Teotihuacán w V wieku n.e. liczyło więcej mieszkańców niż starożytny Rzym!
Teotihuacán od 700 lat leżało w gruzach, kiedy na teren dzisiejszego Meksyku przybyli Aztekowie. Około 750 r. n.e. miasto zostało doszczętnie spalone - przyczyny tego kataklizmu nie są znane. Ogrom ruin tak oszołomił przybyszów, że nazwali je Miastem Bogów, czyli Teotihuacán. Nie wiemy, jak nazywali swoje miasto jego pierwsi mieszkańcy. Archeolodzy od ponad stu lat odkopują ruiny Teotihuacán, wciąż jednak nie wiadomo, kto tam żył i kto rządził szóstym pod względem wielkości starożytnym miastem.
Teotihuacán w okresie największego rozkwitu w V wieku n.e. liczyło około 125 tys. mieszkańców - więcej niż starożytny Rzym! Miasto zajmowało ponad 20 km2 i nie miało murów obronnych. W jego północnej części znajdowały się trzy piramidy poświęcone Słońcu, Księżycowi i Pierzastemu Wężowi Quetzalcoatlowi. Łączyła je tzw. Aleja Śmierci. Badacze z Narodowego Niezależnego Uniwersytetu Meksyku próbują odnaleźć w Piramidzie Słońca komorę grobową władcy miasta. To trzecia pod względem wielkości tego rodzaju budowla na świecie.
Piramida tajemnic
Piramida Słońca miała cztery kondygnacje. Na szczycie znajdowała się świątynia z posągiem boga Słońca, którą podczas konkwisty zburzyli Hiszpanie. Fizyk Arturo Menchaca i antropolog Linda Manzanilla zainstalowali pod piramidą detektor rejestrujący miony - cząstki elementarne powstające na skutek zderzenia promieni kosmicznych z atmosferą, docierające kilkaset metrów pod powierzchnię Ziemi. Jeśli w Piramidzie Słońca są puste komory, detektor znajdujący się w tunelu o długości 225 m (archeolodzy odkryli ten korytarz w latach 70.) powinien zarejestrować więcej cząstek, jeśli budowla jest w środku wypełniona - mniej.
Podobny eksperyment pod koniec lat 60. pierwszy raz przeprowadził Luis Alvarez, fizyk i laureat Nagrody Nobla. Poszukiwał on pustych przestrzeni w piramidzie Chefrena. Jego badania się nie powiodły, mimo że badacze wykonali prawie dwa miliony pomiarów. Alvarez porzucił wtedy archeologię i wspólnie ze swoim synem Walterem, geologiem na uniwersytecie w Berkeley, opracował teorię, zgodnie z którą przyczyną wyginięcia dinozaurów przed 65 mln lat było uderzenie o Ziemię asteroidy. Eksperymenty Alvareza zapoczątkowały badania piramid przy użyciu metod geofizycznych.
W połowie lat 70. Lambert Dolphin ze Stanford Research Institute, używając generatora fal sejsmicznych o wysokiej częstotliwości, poszukiwał ukrytych komór w piramidzie Cheopsa i wokół Sfinksa. W 1993 r. Rudolf Gatenbrink wysłał pierwsze zdalnie sterowane roboty nazwane Upuaut 1 i Upuaut 2 do małego południowego szybu w Komorze Królowej. Roboty zatrzymały się przed zamkniętymi drzwiami. W 2002 r. w transmitowanym przez telewizję eksperymencie kolejny robot przewiercił się przez drzwi i... trafił na kolejne drzwi. Tajemnicze komory w piramidach w Gizie nadal czekają na odkrywców. Czy podobnie będzie z Piramidą Słońca?
Pracmentarzysko
Piramidy w Teotihuacán, zbudowane z ziemi, gruzu i suszonej cegły, budową przypominają cebulę. Kiedy władca chciał wznieść nową piramidę, na starą nakładano warstwę ziemi i gruzu, a całość okładano dekorowanymi płytami kamiennymi. Dlatego tak trudno ustalić, co kryje się we wnętrzu tych budowli. Mimo to w 1999 r. archeolog Saburo Sugiyama odkrył grób w Piramidzie Księżyca. To najstarszy znany grób w Teotihuacán, pochodzący z początków istnienia miasta (około 150 r. n.e.). W kwadratowej komorze pochowano dorosłego mężczyznę, który w chwili śmierci miał ręce związane na plecach. Musiał być ważną osobistością, gdyż razem z nim pogrzebano ponad 150 przedmiotów, figurek jadeitu, narzędzi z obsydianu i ozdób. W grobie znaleziono też szczątki ośmiu ptaków i dwóch jaguarów, które prawdopodobnie pochowano żywcem.
Archeolodzy z uniwersytetu w Arizonie odkryli masowe groby pod piramidą Pierzastego Węża Quetzalcoatla i w jej pobliżu. Pochowani w nich mężczyźni byli związani, a na szyjach zawieszono im girlandy z imitacji ludzkich żuchw, z zębami wyrzeźbionymi z muszli. Byli to wojownicy, których złożono w ofierze, by strzegli piramidy. Wciąż jednak nie wiadomo, gdzie pochowano władcę lub władców miasta.
Kosmiczna energia
Wielu współczesnych mieszkańców Meksyku wierzy, że piramidy w Teotihuacán są przekaźnikami kosmicznej energii. Podczas wiosennego zrównania dnia z nocą prowadząca do parku archeologicznego autostrada jest zablokowana, a ponad milion osób czeka wiele godzin w kolejkach, by wziąć udział w obrzędach ku czci Słońca, odprawianych w samo południe. Tego dnia wstęp na teren stanowiska archeologicznego jest wolny. U podnóża piramidy sprzedawcy biżuterii z kwarcu i obsydianu reklamują swój towar, twierdząc, że kamienie zawierają energię, która przynosi zdrowie, szczęście w miłości i spokój ducha. Tłum ubrany na biało czeka na szczycie piramidy, na schodach i wokół podnóża budowli na moment, kiedy pierwsze promienie słońca zabarwią wszystko na czerwono. Ci ludzie wierzą, że kiedy zejdą z piramidy, zostawią za sobą negatywną energię, którą zbierali przez cały rok. Stopnie prowadzące na szczyt piramidy są już prawie doszczętnie rozdeptane.
Teotihuacán w okresie największego rozkwitu w V wieku n.e. liczyło około 125 tys. mieszkańców - więcej niż starożytny Rzym! Miasto zajmowało ponad 20 km2 i nie miało murów obronnych. W jego północnej części znajdowały się trzy piramidy poświęcone Słońcu, Księżycowi i Pierzastemu Wężowi Quetzalcoatlowi. Łączyła je tzw. Aleja Śmierci. Badacze z Narodowego Niezależnego Uniwersytetu Meksyku próbują odnaleźć w Piramidzie Słońca komorę grobową władcy miasta. To trzecia pod względem wielkości tego rodzaju budowla na świecie.
Piramida tajemnic
Piramida Słońca miała cztery kondygnacje. Na szczycie znajdowała się świątynia z posągiem boga Słońca, którą podczas konkwisty zburzyli Hiszpanie. Fizyk Arturo Menchaca i antropolog Linda Manzanilla zainstalowali pod piramidą detektor rejestrujący miony - cząstki elementarne powstające na skutek zderzenia promieni kosmicznych z atmosferą, docierające kilkaset metrów pod powierzchnię Ziemi. Jeśli w Piramidzie Słońca są puste komory, detektor znajdujący się w tunelu o długości 225 m (archeolodzy odkryli ten korytarz w latach 70.) powinien zarejestrować więcej cząstek, jeśli budowla jest w środku wypełniona - mniej.
Podobny eksperyment pod koniec lat 60. pierwszy raz przeprowadził Luis Alvarez, fizyk i laureat Nagrody Nobla. Poszukiwał on pustych przestrzeni w piramidzie Chefrena. Jego badania się nie powiodły, mimo że badacze wykonali prawie dwa miliony pomiarów. Alvarez porzucił wtedy archeologię i wspólnie ze swoim synem Walterem, geologiem na uniwersytecie w Berkeley, opracował teorię, zgodnie z którą przyczyną wyginięcia dinozaurów przed 65 mln lat było uderzenie o Ziemię asteroidy. Eksperymenty Alvareza zapoczątkowały badania piramid przy użyciu metod geofizycznych.
W połowie lat 70. Lambert Dolphin ze Stanford Research Institute, używając generatora fal sejsmicznych o wysokiej częstotliwości, poszukiwał ukrytych komór w piramidzie Cheopsa i wokół Sfinksa. W 1993 r. Rudolf Gatenbrink wysłał pierwsze zdalnie sterowane roboty nazwane Upuaut 1 i Upuaut 2 do małego południowego szybu w Komorze Królowej. Roboty zatrzymały się przed zamkniętymi drzwiami. W 2002 r. w transmitowanym przez telewizję eksperymencie kolejny robot przewiercił się przez drzwi i... trafił na kolejne drzwi. Tajemnicze komory w piramidach w Gizie nadal czekają na odkrywców. Czy podobnie będzie z Piramidą Słońca?
Pracmentarzysko
Piramidy w Teotihuacán, zbudowane z ziemi, gruzu i suszonej cegły, budową przypominają cebulę. Kiedy władca chciał wznieść nową piramidę, na starą nakładano warstwę ziemi i gruzu, a całość okładano dekorowanymi płytami kamiennymi. Dlatego tak trudno ustalić, co kryje się we wnętrzu tych budowli. Mimo to w 1999 r. archeolog Saburo Sugiyama odkrył grób w Piramidzie Księżyca. To najstarszy znany grób w Teotihuacán, pochodzący z początków istnienia miasta (około 150 r. n.e.). W kwadratowej komorze pochowano dorosłego mężczyznę, który w chwili śmierci miał ręce związane na plecach. Musiał być ważną osobistością, gdyż razem z nim pogrzebano ponad 150 przedmiotów, figurek jadeitu, narzędzi z obsydianu i ozdób. W grobie znaleziono też szczątki ośmiu ptaków i dwóch jaguarów, które prawdopodobnie pochowano żywcem.
Archeolodzy z uniwersytetu w Arizonie odkryli masowe groby pod piramidą Pierzastego Węża Quetzalcoatla i w jej pobliżu. Pochowani w nich mężczyźni byli związani, a na szyjach zawieszono im girlandy z imitacji ludzkich żuchw, z zębami wyrzeźbionymi z muszli. Byli to wojownicy, których złożono w ofierze, by strzegli piramidy. Wciąż jednak nie wiadomo, gdzie pochowano władcę lub władców miasta.
Kosmiczna energia
Wielu współczesnych mieszkańców Meksyku wierzy, że piramidy w Teotihuacán są przekaźnikami kosmicznej energii. Podczas wiosennego zrównania dnia z nocą prowadząca do parku archeologicznego autostrada jest zablokowana, a ponad milion osób czeka wiele godzin w kolejkach, by wziąć udział w obrzędach ku czci Słońca, odprawianych w samo południe. Tego dnia wstęp na teren stanowiska archeologicznego jest wolny. U podnóża piramidy sprzedawcy biżuterii z kwarcu i obsydianu reklamują swój towar, twierdząc, że kamienie zawierają energię, która przynosi zdrowie, szczęście w miłości i spokój ducha. Tłum ubrany na biało czeka na szczycie piramidy, na schodach i wokół podnóża budowli na moment, kiedy pierwsze promienie słońca zabarwią wszystko na czerwono. Ci ludzie wierzą, że kiedy zejdą z piramidy, zostawią za sobą negatywną energię, którą zbierali przez cały rok. Stopnie prowadzące na szczyt piramidy są już prawie doszczętnie rozdeptane.
Imperium starożytnej Ameryki |
---|
Pierwszą wielką cywilizację prekolumbijską w Ameryce Środkowej stworzyli Olmekowie między XIII i I wiekiem p.n.e. Wznieśli pierwsze piramidy schodkowe, naśladowane później przez inne ludy Meksyku, i czcili swoje główne bóstwo pod postacią jaguara. Znali pismo hieroglificzne i mieli własny kalendarz. Za twórców Teotihuacán błędnie uważa się Tolteków - plemiona, które między XI i XII wiekiem n.e. opanowały środkowy Meksyk. W rzeczywistości Toltekowie byli spadkobiercami kultury Teotihuacán. Toltekowie wywarli wielki wpływ na kultury Azteków i Majów. Aztekowie przybyli na teren Meksyku około 1250 r. n.e. Ich głównym ośrodkiem było miasto Tenochtitlan, na którego gruzach wzniesiono współczes-ne Mexico City. Aztekowie podbili prawie całą Dolinę Meksyku, uważając się za spadkobierców Tolteków i wybrany naród Słońca. Ich kultura była zmilitaryzowana, prowadzili dwa rodzaje wojen - w celu podboju terytoriów i po to, by pojmać niewolników. Zasłynęli z okrutnych ceremonii religijnych, podczas których bogu Huitzilopochtli składano w ofierze jeńców, wyrywając im serca. Hiszpanie, pod dowództwem Hernána Corteza, podbili Dolinę Meksyku w latach 1519-1521. W 1535 r. Meksyk stał się posiadłością hiszpańską. Majowie, w okresie tzw. Starego Imperium, do około 800 r. n.e., zajmowali tereny na wschodnim wybrzeżu dzisiejszej Gwatemali i Hondurasu. Między IX wiekiem n.e. a przybyciem Hiszpanów w wieku XVI cywilizacja Majów osiągnęła największy rozkwit. Władzę w miastach Majów, które były przede wszystkim ośrodkami świątynnymi, sprawowali kapłani. Majowie opracowali kalendarz, posiadali też zaawansowaną wiedzę matematyczną i astronomiczną. Nie udało się w pełni odczytać ich pisma obrazkowego. |
Więcej możesz przeczytać w 11/2004 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.