Nie, nie mam zamiaru nudzić wykładem na temat dwóch działów współczesnej ekonomii. Na uczelniach jest już dosyć prześladowców studentów, którzy chcieliby przeskoczyć ten próg wiedzy ekonomicznej bez wysiłku. Dobrych podręczników, także polskich, jest w tej materii też dość sporo. Nasi pretendenci do rządzenia mają więc gdzie i z czego się uczyć. Kłopot w tym, że pragnienie rządzenia bywa znacznie silniejsze niż ochota do nauki, której opanowanie warunkuje możność logicznego zabierania głosu w sprawach gospodarki. Widać to aż nazbyt często w wypowiedziach polityków i tych, którzy są przekonani, że nimi są.Łatwo można zauważyć, że wielu polityków ma słabe pojęcie o wzajemnych uwarunkowaniach sukcesów mikro- i makroekonomicznych.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.