„Wprowadzenie euro będzie miało szereg negatywnych skutków dla dobrze rozwijającej się polskiej gospodarki, (…) emeryci na wprowadzeniu w Polsce euro mogą stracić nawet 240 zł miesięcznie”
Jarosław Aleksander Kaczyński (ur. 18. czerwca 1949 r. w Warszawie) na spotkaniu z sympatykami PiS 22 IX w Zielonej Górze. Jest doktorem nauk prawnych, posłem na Sejm, prezesem Prawa i Sprawiedliwości.
Skala wykrywacza
1 przesada
2 gruba przesada
3 manipulacja faktami
4 kłamstwo propagandowe
5 ordynarne kłamstwo
1. Rozpoznanie
Przeciętna emerytura netto wynosi 1175,67 zł. Nawet gdyby emeryci 100 proc. dochodów wydawali na bieżącą konsumpcję, aby utracili 240 zł, wszystkie towary musiałyby podrożeć przeciętnie o 20,4 proc. Prawie połowę wydatków ponosimy na towary i usługi, których ceny są ustalane administracyjnie, np. wodę, gaz, energię elektryczną, leki (drożeją co roku, a więc te podwyżki nie mają związku z wprowadzeniem euro), zatem w tym rachunku należy je pominąć. Oznacza to, że towary rynkowe (żywność, odzież, sprzęt AGD, itd.) musiałyby podrożeć o mniej więcej 40 proc. Tymczasem przeprowadzone w NBP (raczej przychylnym prezesowi PiS) badanie wpływu wprowadzenia euro na wzrost cen wskazuje, że - w wariancie pesymistycznym – wzrosną one o 2,56 proc.
2. Diagnoza
Nieprawdopodobne jest, aby polityk funkcjonujący od wielu lat także w polskim życiu ekonomiczno-społecznym wykazał się aż taką niewiedzą. Nasz wykrywacz kłamstw wskazuje, że Jarosław Kaczyński łże jak najęty, w sposób przekraczający skalę dopuszczalną w wypowiedziach polityków. Dlatego wykrywacz kłamstw pokazuje 4 punkty.
Skala wykrywacza
1 przesada
2 gruba przesada
3 manipulacja faktami
4 kłamstwo propagandowe
5 ordynarne kłamstwo
1. Rozpoznanie
Przeciętna emerytura netto wynosi 1175,67 zł. Nawet gdyby emeryci 100 proc. dochodów wydawali na bieżącą konsumpcję, aby utracili 240 zł, wszystkie towary musiałyby podrożeć przeciętnie o 20,4 proc. Prawie połowę wydatków ponosimy na towary i usługi, których ceny są ustalane administracyjnie, np. wodę, gaz, energię elektryczną, leki (drożeją co roku, a więc te podwyżki nie mają związku z wprowadzeniem euro), zatem w tym rachunku należy je pominąć. Oznacza to, że towary rynkowe (żywność, odzież, sprzęt AGD, itd.) musiałyby podrożeć o mniej więcej 40 proc. Tymczasem przeprowadzone w NBP (raczej przychylnym prezesowi PiS) badanie wpływu wprowadzenia euro na wzrost cen wskazuje, że - w wariancie pesymistycznym – wzrosną one o 2,56 proc.
2. Diagnoza
Nieprawdopodobne jest, aby polityk funkcjonujący od wielu lat także w polskim życiu ekonomiczno-społecznym wykazał się aż taką niewiedzą. Nasz wykrywacz kłamstw wskazuje, że Jarosław Kaczyński łże jak najęty, w sposób przekraczający skalę dopuszczalną w wypowiedziach polityków. Dlatego wykrywacz kłamstw pokazuje 4 punkty.
Więcej możesz przeczytać w 40/2008 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.