Straż miejska w Gdyni traktuje kobiety z gołym biustem tak samo jak groźnych ekshibicjonistów krążących po okolicznych lasach
Coraz większą rolę w życiu współczesnych społeczeństw odgrywają straże. Straż - jak sama nazwa wskazuje - polega na straszeniu. Znana z tego jest straż marszałkowska, która straszy, a bywa, że i goni niesfornych posłów po sali obrad. Mimo że czasem straż goni, to jej robota polega na staniu, gdyż na straży głównie się stoi, a nie biega. Zdaniem ekonomistów, sytuacja straży w Polsce ani nie stoi, ani nie biegnie, lecz kompletnie leży.
W dawnych czasach każdy król miał pod bokiem straż przyboczną (stąd nazwa). Niektórzy zboczeni władcy mieli straż przyboczną pod sobą. W dzisiejszych czasach władca ma pod sobą jedynie paru ministrów. Jeden z ministrów, z którym do końca nie było wiadomo, co zrobić, ma pod sobą straż pożarną. Straż pożarna pożera dużo kasy z budżetu władcy, ale jest potrzebna, bo namiętnie gasi pożary i pragnienie, a czasem nawet wyjmie emerytce kota z komina lub zdejmie suchą bieliznę z balkonu. Strażacy są powszechnie uwielbiani przez kobiety ze względu na blaszane kaski i długie sikawki. Najbardziej nie lubianą odmianą straży jest straż miejska. Ktoś, kto miał trudne dzieciństwo, kłopoty w szkole, sąsiadów psycholi, do końca przeczytał tylko rozkład jazdy PKP, koledzy na podwórku używali go jako ławki, a na dodatek rodzice zrobili go przez pomyłkę i po pijaku, przeważnie zatrudnia się w straży miejskiej.
Straż miejska to nieustraszeni pogromcy babć handlujących nielegalnie pietruszką i kierowców parkujących samochody niezgodnie z przepisami. Do arcywyrafinowanych zmagań z babciami i kierowcami straży miejskiej doszło latem nowe, bojowe zadanie. Na plaży w Gdyni Redłowie strażnicy miejscy ścigają kobiety opalające się topless. Panie wystawiające gołe cyce na słońce mogą się narazić na skierowanie wniosku do sądu grodzkiego. Jak donosi "Dziennik Bałtycki", strażnicy traktują kobiety z gołym biustem tak samo jak groźnych ekshibicjonistów krążących po okolicznych lasach. Moda na opalanie się bez góry przyszła do nas z gorących plaż śródziemnomorskich. We Francji, Hiszpanii czy Grecji kobieta z gołym cyckiem na plaży lub basenie to widok tak naturalny, jak u nas widok zachlanego murarza po wypłacie. Obraz nagiej damskiej piersi jest zakorzeniony w naszej kulturze i doprawdy nie rozumiem, jak może komuś przeszkadzać. Nagie motywy spotkamy na starych greckich wazach, na portalach gotyckich katedr, w malarstwie religijnym Michała Anioła, włoskich i francuskich rzeźbach klasycystycznych czy wreszcie płótnach słynnych XIX-wiecznych malarzy, takich jak Édouard Manet i Paul Gauguin. Jako dzieci wszyscy ssaliśmy cycuszki naszych mam, poza strażnikami miejskimi z Gdyni, którzy najwyraźniej od dzieciństwa karmieni byli z butelki i to płynem do mycia kibli.
Czy nagi cyc jest w stanie kogoś zdemoralizować? Zdemoralizować może gonienie za nagim cycem. Moment wręczania wniosku do kolegium czy mandatu musi wyglądać na gdyńskich plażach przekomicznie. Wyobraźmy sobie spoconego (w mundurze i pełnym uzbrojeniu, czyli z kajdankami i pałą) strażnika miejskiego, który zaczepia opalającą się kobietę. W obliczu nagich sutków rozpoczyna trudną czynność wypisywania wniosku. Słońce świeci, cyc się grzeje, pała uwiera, długopis nie chce pisać, pot spływa do czole. Słowem, koszmar. Scena jak z "Sądu Ostatecznego" Hansa Memlinga.
Istnieje uzasadnione podejrzenie, że gdyńscy strażnicy miejscy to po prostu zwykli erotomani, bowiem na plażach w Gdańsku i Sopocie gołe cyce nie są ścigane tak bezwzględnie, jak w mieście ze śledziem w herbie. Nie po to wchodziliśmy do Europy, aby teraz ścigać miłośniczki słońca topless na podstawie jakichś archaicznych, przedpotopowych przepisów. Strażnicy miejscy, ręce precz od damskich cycków! Prawo do toplessu na plaży jest tak samo ważne jak prawo do urlopu macierzyńskiego. W nowoczesnym państwie miało istnieć równouprawnienie. Skoro faceci na plaży mogą chodzić topless, to kobiety też. Latem damski cyc ma prawo pooddychać świeżym powietrzem i nawet Jolanta Pieńkowska powinna prowadzić "Wiadomości" z gołym biustem. Byłoby milej, a i relacje z wojen, strajków, katastrof i kolejnych afer byłyby jakieś takie bardziej radosne.
W dawnych czasach każdy król miał pod bokiem straż przyboczną (stąd nazwa). Niektórzy zboczeni władcy mieli straż przyboczną pod sobą. W dzisiejszych czasach władca ma pod sobą jedynie paru ministrów. Jeden z ministrów, z którym do końca nie było wiadomo, co zrobić, ma pod sobą straż pożarną. Straż pożarna pożera dużo kasy z budżetu władcy, ale jest potrzebna, bo namiętnie gasi pożary i pragnienie, a czasem nawet wyjmie emerytce kota z komina lub zdejmie suchą bieliznę z balkonu. Strażacy są powszechnie uwielbiani przez kobiety ze względu na blaszane kaski i długie sikawki. Najbardziej nie lubianą odmianą straży jest straż miejska. Ktoś, kto miał trudne dzieciństwo, kłopoty w szkole, sąsiadów psycholi, do końca przeczytał tylko rozkład jazdy PKP, koledzy na podwórku używali go jako ławki, a na dodatek rodzice zrobili go przez pomyłkę i po pijaku, przeważnie zatrudnia się w straży miejskiej.
Straż miejska to nieustraszeni pogromcy babć handlujących nielegalnie pietruszką i kierowców parkujących samochody niezgodnie z przepisami. Do arcywyrafinowanych zmagań z babciami i kierowcami straży miejskiej doszło latem nowe, bojowe zadanie. Na plaży w Gdyni Redłowie strażnicy miejscy ścigają kobiety opalające się topless. Panie wystawiające gołe cyce na słońce mogą się narazić na skierowanie wniosku do sądu grodzkiego. Jak donosi "Dziennik Bałtycki", strażnicy traktują kobiety z gołym biustem tak samo jak groźnych ekshibicjonistów krążących po okolicznych lasach. Moda na opalanie się bez góry przyszła do nas z gorących plaż śródziemnomorskich. We Francji, Hiszpanii czy Grecji kobieta z gołym cyckiem na plaży lub basenie to widok tak naturalny, jak u nas widok zachlanego murarza po wypłacie. Obraz nagiej damskiej piersi jest zakorzeniony w naszej kulturze i doprawdy nie rozumiem, jak może komuś przeszkadzać. Nagie motywy spotkamy na starych greckich wazach, na portalach gotyckich katedr, w malarstwie religijnym Michała Anioła, włoskich i francuskich rzeźbach klasycystycznych czy wreszcie płótnach słynnych XIX-wiecznych malarzy, takich jak Édouard Manet i Paul Gauguin. Jako dzieci wszyscy ssaliśmy cycuszki naszych mam, poza strażnikami miejskimi z Gdyni, którzy najwyraźniej od dzieciństwa karmieni byli z butelki i to płynem do mycia kibli.
Czy nagi cyc jest w stanie kogoś zdemoralizować? Zdemoralizować może gonienie za nagim cycem. Moment wręczania wniosku do kolegium czy mandatu musi wyglądać na gdyńskich plażach przekomicznie. Wyobraźmy sobie spoconego (w mundurze i pełnym uzbrojeniu, czyli z kajdankami i pałą) strażnika miejskiego, który zaczepia opalającą się kobietę. W obliczu nagich sutków rozpoczyna trudną czynność wypisywania wniosku. Słońce świeci, cyc się grzeje, pała uwiera, długopis nie chce pisać, pot spływa do czole. Słowem, koszmar. Scena jak z "Sądu Ostatecznego" Hansa Memlinga.
Istnieje uzasadnione podejrzenie, że gdyńscy strażnicy miejscy to po prostu zwykli erotomani, bowiem na plażach w Gdańsku i Sopocie gołe cyce nie są ścigane tak bezwzględnie, jak w mieście ze śledziem w herbie. Nie po to wchodziliśmy do Europy, aby teraz ścigać miłośniczki słońca topless na podstawie jakichś archaicznych, przedpotopowych przepisów. Strażnicy miejscy, ręce precz od damskich cycków! Prawo do toplessu na plaży jest tak samo ważne jak prawo do urlopu macierzyńskiego. W nowoczesnym państwie miało istnieć równouprawnienie. Skoro faceci na plaży mogą chodzić topless, to kobiety też. Latem damski cyc ma prawo pooddychać świeżym powietrzem i nawet Jolanta Pieńkowska powinna prowadzić "Wiadomości" z gołym biustem. Byłoby milej, a i relacje z wojen, strajków, katastrof i kolejnych afer byłyby jakieś takie bardziej radosne.
Więcej możesz przeczytać w 34/2003 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.