Czy nam się uda kogokolwiek dogonić?
Polska nie należy do krajów najmniejszych, bo ostatecznie 312 tys. kilometrów kwadratowych to nie tak mało na 38 mln mieszkańców. Ale i tak niektórym trudno się w niej zmieścić. A pragnących nasz kraj inaczej urządzić, ale nie bardzo wiedzących jak, są tłumy. Słyszymy od przemiłych Golców (tacy zupełnie goli to oni chyba nie są), że u nas na razie jest ściernisko, ale będzie San Francisco. Ale z tym, co tworzy obraz – z infrastrukturą – nie jest u nas najlepiej. Nie mamy ani Golden Gate, ani Oakland Bay Bridge, a tunele w Warszawie budujemy dla liliputów. Nasi politycy mają przy tym poczucie własnej wielkości, a ich pragnienie pełni władzy nie sprzyja kurtuazji wobec politycznych przeciwników. Pokazywane niekiedy w mediach krótkie chwile uścisków rąk między przedstawicielami zupełnie obcych sobie partii są prezentowane jako wyjątek od reguły, a nie jako norma. Oczywiście, media przeczerniają ten obraz, bo zależy im przecież na newsach tragicznych, a nie radosnych.
Więcej możesz przeczytać w 40/2008 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.