Jak jedyny syn żelaznej damy stał się międzynarodowym aferzystą
Byłem tylko wykonawcą" – powiedział w lipcu 2008 r. Simon Mann, najsłynniejszy najemnik na świecie. Za próbę zbrojnego obalenia prezydenta Gwinei Równikowej został skazany na 34 lata więzienia. Podczas procesu częściej niż o nim mówiło się jednak o wielkim nieobecnym – sir Marku Thatcherze, który znowu „miał szczęście". Ścigany listem gończym za współautorstwo nieudanego puczu w naftowym kraiku ukrywa się za barierą z alarmów i spódnicą sławnej matki.
Simon Mann, były oficer SAS, i sir Mark Thatcher, syn byłej brytyjskiej premier, mają wiele wspólnego. Są w tym samym wieku (55 lat), pochodzą z bogatych rodzin, gustują w luksusie. W 2004 r. przygotowywali zamach stanu w Gwinei Równikowej. Na tym podobieństwa się kończą. Mann za próbę puczu posiedzi w gwinejskim więzieniu. Sir Mark nie spędził za kratkami ani jednego dnia. Bez przeszkód podróżuje między Gibraltarem a Londynem, skandal nie przeszkodził mu też w prowadzeniu niejasnych interesów i pomnażaniu fortuny o podejrzanej proweniencji, szacowanej na co najmniej 64 mln funtów.
Simon Mann, były oficer SAS, i sir Mark Thatcher, syn byłej brytyjskiej premier, mają wiele wspólnego. Są w tym samym wieku (55 lat), pochodzą z bogatych rodzin, gustują w luksusie. W 2004 r. przygotowywali zamach stanu w Gwinei Równikowej. Na tym podobieństwa się kończą. Mann za próbę puczu posiedzi w gwinejskim więzieniu. Sir Mark nie spędził za kratkami ani jednego dnia. Bez przeszkód podróżuje między Gibraltarem a Londynem, skandal nie przeszkodził mu też w prowadzeniu niejasnych interesów i pomnażaniu fortuny o podejrzanej proweniencji, szacowanej na co najmniej 64 mln funtów.
Więcej możesz przeczytać w 30/2008 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.