Rozmawiała Marta Szuma
Projektujecie i wykonujecie ekskluzywną biżuterię na indywidualne zamówienie. Jesteście znawcami diamentów. Czy przy ich wyborze pozwalacie klientom kierować się wyłącznie gustem?
Patrycja Cyganek: Klienci wybierają diamenty według swoich potrzeb i gustów, ale są cztery czynniki, o których warto pamiętać, a które wpływają na cenę kamienia. Pierwszy czynnik to masa. Choć nie zawsze większy diament jest droższy, ponieważ pojawia się kolejny czynnik – czystość kamienia, czyli liczba naturalnych inkluzji w kamieniu. Może być lupowo czysty, czyli po badaniu lupą z 10-krotnym powiększeniem okazuje się, że nie ma żadnych naturalnych wrostków ani zanieczyszczeń. Są to wtedy przepiękne kamienie o wysokich cenach. Z kolei kamieniom z inkluzjami widocznymi pod lupą nadaje się różne klasyfikacje. Bo np. mogą być kamienie z bardzo dużą ilością zanieczyszczeń, ale w ten sposób ułożonych, że kamień nadal jest bardzo atrakcyjny. Więc kamień kamieniowi nierówny, ale czystość co do zasady ma ogromny wpływ na cenę kamienia. Kolejny ważny aspekt to barwa, bo diamenty występują w bardzo wielu barwach bieli, a także w wielu kolorach.
Czy te kolorowe są najdroższe?
Michał Cyganek: W Polsce kolorowe diamenty nie są zbyt popularne, bo wciąż mamy małą wiedzę o kamieniach szlachetnych. Dlatego staramy się tę wiedzę propagować i edukować klientów, jak ogromne możliwości daje lokata nadwyżek finansowych w biżuterię. Wystarczy spojrzeć na aukcje Sotheby’s czy Christie’s, aby przekonać się, jak zawrotne sumy potrafią osiągać kamienie szlachetne. Często są to właśnie diamenty o barwach fantazyjnych, czyli kolorowe. Najdroższym i najrzadszym kolorowym diamentem jest czerwony, będący w kolekcjach najbogatszych ludzi tego świata. Bardziej przystępne cenowo są diamenty żółte. Najbardziej znane są białe diamenty. Wśród nich najcenniejsze to te, które są najbardziej białe i nie mają żadnych przebłysków innych barw. W naszym butiku można zobaczyć okazy w różnych barwach. Często na zamówienie sprowadzamy też kolor, który podoba się klientom.
A czwarty czynnik, który wpływa na cenę diamentu?
PC: To szlif. Oby ocenić proporcje, symetrię kamienia i wykończenie szlifu, niezbędne jest sprawne oko i doświadczenie rzeczoznawcy. Szlif jest ważny, bo wpływa na to, czy kamień ma piękną brylancję, potocznie: czy ma życie. Po uwzględnieniu tych czterech czynników możemy wybrać swój wyjątkowy kamień w ramach każdego budżetu.
Od jakiegoś czasu na rynku pojawiły się syntetyczne diamenty. Czym się różnią od prawdziwych?
MC: Techniki podrabiania kamieni szlachetnych poszły bardzo do przodu. Kiedyś rzeczoznawca badał kamień za pomocą lupy, korzystając dodatkowo ze swojego doświadczenia i wiedzy. Dziś to nie wystarczy, potrzebny jest specjalistyczny sprzęt, bo diament syntetyczny na pierwszy rzut oka wygląda jak naturalny. Zawsze badamy diamenty pod kątem ich pochodzenia, analizujemy linie wzrostu. To bardzo ważne, bo diamenty są lokatą kapitału, niektóre potrafią kosztować tyle co mieszkanie. Ich zakup jest często obarczony emocjami i ryzykiem finansowym. Szkolimy się w najlepszych ośrodkach w Antwerpii i dysponujemy najnowocześniejszymi narzędziami lidera branży, firmy De Beers. Czerpiemy też z wieloletniego doświadczenia, aby klient, robiąc u nas zakupy, czuł się pewnie i bezpiecznie.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.