Ekolodzy zza Odry porzucili radykalizm i znów są na najlepszej drodze do współrządzenia w Niemczech.
W Bawarii całe koła chrześcijańskich demokratów przystępują do partii Zielonych. Dzieje się tak, bo nie wiadomo, jakie cele mają wielkie niemieckie partie – z triumfem w głosie mówił niedawno w Bundestagu Jürgen Trittin.
Lider Zielonych ma rzeczywiście wiele powodów do satysfakcji. Ten rok to pasmo historycznych sukcesów jego partii. W marcu Zieloni zdobyli aż 24 proc. głosów w konserwatywnej Badenii-Wirtembergii, dzięki czemu po raz pierwszy w historii RFN zielony polityk mógł zostać premierem landu. W maju po raz pierwszy w regionalnych wyborach wyprzedzili CDU (Brema), dwa tygodnie temu udało im się wejść do landtagu Meklemburgii-Pomorza Przedniego, zyskując reprezentację we wszystkich 16 regionalnych parlamentach Niemiec. Do tej pory mogły się tym pochwalić jedynie dwie główne partie, CDU/CSU i SPD.
Lider Zielonych ma rzeczywiście wiele powodów do satysfakcji. Ten rok to pasmo historycznych sukcesów jego partii. W marcu Zieloni zdobyli aż 24 proc. głosów w konserwatywnej Badenii-Wirtembergii, dzięki czemu po raz pierwszy w historii RFN zielony polityk mógł zostać premierem landu. W maju po raz pierwszy w regionalnych wyborach wyprzedzili CDU (Brema), dwa tygodnie temu udało im się wejść do landtagu Meklemburgii-Pomorza Przedniego, zyskując reprezentację we wszystkich 16 regionalnych parlamentach Niemiec. Do tej pory mogły się tym pochwalić jedynie dwie główne partie, CDU/CSU i SPD.
Więcej możesz przeczytać w 38/2011 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.