TRYBUNA PRZYMIERZA MIĘDZY DAWNYMI A MŁODYMI
Nr 34 (47) Rok wyd. 2 WARSZAWA, poniedziałek 18 sierpnia 2003 r. Cena + VAT + ZUS + akcyza
Organ Ludu
Stanisław Klawe
Andrzej Paulukiewicz
Nr 34 (47) Rok wyd. 2 WARSZAWA, poniedziałek 18 sierpnia 2003 r. Cena + VAT + ZUS + akcyza
- "Raport otwarcia" dziedzictwem ludzkości
Kolejny sukces rządu L. Millera!
Głośno ostatnio jest o "Raporcie otwarcia - informacji o sytuacji w wybranych spółkach skarbu państwa i przedsiębiorstwach państwowych" przygotowanym przez rząd L. Millera. Zawierał on bardzo krytyczne oceny poprzedniej ekipy J. Buzka.
Jak dowiaduje się "OL", ogłoszony w 2002 r. raport ma szansę znaleźć się na Liście Dziedzictwa Światowego UNESCO obok dwóch innych polskich dokumentów: "De revolutionibus orbium coelestium" M. Kopernika (Niemca), rękopisów F. Chopina (Francuza).
Niestety, polski sukces już spędza sen z powiek malkontentom oraz przeciwnikom Partii i rządu. Próbują oni podważyć wagę "Raportu otwarcia". Tzw. NIK zawiadomiła nawet prokuraturę o popełnieniu przestępstwa przy jego sporządzaniu, na podstawie (wg NIK) niepełnych dokumentów, przeinaczeń i dezinformacji.
Pomniejszyć historyczne znaczenie raportu Millera próbują też postsolidarnościowe kręgi, forsując na listę dziedzictwa tzw. tablice gdańskie (zawierające postulaty strajkujących w 1980 r. stoczniowców). Jest to skazane na niepowodzenie, ponieważ tablice zaginęły (choć służba bezpieczeństwa pieczołowicie je przechowywała podczas stanu wojennego). Poza tym przypomnijmy, że strajk w stoczni był nielegalny i szkodliwy dla gospodarki PRL, a więc i warunków życia ludności.
Jak należy się domyślać, po sukcesie raportu Millera jeszcze większe szanse na miejsce na liście dziedzictwa będzie miał raport otwarcia nowego rządu po wyborach za dwa lata. - Ze świata przyrody
Sikorki wzorem dla działaczy?
Naukowcy stwierdzili, że sikorki bogatki (Parus major) żyjące w miastach wydają dźwięki o wyższej częstotliwości niż te żyjące na łonie natury.
Dzięki temu są lepiej słyszalne i mogą przywabić partnera. To dostosowanie daje im - w odróżnieniu od innych gatunków - szansę przetrwania.
Jak się okazuje, podobnie jest też u ludzi. Niektórzy działacze naszej partii zaczynają cienko śpiewać, gdy zainteresują się nimi media lub prokuratura. Kończy się to zwykle różnymi kłopotami, jak utrata immunitetu, wyrzucenie z partii, dymisja itp.
Naukowcy z zainteresowaniem obserwują, jak wpłynie to na dostosowanie partii do trudnych warunków i dalsze przetrwanie. - Cud nad Eufratem (Babilonia, "OL"). Boska Opatrzność daje dowody swej łaskawości dla naszej ojczyzny w rocznicę Cudu nad Wisłą.
Pierwszy dotyczy transportera opancerzonego Patria, zwycięzcy przetargu, który ogłosiła nasza armia. Ma on te właściwości, że topi się, niedostatecznie chroni jadących nim żołnierzy, nie może strzelać odpowiednimi pociskami... Opatrzność jednak czuwała, bo - jak się okazuje - transporter nie miałby szansy trafić na przykład do Iraku, ponieważ jest za duży, by załadować go na samolot transportowy.
Tymczasem kilka dni temu nie ruszył z Kuwejtu w stronę polskiej strefy powszechnej szczęśliwości w Iraku konwój naszej armii, bo zabrakło środków transportu. Niewątpliwie to również efekt działania Opatrzności, ponieważ - jak pisze "Gazeta Wyborcza" - wcześniejsza "próba generalna wypadła nie najlepiej", samochody się gubiły, a kierowcy słabli z powodu odwodnienia.
Teraz można zrozumieć, dlaczego prawicowi publicyści popierają linię polityczną Partii i rządu w sprawie Iraku - Boska Opatrzność będzie miała wiele kolejnych okazji na okazywanie swej łaskawości dla naszego kraju. - Z ostatniej chwili:
Redakcja "Organu Ludu" na znak solidarności z bratnim narodem nowojorskim postanowiła aktualny numer zredagować w całkowitych ciemnościach (i bez klimatyzacji).
Na zdjęciu: Redakcja w czasie pracy. Na szczęście wieloletnia praktyka red. Paulukiewicza (z lewej) i odpowiednio wysoka świadomość i zaangażowanie red. Klawe (z prawej) pozwalają na podejmowanie w ciemno właściwych ideologicznie decyzji w kwestii aktualnej linii pisma (pośrodku).
Organ Ludu
Stanisław Klawe
Andrzej Paulukiewicz
Więcej możesz przeczytać w 34/2003 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.