W Wełtyniu bałwan niczego głupiego ani strasznego jeszcze nie zrobił, mimo że jest prawdziwym bałwanem. Jest to bałwan ulepiony ze śniegu przez miejscową młodzież. Ma grubo ponad pięć metrów i jest największy w Polsce, a może i na świecie. Miejscowi chcą go wystawić na licytację i tym samym zasilić konto jednej z organizacji charytatywnych. Bałwan jest więc niczym polityk, artysta czy pudełko czekoladek – do kupienia. Inicjatywa licytacji ugniecionej kupy śniegu spotkała się z żywą i pozytywną reakcją wielu bankierów, którzy uwielbiają wciskać coś, co szybko znika. Wśród bałwanów nie było entuzjazmu.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.