Orzeł Wróbel
Zbigniew Wróbel, prezes PKN Orlen, odważył się przeciwstawić planom Łukoilu, rosyjskiego giganta naftowego, który chce przejąć polski rynek. W ubiegłym tygodniu podpisał umowę o współpracy z węgierskim koncernem MOL. - Przez pięć lat chcemy podwoić rynkową wartość Orlenu, a współpraca z MOL to milowy krok na tej drodze - mówi "Wprost" Wróbel. Wcześniej zaimponował prezesom innych firm z udziałem skarbu państwa, kupując sieć stacji BP Aral na terenie byłej NRD. Zbigniew Wróbel jest nafciarzem z wykształcenia (absolwentem Politechniki Śląskiej). Jest także zapalonym żeglarzem i prezesem Stowarzyszenia Koneserów, zrzeszającego miłośników trunków i cygar. Sprzeciwił się budowie obelisku upamiętniającego wkład Związku Socjalistycznej Młodzieży Polskiej w budowę płockiej rafinerii. - Dzięki połączeniu koncernów z Polski i Węgier powstanie podmiot, który będzie się liczył na europejskim rynku - mówi Wróbel. PKN Orlen już ogłosił przetarg na wybór doradcy, który opracuje plan fuzji. MOL jest gotowy natychmiast rozpocząć rozmowy na temat wymiany 10-15 proc. akcji. Decyzja jest w rękach najważniejszego akcjonariusza PKN Orlen - Nafty Polskiej, spółki skarbu państwa zarządzającej polskim rynkiem paliwowym. W 2003 r. "Business Week" zaliczył Zbigniewa Wróbla do grona Gwiazd Europy - za myślenie i działanie w kategoriach globalnych.
Gruzja na gruzach?
Przypadek Gruzji jednoznacznie wskazuje, że na Kaukazie nie da się na dłuższą metę utrzymać rządów twardej ręki bez poparcia społecznego. Szewardnadze zlekceważył niezwykle silne w tym regionie więzi klanowe i zapłaci za to najwyższą cenę. Przeciw niemu staną wszyscy Gruzini, odwrócą się od niego nawet policja i wojsko - twierdzi Witold Laskowski, były korespondent TVP i "Wprost" z Moskwy. "Zrezygnuję, kiedy tylko moi obywatele będą tego chcieli" - mówił jeszcze niedawno Eduard Szewardnadze, prezydent Gruzji. Gdy jednak Gruzini wylegli na ulice i wtargnęli do siedziby parlamentu w Tbilisi, protestując przeciw niedawnym fałszerstwom wyborczym, Srebrny Lis natychmiast wprowadził stan wyjątkowy. Nikt nie ma wątpliwości, że Szewardnadze będzie musiał ustąpić - opozycja wyznaczyła już Nino Burdżanadze na tymczasowego prezydenta kraju. Nie wiadomo jednak, czy w Gruzji nastąpi "aksamitna rewolucja", czy też rozgorzeje wojna domowa. - Jeśli Szewardnadze nie wyjedzie szybko za granicę, to w Gruzji poleje się obficie krew. Tak jak się polała, gdy obejmował władzę w kraju - uważa Bartłomiej Sienkiewicz, ekspert ds. wschodnich. - Nieważne, kto wyjdzie zwycięsko z obecnego kryzysu. Gruzja najbardziej potrzebuje pokoju i stabilizacji. Najlepszą metodą, by to osiągnąć, jest nawiązanie współpracy między Szewardnadze i opozycją. Jeśli tak się nie stanie, będziemy walczyć na gruzach demokracji - powiedział "Wprost" prof. Aleksander Russetski z Południowokaukaskiego Instytutu Bezpieczeństwa Regionalnego.
(WAK)
Serce w papierni
69 obrazów, rzeźb i grafik wystawiono na aukcji dzieł sztuki zorganizowanej przez galerię Steel Forest. Pod młotek trafiły prace tak popularnych artystów, jak Jan Tarasin, Tadeusz Dominik, Andrzej Kalina i Franciszek Maśluszczak. Galeria, kierowana przez Jolantę Jandę, działa w zabytkowej Starej Papierni w Konstancinie-Jeziornie. W 2002 r. odrodziła się ona z ruin jako centrum handlowo-usługowo-kulturalne. Na autorów projektu odbudowy spadł deszcz wyróżnień, m. in. nagroda SARP. Część dochodów z aukcji trafi do fundacji TVN Nie Jesteś Sam. Fundacja, której prezesem jest Bożena Walter, pomaga szpitalom, domom dziecka i ośrodkom rehabilitacji. Pod opieką ma trzystu chorych i biednych - dzieci i dorosłych.
Ksiądz Stanisław Tkocz (1931-2003)
Był Ślązakiem i Polakiem, dumnym i z małej, i z dużej ojczyzny. Wieloletni redaktor naczelny katolickiego tygodnika "Gość Niedzielny" był na Górnym Śląsku człowiekiem instytucją. W swoim gabinecie gościł premierów, marszałków Sejmu i Senatu, przywódców związkowych. W czasie stanu wojennego występował w obronie represjonowanych. Miał przyjaciół w środowiskach, z których opiniami się nie zgadzał.
Mimo restrykcji i szykan cenzury w latach 80. pismo, którym kierował (naczelnym został w 1974 r.), stało się jednym z najbardziej popularnych tygodników niezależnej opinii. W latach 90. stworzył 12 oddziałów terenowych oraz profesjonalne studio graficzne w Katowicach. Ks. Tkocz był także inicjatorem wznowienia wydawania "Małego Gościa Niedzielnego", co udało się zrealizować w 1982 r. Otrzymał m.in. Nagrodę im. Bolesława Prusa Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich, przyznaną mu przez podziemne struktury stowarzyszenia w 1986 r. Spadkiem, który pozostawił po sobie, jest także fundusz stypendialny wspierający zdolną młodzież z biednych rodzin.
Andrzej Grajewski
Nadzieja w próżni
Igor Iwanow
minister spraw zagranicznych Federacji Rosyjskiej specjalnie dla "Wprost"
Rosja opowiada się za politycznym uregulowaniem problemu irackiego zgodnie z prawem międzynarodowym, pod egidą ONZ. Nasze racje potwierdza przyjęta niedawno rezolucja 1511 Rady Bezpieczeństwa, przewidująca uchwalenie konstytucji i utworzenie rządu w wyniku wyborów demokratycznych. Oczekujemy, że do połowy grudnia zostanie przedstawiony szczegółowy harmonogram przywrócenia Irakowi suwerenności. Rosja znalazła się w gronie inicjatorów powołania koalicji antyterrorystycznej działającej pod szyldem ONZ. Dzięki naszemu stanowisku problem zwalczania terroryzmu stał się priorytetem wielkiej ósemki, OBWE, Rady Europy, UE, NATO i ASEAN. Jak zaradzić tej pladze, zastanawiamy się też w WNP i w Szanghajskiej Organizacji Współpracy. Ostatnio wiele zmieniło się na lepsze w relacjach Moskwa - Warszawa. Nie chcemy jednak, by po wejściu RP do UE wyrosły między nami bariery. Po wypowiedzeniu przez Polskę umowy gospodarczo-handlowej z Rosją po 1 maja 2004 r. w naszych relacjach może powstać próżnia prawna. Wypełnijmy ją nadzieją na lepsze czasy.
Notował Henryk Suchar
Aleksandra Żogała najlepszą kioskarką
Kiosk to ważna instytucja towarzyska, handlowa, czasem nawet kulturotwórcza - mówi Miron Maicki, prezes Ruchu. Najlepszy kiosk w Polsce prowadzi Aleksandra Żogała z Tych. Komisja przyznająca wyróżnienie Partner Roku 2003 doceniła m.in. kulturę osobistą w kontaktach z klientami, profesjonalizm sprzedaży, znajomość tytułów prasowych i sprzedawanych produktów oraz skrupulatność w przestrzeganiu zasad akcji "Stop 18", dotyczącej niesprzedawania papierosów nieletnim. Ufundowaną przez nas nagrodę Aleksandra Żogała odebrała z rąk Amadeusza Króla, wiceprezesa AWR "Wprost".
Ruch istnieje od 1918 r. - został założony przez Jakuba Mortkowicza i Jana Stanisława Gebethnera. Od połowy lat 30. Towarzystwo Ruch było jedynym ogólnopolskim kolporterem prasy - sukces zawdzięczało kioskom, czyli rozbudowaniu tradycyjnych "trafik" w minipunkty handlowe, oferujące oprócz gazet i papierosów środki higieny oraz książki. Od 1992 r. Przedsiębiorstwo Kolportażowo-Handlowe Ruch jest własnością skarbu państwa.
Michał Zawadzki
Prawdziwy nowojorczyk
Robert De Niro kocha Nowy Jork. Urodził się tam, na ulicach tego miasta rozgrywa się akcja "Taksówkarza", jednego z najlepszych filmów z jego udziałem. Gdy miasto znalazło się w potrzebie, aktor go nie opuścił. Tuż po zamachach z 11 września pomagał rozdawać gorącą zupę ludziom, którzy stracili dach nad głową. Kiedy zmniejszyła się liczba turystów odwiedzających Nowy Jork, zaangażował się w akcje promujące miasto. Teraz wyłożył pieniądze na budowę hotelu, który powstanie w pobliżu miejsca, gdzie stały wieże World Trade Center. Budowa ma się rozpocząć na początku przyszłego roku i będzie pierwszą inwestycją w "strefie zero".
(WAK)
Zbigniew Wróbel, prezes PKN Orlen, odważył się przeciwstawić planom Łukoilu, rosyjskiego giganta naftowego, który chce przejąć polski rynek. W ubiegłym tygodniu podpisał umowę o współpracy z węgierskim koncernem MOL. - Przez pięć lat chcemy podwoić rynkową wartość Orlenu, a współpraca z MOL to milowy krok na tej drodze - mówi "Wprost" Wróbel. Wcześniej zaimponował prezesom innych firm z udziałem skarbu państwa, kupując sieć stacji BP Aral na terenie byłej NRD. Zbigniew Wróbel jest nafciarzem z wykształcenia (absolwentem Politechniki Śląskiej). Jest także zapalonym żeglarzem i prezesem Stowarzyszenia Koneserów, zrzeszającego miłośników trunków i cygar. Sprzeciwił się budowie obelisku upamiętniającego wkład Związku Socjalistycznej Młodzieży Polskiej w budowę płockiej rafinerii. - Dzięki połączeniu koncernów z Polski i Węgier powstanie podmiot, który będzie się liczył na europejskim rynku - mówi Wróbel. PKN Orlen już ogłosił przetarg na wybór doradcy, który opracuje plan fuzji. MOL jest gotowy natychmiast rozpocząć rozmowy na temat wymiany 10-15 proc. akcji. Decyzja jest w rękach najważniejszego akcjonariusza PKN Orlen - Nafty Polskiej, spółki skarbu państwa zarządzającej polskim rynkiem paliwowym. W 2003 r. "Business Week" zaliczył Zbigniewa Wróbla do grona Gwiazd Europy - za myślenie i działanie w kategoriach globalnych.
Gruzja na gruzach?
Przypadek Gruzji jednoznacznie wskazuje, że na Kaukazie nie da się na dłuższą metę utrzymać rządów twardej ręki bez poparcia społecznego. Szewardnadze zlekceważył niezwykle silne w tym regionie więzi klanowe i zapłaci za to najwyższą cenę. Przeciw niemu staną wszyscy Gruzini, odwrócą się od niego nawet policja i wojsko - twierdzi Witold Laskowski, były korespondent TVP i "Wprost" z Moskwy. "Zrezygnuję, kiedy tylko moi obywatele będą tego chcieli" - mówił jeszcze niedawno Eduard Szewardnadze, prezydent Gruzji. Gdy jednak Gruzini wylegli na ulice i wtargnęli do siedziby parlamentu w Tbilisi, protestując przeciw niedawnym fałszerstwom wyborczym, Srebrny Lis natychmiast wprowadził stan wyjątkowy. Nikt nie ma wątpliwości, że Szewardnadze będzie musiał ustąpić - opozycja wyznaczyła już Nino Burdżanadze na tymczasowego prezydenta kraju. Nie wiadomo jednak, czy w Gruzji nastąpi "aksamitna rewolucja", czy też rozgorzeje wojna domowa. - Jeśli Szewardnadze nie wyjedzie szybko za granicę, to w Gruzji poleje się obficie krew. Tak jak się polała, gdy obejmował władzę w kraju - uważa Bartłomiej Sienkiewicz, ekspert ds. wschodnich. - Nieważne, kto wyjdzie zwycięsko z obecnego kryzysu. Gruzja najbardziej potrzebuje pokoju i stabilizacji. Najlepszą metodą, by to osiągnąć, jest nawiązanie współpracy między Szewardnadze i opozycją. Jeśli tak się nie stanie, będziemy walczyć na gruzach demokracji - powiedział "Wprost" prof. Aleksander Russetski z Południowokaukaskiego Instytutu Bezpieczeństwa Regionalnego.
(WAK)
Serce w papierni
69 obrazów, rzeźb i grafik wystawiono na aukcji dzieł sztuki zorganizowanej przez galerię Steel Forest. Pod młotek trafiły prace tak popularnych artystów, jak Jan Tarasin, Tadeusz Dominik, Andrzej Kalina i Franciszek Maśluszczak. Galeria, kierowana przez Jolantę Jandę, działa w zabytkowej Starej Papierni w Konstancinie-Jeziornie. W 2002 r. odrodziła się ona z ruin jako centrum handlowo-usługowo-kulturalne. Na autorów projektu odbudowy spadł deszcz wyróżnień, m. in. nagroda SARP. Część dochodów z aukcji trafi do fundacji TVN Nie Jesteś Sam. Fundacja, której prezesem jest Bożena Walter, pomaga szpitalom, domom dziecka i ośrodkom rehabilitacji. Pod opieką ma trzystu chorych i biednych - dzieci i dorosłych.
Ksiądz Stanisław Tkocz (1931-2003)
Był Ślązakiem i Polakiem, dumnym i z małej, i z dużej ojczyzny. Wieloletni redaktor naczelny katolickiego tygodnika "Gość Niedzielny" był na Górnym Śląsku człowiekiem instytucją. W swoim gabinecie gościł premierów, marszałków Sejmu i Senatu, przywódców związkowych. W czasie stanu wojennego występował w obronie represjonowanych. Miał przyjaciół w środowiskach, z których opiniami się nie zgadzał.
Mimo restrykcji i szykan cenzury w latach 80. pismo, którym kierował (naczelnym został w 1974 r.), stało się jednym z najbardziej popularnych tygodników niezależnej opinii. W latach 90. stworzył 12 oddziałów terenowych oraz profesjonalne studio graficzne w Katowicach. Ks. Tkocz był także inicjatorem wznowienia wydawania "Małego Gościa Niedzielnego", co udało się zrealizować w 1982 r. Otrzymał m.in. Nagrodę im. Bolesława Prusa Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich, przyznaną mu przez podziemne struktury stowarzyszenia w 1986 r. Spadkiem, który pozostawił po sobie, jest także fundusz stypendialny wspierający zdolną młodzież z biednych rodzin.
Andrzej Grajewski
Nadzieja w próżni
Igor Iwanow
minister spraw zagranicznych Federacji Rosyjskiej specjalnie dla "Wprost"
Rosja opowiada się za politycznym uregulowaniem problemu irackiego zgodnie z prawem międzynarodowym, pod egidą ONZ. Nasze racje potwierdza przyjęta niedawno rezolucja 1511 Rady Bezpieczeństwa, przewidująca uchwalenie konstytucji i utworzenie rządu w wyniku wyborów demokratycznych. Oczekujemy, że do połowy grudnia zostanie przedstawiony szczegółowy harmonogram przywrócenia Irakowi suwerenności. Rosja znalazła się w gronie inicjatorów powołania koalicji antyterrorystycznej działającej pod szyldem ONZ. Dzięki naszemu stanowisku problem zwalczania terroryzmu stał się priorytetem wielkiej ósemki, OBWE, Rady Europy, UE, NATO i ASEAN. Jak zaradzić tej pladze, zastanawiamy się też w WNP i w Szanghajskiej Organizacji Współpracy. Ostatnio wiele zmieniło się na lepsze w relacjach Moskwa - Warszawa. Nie chcemy jednak, by po wejściu RP do UE wyrosły między nami bariery. Po wypowiedzeniu przez Polskę umowy gospodarczo-handlowej z Rosją po 1 maja 2004 r. w naszych relacjach może powstać próżnia prawna. Wypełnijmy ją nadzieją na lepsze czasy.
Notował Henryk Suchar
Aleksandra Żogała najlepszą kioskarką
Kiosk to ważna instytucja towarzyska, handlowa, czasem nawet kulturotwórcza - mówi Miron Maicki, prezes Ruchu. Najlepszy kiosk w Polsce prowadzi Aleksandra Żogała z Tych. Komisja przyznająca wyróżnienie Partner Roku 2003 doceniła m.in. kulturę osobistą w kontaktach z klientami, profesjonalizm sprzedaży, znajomość tytułów prasowych i sprzedawanych produktów oraz skrupulatność w przestrzeganiu zasad akcji "Stop 18", dotyczącej niesprzedawania papierosów nieletnim. Ufundowaną przez nas nagrodę Aleksandra Żogała odebrała z rąk Amadeusza Króla, wiceprezesa AWR "Wprost".
Ruch istnieje od 1918 r. - został założony przez Jakuba Mortkowicza i Jana Stanisława Gebethnera. Od połowy lat 30. Towarzystwo Ruch było jedynym ogólnopolskim kolporterem prasy - sukces zawdzięczało kioskom, czyli rozbudowaniu tradycyjnych "trafik" w minipunkty handlowe, oferujące oprócz gazet i papierosów środki higieny oraz książki. Od 1992 r. Przedsiębiorstwo Kolportażowo-Handlowe Ruch jest własnością skarbu państwa.
Michał Zawadzki
Prawdziwy nowojorczyk
Robert De Niro kocha Nowy Jork. Urodził się tam, na ulicach tego miasta rozgrywa się akcja "Taksówkarza", jednego z najlepszych filmów z jego udziałem. Gdy miasto znalazło się w potrzebie, aktor go nie opuścił. Tuż po zamachach z 11 września pomagał rozdawać gorącą zupę ludziom, którzy stracili dach nad głową. Kiedy zmniejszyła się liczba turystów odwiedzających Nowy Jork, zaangażował się w akcje promujące miasto. Teraz wyłożył pieniądze na budowę hotelu, który powstanie w pobliżu miejsca, gdzie stały wieże World Trade Center. Budowa ma się rozpocząć na początku przyszłego roku i będzie pierwszą inwestycją w "strefie zero".
(WAK)
Więcej możesz przeczytać w 48/2003 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.