- HUCPA
Pechowiec Kwaśniewski
Aleksandrowi Kwaśniewskiemu udało się schudnąć, ale nie udało się wyleczyć z obsesji. Znowu oskarża "Wprost" o "insynuacje", co oznacza, że znowu trafiliśmy (w artykule "Ostatni dołek" sprzed tygodnia). Napisaliśmy, że grupa inwestorów związana z rządzącą ekipą, w tym z prezydentem, w podwarszawskim Konstancinie kupiła od Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego wart 500 mln zł grunt pod pole golfowe. Zapłaciła za niego jednak tylko 11 mln zł. Tę rewelacyjną transakcję umożliwiła obowiązująca od 1 września ustawa o szkolnictwie wyższym, która powstała z inicjatywy prezydenta i miała jednodniowe vacatio legis. Zawiera ona przepis mówiący, że grunty należące do skarbu państwa, a pozostające w użytkowaniu wieczystym państwowych uczelni stają się ich własnością. W ten sposób pozbawiono władze samorządowe prawa pierwokupu gruntu.
Prezydent Kwaśniewski uważa, że opisana przez nas afera "to kolejna hucpa tygodnika `Wprost`". Wszystko, co napisaliśmy, to rzekomo insynuacje i przypadek, a sama ustawa jest w porządku. Bezczelni dziennikarze nie chcą się pochylić z troską nad problemami prezydenta, którego nie opuszcza pech, na przykład prześladują go przypadkowe spotkania z aferzystami podczas "przysłowiowego mycia rąk". Jak ktoś tak pechowy, ofiara przypadków i obiekt insynuacji, mógł być przez 10 lat prezydentem?
Aleksander Piński i Jan Piński
- PROKURATURA
As Jaruckiej?
Moje przesłuchanie niewiele wyjaśniło, ale na kolejne przygotowałam prawdziwego asa - zapowiada w rozmowie z "Wprost" Anna Jarucka, była asystentka Włodzimierza Cimoszewicza. Podczas ubiegłotygodniowego przesłuchania urządzono jej w prokuraturze... tor przeszkód. Wydawałoby się, że po wielomiesięcznym oczekiwaniu na podejrzaną prokuratorzy zrobią wszystko, by się od niej dowiedzieć jak najwięcej. Nic z tego. Sprawę Jaruckiej podzielono na dwa śledztwa prowadzone przez różnych prokuratorów, którzy kolejno pielgrzymowali do pokoju, gdzie oczekiwała na nich podejrzana. (GIN)
- KWITY
Gadżety Wachowskiego
Dokumenty, które w domu Mieczysława Wachowskiego znaleźli funkcjonariusze Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, potwierdzają, że miał on związki z mafią. Sam Wachowski odnalezione u niego dokumenty nazwał gadżetami. Te gadżety to m.in. notatka oficera Urzędu Ochrony Państwa z początku lat 90., w której znalazła się informacja, jakoby Wachowski był związany ze światem przestępczym. Notatce - jak ustaliliśmy - nie nadano dalszego biegu, ponieważ - jak uzasadniano - "te sprawy są już w rozpracowaniu UOP". Dokumenty znalezione u Wachowskiego potwierdzają ustalenia krakowskich i gdańskich prokuratorów oraz dziennikarzy "Wprost". Polscy prokuratorzy otrzymali od amerykańskich służb zwalczających gangi narkotykowe (DEA) zeznania świadków koronnych, którzy twierdzą, że Wachowski w latach 90. współpracował z gangsterami przy przemycie kokainy do Polski. Wśród innych dokumentów, które znaleziono u Wachowskiego, jest m.in. korespondencja między byłą premier Hanną Suchocką a polonijną miliarderką Barbarą Piasecką-Johnson. (TB)
- PROWOKACJA
Nagi Bubel
"Patrzcie, jak się panoszą Żydzi!" - krzyczał na placu Trzech Krzyży w Warszawie rozzłoszczony kandydat na prezydenta Leszek Bubel. Potem zaczął okładać gazetą dwójkę młodych ludzi, którzy ubrani w tradycyjne żydowskie stroje usiłowali mu wręczyć statuetkę przedstawiającą nagiego mężczyznę. Bubel nie wiedział, że są to aktorzy z programu rozrywkowego TVN "Szymon Majewski Show". Majewski od kilku tygodni przygotowuje prowokacje wobec polityków, obnażając ich prawdziwe oblicza. Bubla - znanego z głoszenia antysemickich bredni - przed eskalacją agresji powstrzymali współpracownicy. Wytłumaczyli mu, że "ci Żydzi są na pewno nasłani" przez sztab Andrzeja Leppera.
- BIZNES
Benefis Kulczyka
Najbogatszy Polak w wielkim stylu został ponownie przewodniczącym Polskiej Rady Biznesu. W tajnym głosowaniu Jan Kulczyk otrzymał ponad czterdzieści głosów poparcia, a tylko jedna osoba była przeciwna. W głosowaniu tym razem nie brał udziału nieformalny przywódca anty-Kulczykowej frakcji w radzie Janusz Palikot. Nie jest już członkiem rady, gdyż został posłem PO.
W ubiegłym roku, po ujawnieniu przez media i sejmową komisję, że Kulczyk spotkał się w Wiedniu z rosyjskim szpiegiem Ałganowem, wskutek nacisku kilku członków rady biznesmen zawiesił swoje przewodnictwo. Nie odsunął się jednak, jak przypuszczano, od organizacji polskiego biznesu. Wynajął agencję public relations, która zajęła się najpierw "ukryciem" go, a potem ponownym wprowadzeniem na biznesowe i polityczne salony. - W ubiegłym tygodniu Kulczyk został również prezesem Polsko-Ukraińskiej Izby Gospodarczej. Jest także honorowym prezesem Polsko-Niemieckiej Izby Przemysłowo-Handlowej. (c)
- MUNDIAL
Van der Polacy
Nie Maciej Żurawski, Tomasz Frankowski czy Jerzy Dudek, ale holenderscy piłkarze - bramkarz Edwin van der Sar i pomocnik Rafael van der Vaart - zapewnili Polakom wyjazd na przyszłoroczne mistrzostwa świata w Niemczech. Zgodnie z regulaminem eliminacji awans do mundialu wywalczą dwie drużyny, które w swoich grupach zajmą drugie miejsca i uzyskają najlepszy bilans punktowy i bramkowy. Głównym rywalem Polaków w tej rozgrywce byli Czesi. Dzięki sobotniemu zwycięstwu Holendrów w Pradze to nasza reprezentacja znajdzie się w gronie dwóch szczęśliwców. Losy meczu Czechy - Holandia rozstrzygnęły się w zasadzie w ciągu jednej minuty. Najpierw Edwin van der Sar obronił rzut karny, a chwilę później Rafael van der Vaart trafił do czeskiej bramki. Ostatecznie Holandia wygrała 2:0. Polacy mogą nawet zwyciężyć w swojej grupie, ale by tak się stało, w najbliższą środę muszą przynajmniej zremisować z Anglią w Manchesterze. Na mundialu Polacy zagrają po raz siódmy.
O sukcesach reprezentacji i mizerii polskiej piłki klubowej piszemy na stronie 74.
- WICEPREMIERA
Pani od znaczków
Odkryliśmy, po co była Markowi Belce Izabela Jaruga-Nowacka. Wicepremiera z urzędu obsługiwała najnudniejsze imprezy, w których żaden inny przedstawiciel rządu nie chciał uczestniczyć! Na stronach internetowych kancelarii premiera pojawił się link "Działalność Wiceprezesa Rady Ministrów Izabeli Jarugi-Nowackiej", dzięki któremu podatnik może się dowiedzieć, na co pierwsza (i ostatnia) dama polskiego rządu wydaje jego pieniądze. W ostatnim czasie spotykała się m.in. z polskimi sportowcami ("Jesteśmy z Was dumni i ta duma poprawia nam wszystkim samopoczucie"), odsłoniła tablicę ku czci Jacka Kuronia (w przemówieniu okolicznościowym wygłosiła wiersz: "Dudni woda, dudni / w cembrowanej studni / być ministrem łatwo / ale rządzić trudniej") i wzięła udział w spotkaniu poświęconym dialogowi polsko-egipskiemu ("Wysoko cenimy bardzo aktywną i moderującą rolę Kairu"). Nas jednak najbardziej wzruszyło zaangażowanie wicepremier w wystawę filatelistyczną "770 lat lokacji miasta i 50 lat Koła PZF Oława 2005", nad którą objęła patronat. Jaruga-Nowacka wystosowała przesłanie do organizatorów tego przedsięwzięcia: "Cieszę się, że w dzisiejszych czasach są ludzie, dla których list ze znaczkiem jest wyrazem szacunku wobec adresata". (MAD)
- SHOW-BIZNES
Zdemolowali Beckhamów
Kto jest najfajniejszą parą światowego show-biznesu? Doda i Radek Majdan! Tak wynika z ankiety portalu Wirtualna Polska. Na zwycięzców głosowało 34,3 proc. internautów. Drugie miejsce zajęli Michał Wiśniewski i Mandaryna (10,9 proc.), a dopiero na trzeciej pozycji uplasowała się najpopularniejsza para z zagranicy. Co ciekawe, chodzi o męski duet - Elton John i David Furnish (9,4 proc.). Czwarte miejsce zajęła słynna para - Victoria i David Beckhamowie (9,1 proc.). Wyniki skomentowali internauci na oficjalnej stronie Dody. Na pytanie "Dlaczego tak lubicie Dodę?" najwięcej wpisujących się odpowiedziało w stylu: "Za to, że ma cudowny głos, duże cycki i dupę...".
- MEDIA
Prasowe biuro kadr
Powstało prasowe biuro pośrednictwa pracy dla ludzi telewizji. "Gazeta Wyborcza", "Super Express" czy "Fakt" podpowiadają, kogo stacje powinny zwolnić, kogo zatrudnić, a komu przenieść program na lepszą godzinę. Gdy program Moniki Olejnik "Prosto w oczy" przesunięto na późniejszą godzinę, interweniowała "Gazeta Wyborcza". Z kolei "Super Express" chciałby zatrudnić w TVP Maksa Kolonkę i od tygodni wylewa cysterny pochwalnej wazeliny. Jednocześnie chciałby zwolnić Piotra Kraśkę, który zastąpił Kolonkę w roli korespondenta w USA. Wcześniej "Super Express" i "Fakt" zajmowały się załatwianiem pracy sprawozdawcy sportowemu Dariuszowi Szpakowskiemu, dziennikarzowi Tomaszowi Lisowi i prezenterkom Magdzie Mołek oraz Bogumile Wander. "Fakt" wypowiadał natomiast umowę z TVP Robertowi Mazurkowi i Igorowi Zalewskiemu, publicystom "Wprost".
- ZAMACH
Zlecenie na Wałęsę?
Tygodnik "Wprost" już dawno opisał rewelacje w sprawie zamachu na Jana Pawła II, które teraz bada włoska komisja parlamentarna. Rzekomym powodem, dla którego komisja zajęła się znów zamachem na papieża, było "odnalezienie" (w rzeczywistości znany był od lat) w aktach Stasi listu, w którym szef wydziału współpracy między-narodowej obiecuje szefowi bułgarskiej bezpieki pomoc w zdejmowaniu z tego kraju międzynarodowego odium, związanego z rzekomym udziałem Bułgarów w zamachu na Jana Pawła II. Komisja swoją wiedzę czerpie z dwóch niczego nie wyjaśniających papierów oraz zeznań byłego sędziego i senatora Ferdinanda Imposimato, którego wiedza w dużej mierze jest oparta na pobożnych życzeniach i wątpliwych wnioskach. "Wprost" rozmawiał z sędzią Imposimato, który zreferował nam przebieg przesłuchania przed parlamentarną komisją. Powiedział, że powtórzył swoje przekonanie, iż zamach na papieża był niejako "drugą opcją" Rosjan i Bułgarów. Pierwszym celem miał być Lech Wałęsa - podczas swej pierwszej po Sierpniu Ő80 wizyty we Włoszech. Jest faktem, że wśród ludzi organizujących pobyt Wałęsy w Rzymie było małżeństwo pracujące dla bułgarskiego wywiadu: Luigi Scricciolo i Paola Elia. Lech Wałęsa powtórzył w telewizji wersję Imposimato (propozycja nocnego zwiedzania Rzymu, którą miał odrzucić i w ten sposób uniknąć śmierci). Osoby towarzyszące wówczas świeżo upieczonemu bohaterowi polskiej "Solidarności" twierdzą, że takiej propozycji nie było, że padła tylko luźna oferta wspólnego pójścia do dyskoteki, która ze zrozumiałych względów nie dotyczyła samego Wałęsy.
Jacek Pałasiński, Rzym
- PIÓRA MONTBLANC
Renesans Juliusza
Papieżowi Juliuszowi II dedykował tegoroczną Limitowaną Edycję Patronów Sztuki producent renomowanych piór wiecznych Montblanc. Papieża wybrano na patrona serii w uznaniu jego zasług dla przeistoczenia Rzymu w kulturalne centrum epoki Renesansu. Juliusz II wspierał takich artystów jak Michał Anioł i Rafael, zamawiając u nich freski w Kaplicy Sykstyńskiej i przebudowę Bazyliki św. Piotra. Każdy szczegół pióra nawiązuje do patrona serii. Złota sieć na kremowym korpusie przyboru jest reminiscencją kolorów papieskiej togi; oryginalny wzór na czubku skuwki z gwiazdką Montblanc (symbolem firmy) odzwierciedla kształt tiary papieża, a na 18-karatowej złotej stalówce wygrawerowany jest herb Juliusza II. Liczba papieskich piór ograniczona jest do 4810 sztuk (wysokość szczytu Mont Blanc) w wersji pozłacanej i 888 sztuk wykonanych w całości ze złota. Poprzednie edycje Patronów Sztuki Montblanc dedykował m.in. Aleksandrowi Wielkiemu, królowi Ludwikowi XIV i Mikołajowi Kopernikowi. W tym roku Montblanc zaprezentował także nowego patrona edycji pisarskiej - Miguela Cervantesa oraz kolekcję specjalną z okazji setnej rocznicy urodzin Grety Garbo.
- ROSJA
Kombajnista Putina
Władimir Putin jest nieodrodnym dzieckiem bolszewickiej Rosji. Od prawie 15 lat nie ma już Związku Sowieckiego, ale w Rosji Putina wciąż są sowieccy bohaterowie. Przy okazji swoich 53. urodzin (obchodził je 7 października) prezydent Rosji wręczył order Gwiazdy Bohatera Federacji Rosyjskiej kombajniście Wiaczesławowi Czernychowi. Z narażeniem życia uratował on plony przed pożarem. To nie koniec splendorów dla dzielnego kombajnisty. Putin zaprosił go także na śniadanie z udziałem pięciu prezydentów, którzy w Petersburgu uczestniczyli w posiedzeniu Organizacji Współpracy Środkowoazjatyckiej (OCAS). Szczęśliwy laureat zaproszenie przyjął, a przy okazji odwdzięczył się Putinowi, wręczając mu "album o naszej planecie". Putin przyznał, że prezent był dla niego zupełną niespodzianką. Tylko czekać, aż dzielny kombajnista zastąpi sowiecką traktorzystkę Frosię w szkolnych czytankach, a Putin - batiuszkę Stalina.
Fot. Z. Furman, J. Marczewski, K. Pacuła, M. Stelmach
Więcej możesz przeczytać w 41/2005 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.