynika głównie z niezrozumienia elementarnych zasad ekonomii. Naukowcy i publicyści ekonomiczni winni wypowiadać się w taki sposób, by ekonomia nie była oderwana od życia codziennego, by stała się przyjazna czytelnikowi. Mniej niezbyt kreatywnej krytyki, a więcej mobilizowania czytelnika do pozytywnego i logicznego myślenia. Z takich publikacji być może skorzystają i niedouczeni politycy, którzy przy odrobinie dobrej woli uzmysłowią sobie, ile szkód wyrządzili z powodu niezrozumienia podstaw ekonomii.
JERZY CZARNIAWSKI
Katowice
Cały ten gnój
Historia literatury zna odpowiedź na wiele pytań z cyklu: "dlaczego", stawianych przez Martę Sawicką w interesującym artykule "Cały ten gnój" (nr 8). Dlaczego "autorów najbardziej interesuje beznadziejna i zdegenerowana rzeczywistość"? Już romantycy zrozumieli, że nieszczęście ludzkie jest płodne artystycznie. Przed literaturą polską w XIX w. stawiano cele agitacyjne (wybicie się na niepodległość), pielęgnacyjne (język i świadomość narodowa), konsolacyjne ("krzepienie serc"). Wiek XX dwukrotnie - w 1918 r. i w 1945 r. - pozbawił ją tej rangi, jaką pełniła w okowach. Jeszcze zerwała się do walki na wszystkich frontach z dyktaturą komunizmu. Po 1989 r. opadła z sił i do tej pory nie odnalazła własnego miejsca w zamęcie rewolucyjnych przekształceń ustrojowych i technologicznych. Być może poczuła się wolna od zobowiązań pozaliterackich. Przestała nauczać i wychowywać. Bohater pozytywny przestał jej być potrzebny. "Dla kogo jest więc współczesna literatura"? To pytanie pozostaje bez odpowiedzi. Liczymy na przyszłość, "korektorkę wieczną"...
WOJCIECH J. PODGÓRSKI
prof. Uniwersytetu Warszawskiego
Więcej możesz przeczytać w 11/2004 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.