Hajfa jest miastem uniwersalnym, z którego płynie przesłanie pokoju Teodor Herzl, prorok państwa żydowskiego, opisywał Hajfę jako "miasto przyszłości". Skrywa ona możliwości, które staną się rzeczywistością pod warunkiem prawdziwego pokoju na Bliskich Wschodzie. Wtedy Hajfa posłuży za wzór pokojowego współistnienia różnych kultur, religii i narodów.
Przed 1947 r. do Hajfy transportowano ropę z Iraku, a w miejscowym porcie ładowano ją na statki. Rurociąg naftowy nie działa z powodu konfliktu żydowsko-arabskiego. Nie ma też pociągów z Syrii, Libanu, Jordanii i Egiptu, które jeździły przed 1947 r. Kiedy iracka ropa znów będzie skierowana do Hajfy, pociągi z sąsiednich krajów wrócą do tego miasta, zadzwonią dzwony pokoju, muezini zawołają wiernych z meczetów, a w synagogach chazanowie zaśpiewają modlitwy "Ten, który przynosi wszechświat pokoju, obdarza pokojem nas...".
Z fałszywym paszportem
Po raz pierwszy zobaczyłem Hajfę z pokładu statku w grudniu 1947 r., gdy przypłynąłem do Izraela z grupą dzieci ocalałych w okupowanej Polsce z Holocaustu. Palestyna była wówczas jeszcze pod mandatem brytyjskim. Przyjechaliśmy nielegalnie, ze sfałszowanymi dokumentami i pod przybranymi nazwiskami. Brytyjczycy zamknęli bowiem dostęp do Palestyny również dla ocalałych w Zagładzie, tym samym uniemożliwiając im dostęp do swojej historycznej ojczyzny. Zobaczyłem Hajfę wieczorem. Był to widok czarującego miasta, które przypominało Neapol.
Większość ludzi na świecie wie o Jerozolimie, religijnym centrum świata i stolicy Izraela, oraz o Tel Awiwie, ciągle rozwijającym się mieście. O moim mieście - Hajfie - słyszało niewielu, chociaż jest ono wyjątkowe. W XIX wieku w tym miejscu była tylko mała wioska rybacka. Podobnie jak Gdynia stała się ona prawdziwym miastem w latach 20. zeszłego stulecia, zyskując status jednego z głównych portów Bliskiego Wschodu. Dziś jest ważnym węzłem drogowym i kolejowym, centrum przemysłowym, naukowym, akademickim, światowym centrum high-tech. Jest miastem braterstwa między różnymi wyznaniami i narodami.
Z Polski rodem
Hajfa jest również centrum żydostwa polskiego pochodzenia. Trzech prezydentów miasta pochodziło z Polski, podobnie jak rodzina obecnego prezydenta. Ważniejsze pisarki, na przykład Judyta Hendel, są polskiego pochodzenia. Poetka Szin Szalom wywodziła się z Drohobycza, miasta Schulza. Wybitni artyści - Rappoport i Majerowicz - też są polskiego pochodzenia. Szymszon Melcer, który opiewał chasydów, mieszkał w Hajfie. Nawet dzisiaj na ulicach Hajfy można usłyszeć polski język. Z politechniki hajfijskiej - Technion - wyszło trzech laureatów Nagrody Nobla, w tym profesor chemii Aaron Ciechanower z Ciechanowa.
Hajfę wyróżnia wielowyznaniowa ludność: piąta część jej mieszkańców to Arabowie. Ludzie różnych wyznań mieszkają obok siebie jako dobrzy sąsiedzi. Większość deputowanych arabskich w Knesecie pochodzi z Hajfy. W Hajfie został założony pierwszy w Izraelu teatr arabski. Większość miss Izraela to mieszkanki Hajfy. Hajfa jest miastem uniwersalnym. Płynie z niego przesłanie pokoju.
Za pomoc w przygotowaniu materiału dziękuję Dani Neuman i Ziuti Sari z The Haifa Foundation
Z fałszywym paszportem
Po raz pierwszy zobaczyłem Hajfę z pokładu statku w grudniu 1947 r., gdy przypłynąłem do Izraela z grupą dzieci ocalałych w okupowanej Polsce z Holocaustu. Palestyna była wówczas jeszcze pod mandatem brytyjskim. Przyjechaliśmy nielegalnie, ze sfałszowanymi dokumentami i pod przybranymi nazwiskami. Brytyjczycy zamknęli bowiem dostęp do Palestyny również dla ocalałych w Zagładzie, tym samym uniemożliwiając im dostęp do swojej historycznej ojczyzny. Zobaczyłem Hajfę wieczorem. Był to widok czarującego miasta, które przypominało Neapol.
Większość ludzi na świecie wie o Jerozolimie, religijnym centrum świata i stolicy Izraela, oraz o Tel Awiwie, ciągle rozwijającym się mieście. O moim mieście - Hajfie - słyszało niewielu, chociaż jest ono wyjątkowe. W XIX wieku w tym miejscu była tylko mała wioska rybacka. Podobnie jak Gdynia stała się ona prawdziwym miastem w latach 20. zeszłego stulecia, zyskując status jednego z głównych portów Bliskiego Wschodu. Dziś jest ważnym węzłem drogowym i kolejowym, centrum przemysłowym, naukowym, akademickim, światowym centrum high-tech. Jest miastem braterstwa między różnymi wyznaniami i narodami.
Z Polski rodem
Hajfa jest również centrum żydostwa polskiego pochodzenia. Trzech prezydentów miasta pochodziło z Polski, podobnie jak rodzina obecnego prezydenta. Ważniejsze pisarki, na przykład Judyta Hendel, są polskiego pochodzenia. Poetka Szin Szalom wywodziła się z Drohobycza, miasta Schulza. Wybitni artyści - Rappoport i Majerowicz - też są polskiego pochodzenia. Szymszon Melcer, który opiewał chasydów, mieszkał w Hajfie. Nawet dzisiaj na ulicach Hajfy można usłyszeć polski język. Z politechniki hajfijskiej - Technion - wyszło trzech laureatów Nagrody Nobla, w tym profesor chemii Aaron Ciechanower z Ciechanowa.
Hajfę wyróżnia wielowyznaniowa ludność: piąta część jej mieszkańców to Arabowie. Ludzie różnych wyznań mieszkają obok siebie jako dobrzy sąsiedzi. Większość deputowanych arabskich w Knesecie pochodzi z Hajfy. W Hajfie został założony pierwszy w Izraelu teatr arabski. Większość miss Izraela to mieszkanki Hajfy. Hajfa jest miastem uniwersalnym. Płynie z niego przesłanie pokoju.
Za pomoc w przygotowaniu materiału dziękuję Dani Neuman i Ziuti Sari z The Haifa Foundation
Więcej możesz przeczytać w 37/2005 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.