Czy Maria rzeczywiście była dziewicą? Czy Gwiazda Betlejemska to była kometa? Czego przestraszył się Herod? Ilu było mędrców – trzech, a może sześciu? I kiedy przyszli do Betlejem?
Ta historia wydarzyła się w pewną chłodną noc, nieco ponad dwa tysiące lat temu. Pastuszek, siedzący pod drzewem nieopodal Betlejem, ujrzał na horyzoncie starszego jegomościa. Cieśla w towarzystwie młodej, oczekującej dziecka żony przemierzają judzkie wzgórza. Nie mają wyjścia – od kilkudziesięciu lat Palestyna znajduje się pod panowaniem Rzymu, a cesarz Oktawian August zarządza spis ludności. Gdy para dociera do Betlejem, okazuje się, że nie ma miejsca, gdzie mogliby się zatrzymać. Gospoda jest przepełniona, ludzie śpią na ulicach. Ale przecież cieśla nie może pozwolić, by oczekująca rozwiązania żona spała na ulicy pod murem. Tuż za miastem znajdują więc pasterską szopę. Młoda matka rodzi w sianie, a noworodek spoczywa w żłobie.
Więcej możesz przeczytać w 52-53/2010 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.