Na większe współczucie zasługują osoby, którym grozi zwolnienie, niż te już bezrobotne. Stałe napięcie i poczucie zagrożenia pogarsza samopoczucie znacznie bardziej niż brak pracy – dowodzi Brendan Burchell, socjolog z University of Cambridge. Z jego badań wynika, że pół roku po zwolnieniu z pracy samopoczucie zaczyna się poprawiać, natomiast bezustanny strach przed utratą zatrudnienia, brak możliwości planowania i kontroli nad własnym życiem często prowadzi do bezsenności, nadużywania leków i depresji. | EN
Więcej możesz przeczytać w 12/2009 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.