Bob Wspaniały
Czy Stany Zjednoczone wygrywają w Iraku? - zapytał demokratyczny senator Carl Levin. "Nie, sir. Nie wygrywamy tej wojny" - tymi słowami Robert Gates, nowy sekretarz obrony USA, zapewnił sobie przychylność kontrolowanego przez demokratów Senatu, który przyjął jego nominację na to stanowisko. "Żołnierze rozpoznają w Bobie przyjaciela - mówił prezydent Bush. - Wykona dla nas wspaniałą robotę". Korzystny wynik głosowania to dla administracji Busha łyżka miodu w beczce dziegciu. Kilka dni wcześniej ze stanowiska ambasadora USA przy ONZ zrezygnował John Bolton, jastrząb w administracji Busha. Powodem rezygnacji był brak poparcia Senatu dla działań Boltona. Gates, który zastąpił Donalda Rumsfelda, uchodzi za apolitycznego fachowca z grupy doradców związanych z prezydentem Bushem seniorem. Na początku lat 90. był szefem CIA. Niektórzy jednak oskarżają go o to, że za jego rządów agencja upolityczniała raporty o ZSRR. (greg)
Psia awangarda
Holandia znów w awangardzie walki z nietolerancją. Co prawda partia pedofilów z powodu niewystarczającej liczby podpisów nie wystartowała w ostatnich wyborach, ale za to partia dla zwierząt uzyskała aż dwa mandaty. To pierwsze ugrupowanie walczące o prawa zwierząt, któremu udało się uzyskać reprezentację w parlamencie. Przewodniczącą partii jest Marianne Thieme, która porzuciła karierę prawniczą na rzecz walki o "politykę przyjazną zwierzętom". Partia stawia sobie za cel wprowadzenie zakazu rozwoju biotechnologii, zabijania zwierząt bez znieczulenia i wykorzystywania ich na potrzeby religijne. Na razie program nie wspomina o przyznaniu praw wyborczych zwierzętom, choć z punktu widzenia walki o elektorat taki postulat byłby wskazany. (BG)
Wirtualna apokalipsa
"Left Behind: Wieczne siły" - to tytuł najnowszej gry komputerowej, stworzonej na podstawie bestsellerowej serii książek amerykańskich pisarzy Tima LaHaye'a i Jerry'ego Jenkinsa. Akcja gry, oparta na motywach Apokalipsy, toczy się w Nowym Jorku. Rozgrywa się tam walka między Armią Męki a Globalnymi Oddziałami Pokojowymi, których pierwowzorem stały się siły pokojowe ONZ. Gracze mogą nawracać i zabijać przeciwników, aby w ten sposób przekształcić USA w państwo kontrolowane przez wyznawców Chrystusa i utwierdzić globalną dominację chrześcijaństwa. Gra wywołała oburzenie przedstawicieli środowisk muzułmańskich, które zarzucają jej twórcom obrazę uczuć religijnych i utożsamianie islamu ze złem. "Ta gra jest skrajnie rasistowska. Demonizuje wszystkie religie inne niż chrześcijaństwo" - głosi oświadczenie Brytyjskiego Stowarzyszenia Muzułmanów. (PB)
Lekcja z winem
Eksporterzy francuskiego wina mają poważne kłopoty - ich obroty od lat spadają. Przez 30 lat ilość wina spożywanego w ciągu roku przez przeciętnego Francuza spadła ze 100 l do 55 l. Najmniejsze zainteresowanie tym trunkiem wykazuje młode pokolenie. Politycy chcą więc umilić życie młodzieży, proponując im "zajęcia z delektowania się winem". Pomysł skrytykował minister zdrowia Xavier Bertrand. "Nie będzie żadnych lekcji o pozytywnym wpływie wina na zdrowie, chyba że większość czasu zostanie przeznaczona na informowanie uczniów o ryzyku związanym z konsumpcją alkoholu" - powiedział. (BG)
Czy Stany Zjednoczone wygrywają w Iraku? - zapytał demokratyczny senator Carl Levin. "Nie, sir. Nie wygrywamy tej wojny" - tymi słowami Robert Gates, nowy sekretarz obrony USA, zapewnił sobie przychylność kontrolowanego przez demokratów Senatu, który przyjął jego nominację na to stanowisko. "Żołnierze rozpoznają w Bobie przyjaciela - mówił prezydent Bush. - Wykona dla nas wspaniałą robotę". Korzystny wynik głosowania to dla administracji Busha łyżka miodu w beczce dziegciu. Kilka dni wcześniej ze stanowiska ambasadora USA przy ONZ zrezygnował John Bolton, jastrząb w administracji Busha. Powodem rezygnacji był brak poparcia Senatu dla działań Boltona. Gates, który zastąpił Donalda Rumsfelda, uchodzi za apolitycznego fachowca z grupy doradców związanych z prezydentem Bushem seniorem. Na początku lat 90. był szefem CIA. Niektórzy jednak oskarżają go o to, że za jego rządów agencja upolityczniała raporty o ZSRR. (greg)
Psia awangarda
Holandia znów w awangardzie walki z nietolerancją. Co prawda partia pedofilów z powodu niewystarczającej liczby podpisów nie wystartowała w ostatnich wyborach, ale za to partia dla zwierząt uzyskała aż dwa mandaty. To pierwsze ugrupowanie walczące o prawa zwierząt, któremu udało się uzyskać reprezentację w parlamencie. Przewodniczącą partii jest Marianne Thieme, która porzuciła karierę prawniczą na rzecz walki o "politykę przyjazną zwierzętom". Partia stawia sobie za cel wprowadzenie zakazu rozwoju biotechnologii, zabijania zwierząt bez znieczulenia i wykorzystywania ich na potrzeby religijne. Na razie program nie wspomina o przyznaniu praw wyborczych zwierzętom, choć z punktu widzenia walki o elektorat taki postulat byłby wskazany. (BG)
Wirtualna apokalipsa
"Left Behind: Wieczne siły" - to tytuł najnowszej gry komputerowej, stworzonej na podstawie bestsellerowej serii książek amerykańskich pisarzy Tima LaHaye'a i Jerry'ego Jenkinsa. Akcja gry, oparta na motywach Apokalipsy, toczy się w Nowym Jorku. Rozgrywa się tam walka między Armią Męki a Globalnymi Oddziałami Pokojowymi, których pierwowzorem stały się siły pokojowe ONZ. Gracze mogą nawracać i zabijać przeciwników, aby w ten sposób przekształcić USA w państwo kontrolowane przez wyznawców Chrystusa i utwierdzić globalną dominację chrześcijaństwa. Gra wywołała oburzenie przedstawicieli środowisk muzułmańskich, które zarzucają jej twórcom obrazę uczuć religijnych i utożsamianie islamu ze złem. "Ta gra jest skrajnie rasistowska. Demonizuje wszystkie religie inne niż chrześcijaństwo" - głosi oświadczenie Brytyjskiego Stowarzyszenia Muzułmanów. (PB)
Lekcja z winem
Eksporterzy francuskiego wina mają poważne kłopoty - ich obroty od lat spadają. Przez 30 lat ilość wina spożywanego w ciągu roku przez przeciętnego Francuza spadła ze 100 l do 55 l. Najmniejsze zainteresowanie tym trunkiem wykazuje młode pokolenie. Politycy chcą więc umilić życie młodzieży, proponując im "zajęcia z delektowania się winem". Pomysł skrytykował minister zdrowia Xavier Bertrand. "Nie będzie żadnych lekcji o pozytywnym wpływie wina na zdrowie, chyba że większość czasu zostanie przeznaczona na informowanie uczniów o ryzyku związanym z konsumpcją alkoholu" - powiedział. (BG)
Więcej możesz przeczytać w 50/2006 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.