- Platforma Obywatelska domaga się przyspieszonych wyborów. Najlepiej już w czerwcu tego roku. Oczywiście, nie ma to nic wspólnego z wysokimi notowaniami PO - tak przynajmniej zapewnia wielbiciel Jolanty Pieńkowskiej Donald Tusk. Po prostu Polska nie może dłużej wytrzymać zabójczych rządów Leszka Millera. Kompletnie nie łapiemy, dlaczego politycy nie przyznają się do tego, że chcą rządzić.
- Na pewno nie dlatego, że się wstydzą. Przecież robią całe mnóstwo rzeczy, których się nie wstydzą, mimo że powinni.
- A` propos notowań - platforma znowu pobiła rekord i może liczyć na 29 proc. głosów. Widać naród strasznie pożąda mostów i tuneli.
- A PiS-owi stanęło. Na 12, góra 13. Dla przeciętnego mężczyzny to żaden wstyd. Ale dla facetów z takim temperamentem jak PiS-owcy, to trochę przymało. Chciałoby się dominować, a tu - jak tak dalej pójdzie - trzeba będzie ulegać silniejszemu partnerowi. To może boleć.
- Tak się zastanawiamy nad tym PiS-em. Dlaczego im stoi? Na pewien trop naprowadził nas spór o ordynację do Parlamentu Europejskiego. SLD i PO tak ją chcą zmajstrować, żeby większość puli zgarnęły silniejsze partie. Wzburzyło to średniaków, a szczególnie Ludwika Dorna, który zarzucił naszym hegemonom, że dążą do "kartelizacji sceny politycznej". Przeprowadziliśmy eksperyment i spytaliśmy kilkoro ludzi (przyznajemy, były w tej grupie kobiety) z wykształceniem co najmniej średnim o kartelizację. Nic głąby nie wiedziały. Panie Ludwiku, to nie jest kraj dla pana!
- Posłanka Renata Beger stanęła przed sądem. Stanęła przed tym sądem i powiedziała dziennikarzom, że jest niewinna. Potem weszła i w środku też powiedziała, że jest niewinna, i odmówiła dalszych zeznań. W związku z tym nie dowiedzieliśmy się, jakim cudem posłanka Samoobrony wpisała 2720 nazwisk, adresów i numerów PESEL osób, które niby ją popierały w wyborach do Sejmu. Do księgi Guinnessa ją!
- Trzeba jednak zarazem podkreślić, że Renata (przy okazji - gratulujemy nowej fryzury. Szałowa!) nie fałszowała żadnych podpisów. To czynił Ryszard R., rolnik z okolic Piły, który - niestety - przyznał się do winy i tym samym wsypał posłankę. Ciekawe, dlaczego Ryszard R. wziął udział w tym przestępczym procederze. Czyżby chodziło o owies?
- "Gazeta Wyborcza" (a` propos - jak tam autograf Michnika? Doleciał już do Tytana?) zlustrowała krakowskie zaplecze Jana Marii Władysława Rokity. Zaplecze owo składa się właściwie - jak wynika z tekstu - z niejakiego Zbigniewa Fijaka, postaci tyleż barwnej co kontrowersyjnej. Jego osiągnięcia nie przypadły do gustu dziennikarzowi "GW". Oto próbka jego krwistego artykułu: "Zbigniew Fijak pędzący na rozszalałym rumaku po władzę rozczarowuje się, okazało się, że ławka Platformy Obywatelskiej jest krótsza niż Wisły Kraków". No ba! Wiadomo przecież, że wszyscy sensowni ludzie są w Unii Wolności.
- Największy polski polityk Roman Giertych przypuścił atak na Danutę Hübner. Do prokuratury ją podał, w sejmowej komisji napsioczył, w mediach powygrażał. Inni narodowcy też się ożywili z powodu minister-komisarz. Ciekawe, co by powiedzieli, gdyby ich żony ciągle gadały o Cimoszewiczu.
Więcej możesz przeczytać w 5/2004 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.