Handel morski na trasie Azja – Europa załamał się w wyniku globalnego kryzysu. W styczniu 2009 r. eksport z Korei Południowej zmniejszył się o 30 proc., z Tajwanu – o 42 proc., z Japonii – o 27 proc. Armatorzy są zdesperowani. – W poprzednich latach kupowali nowe statki i uruchamiali coraz więcej połączeń z Dalekim Wschodem. Narzucili nawet dodatkowe opłaty za ciężkie kontenery. Tylko z Chin do przewiezienia mieli więcej kontenerów, niż było miejsca na statkach – mówi Anna Wolańska-James, szefowa biura frachtu morskiego DSV Air & Sea. Jej zdaniem, dziś armatorzy pływają z Hongkongu czy Szanghaju do Gdyni „dosłownie za sam dodatek paliwowy".
Więcej możesz przeczytać w 9/2009 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.