Śmiech
Ostatnie posiedzenie rady krajowej. Nowa przewodnicząca Brygida Kuźniak tłumaczy działaczom, że sytuacja jest trudna, ale nie beznadziejna. Beznadziejna, przekonuje, byłaby dopiero wtedy, gdyby na zebraniu zabrakło kworum. – A dzisiaj jest kworum. I to z tak zwaną górką – ogłasza z uśmiechem. Po niej głos zabiera nestor partii Andrzej Wielowieyski. – Powinniśmy przedłożyć społeczeństwu nowe idee wiodące. Dynamiczne i, że tak powiem, na czasie.
Kuźniak kończy dyskusje i przechodzi do przyjemniejszej części obrad: – Bardzo dziękuję radzie politycznej, która się zebrała i ożywiła. Dziękuję też, żeście kandydowali w wyborach samorządowych. Na sali jest dużo osób, które kandydowały. A niektóre nawet wygrały! Sala odpowiada krótkimi brawami. – Chcę też – ciągnie dalej – podziękować naszej partii za kwitnące piśmiennictwo, działalność poligraficzną, drukarską i każdą inną.
Ktoś z tyłu sali nie wytrzymuje i parska śmiechem, zrywają się kolejne brawa. Zza stołu prezydialnego wstaje wiceszef partii Marek Matczak: – Musimy też podziękować pani przewodniczącej. Za to, że przewodzi nami, że jest z nami! Że pilnuje nas! Kuźniak wpada mu w ramiona, sala znów klaszcze.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.