Przed laty był uwielbiany, chwalony za polityczne talenty i wielką sprawność organizacyjną. Później popadł w niełaskę w macierzystej Platformie Obywatelskiej i został zesłany do Parlamentu Europejskiego. Potem z partii go wyrzucono. Dziś 41-letni Paweł Piskorski chce przejąć władzę w Stronnictwie Demokratycznym i wprowadzić tę zapomnianą partię do politycznej pierwszej ligi.
Jeszcze pół roku temu wydawało się, że polityczna kariera Pawła Piskorskiego dobiega końca. Po wyrzuceniu z PO polityk miał niewielkie szanse na ponowne zdobycie mandatu europosła. Tym bardziej że o jego sukcesach w Brukseli w kraju nie było słychać. Głośno było za to o niemalejącym zainteresowaniu służb, tym razem Centralnego Biura Antykorupcyjnego, jego majątkiem. Wówczas do Piskorskiego zgłosiła się grupa działaczy od lat pozostającego na politycznym marginesie Stronnictwa Demokratycznego.
Więcej możesz przeczytać w 8/2009 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.