Zanim nowy model samochodu trafi do produkcji, jest doszczętnie rozbijany przynajmniej kilkadziesiąt razy. Każdy z takich kontrolowanych crash testów kosztuje kilka milionów euro. Nowe auta wypadają w nich tak dobrze, że badającym bezpieczeństwo organizacjom skończyła się już skala ocen.
Środki transportu zawsze stanowiły zagrożenie dla życia. W wyniku upadków z koni zginęli m.in. król Franków Ludwik IV czy angielscy królowie Wilhelm I Zdobywca i Wilhelm III Orański. Kompozytor Georg Friedrich Händel został poważnie ranny podczas wypadku dorożki, którą pędził na koncert. Za pierwszą ofiarę samochodu uznaje się Irlandkę Mary Ward, która zmarła 31 sierpnia 1869 r., potrącona przez auto napędzane parą. Obecnie na drogach całego świata dochodzi do 5 mln wypadków rocznie. I choć mniej ich raczej nie będzie, to ze względu na zwracanie coraz większej uwagi na bezpieczeństwo wypadki stają się mniej dotkliwe w skutkach.
Więcej możesz przeczytać w 9/2009 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.