Bierut wiecznie żywy, czyli kolejna edycja nominacji do Nagrody Złamanego Grosza A.D. 2003
Straszna jest odpowiedź na pytanie: "Z czego żyje Polak?", bo brzmi: "Głównie z zasiłku!". A co robi z pieniędzmi otrzymanymi ze świadczeń społecznych? Na to pytanie odpowiedź jest jeszcze straszniejsza: "W połowie przeznacza je na podatki". Już wkrótce, po zapłaceniu podatku od roweru, ten odsetek znacznie wzrośnie. W połowie roku otrzymaliśmy wyniki Narodowego Spisu Powszechnego Ludności i Mieszkań 2002 oraz Narodowego Spisu Rolnego, co umocniło nasze przypuszczenia, że podatkowy festiwal mamy jeszcze przed sobą. Do konkursu o Nagrodę Złamanego Grosza (przyznawaną za największe absurdy ekonomiczne, za najbardziej bzdurne i szkodliwe dla gospodarki pomysły) dorzucił swoje wicepremier i minister infrastruktury Marek Pol. Na początku stycznia 2004 r. ogłosimy pełną listę knotów gospodarczych i ekonomicznych roku 2003. O wyborze zwycięzcy zadecydują nasi czytelnicy.
Naród na zasiłku
Spis ujawnił, że jesteśmy jednym z najmłodszych społeczeństw Europy - tylko 15 proc. Polaków (czyli 5,7 mln) jest w wieku poprodukcyjnym. Ze świadczeń - emerytur, rent, rent rodzinnych - korzysta jednak 9 mln osób. W efekcie w 2003 r. pierwszy raz w historii Polski (a chyba i świata) suma wypłaconych świadczeń socjalnych przewyższyła u nas sumę wynagrodzeń w sektorze przedsiębiorstw. W 1996 r. na złotówkę wypłacaną w postaci wynagrodzeń przypadało 89 gr wydatków socjalnych, teraz przypada 1,20 zł.
Właśnie przegraliśmy wojnę totalną
Ktoś mógłby powiedzieć, że świadczenia społeczne są wypracowane przez pobierających i wara od nich. Prawda, ale nie całkiem. Po pierwsze, spośród 9 mln ludzi żyjących ze świadczeń społecznych tylko 4,5 mln zadeklarowało się w spisie powszechnym jako "bierni zawodowo". Po drugie, renty inwalidzkie pobiera w Polsce 2,7 mln osób, co oznacza, że co dziesiąty Polak jest inwalidą - to najwyższy wskaźnik na świecie. Pięć lat po wojnie łączna liczba emerytów i rencistów wynosiła niespełna milion, a w 1955 r. (renty dla inwalidów wojskowych wprowadzono dekretem z 14 VIII 1954 r.) mieliśmy 149 tys. rencistów. Jak łatwo się domyślić, Polska musiała w ostatnich latach toczyć przegraną wojnę totalną.
Emeryt na trójpolówce
Od poprzedniego spisu rolnego, czyli przez sześć lat, liczba gospodarstw rolnych zmniejszyła się o ponad 100 tys. (z 2,047 mln do 1,956 mln). W tym czasie liczba ubezpieczonych w KRUS wzrosła o 200 tys. (z 1,344 mln do 1,541 mln osób). O ponad
300 tys. zmniejszyła się także liczba ludności rolniczej w wieku poprodukcyjnym i wynosi 992 tys. osób. Na milion weteranów trójpolówki przypada 1,798 mln rent i emerytur wypłacanych przez KRUS.
KRUS zmotoryzowany
Na nieśmiałe propozycje zmian w systemie podatkowym i systemie ubezpieczeń rolniczych PSL odpowiedziało stanowczo "nie"! "Nie zgadzamy się, by naprawa finansów publicznych obciążyła środowiska wiejskie i rolnicze" - oświadczył Jarosław Kalinowski. W związku z tym "środowisko wiejskie i rolnicze", czyli władze KRUS, postanowiło zakupić 95 samochodów za 2 mln zł. Jeszcze więcej KRUS zapłaciła, zatrudniając intelektualistów z Samoobrony jako ekspertów (członków rad, szefów komisji itd.).
Ziemia nie dla ziemian
O ile rentę rolniczą dostać łatwo, o tyle ziemi byle kto nie kupi. Od 16 lipca obrót ziemią rolną reguluje ustawa z 11 kwietnia 2003 r. o kształtowaniu ustroju rolnego. Zezwala ona na sprzedaż ziemi jedynie w celu powiększenia gospodarstwa rodzinnego (gospodarstwo rodzinne - gospodarstwo o powierzchni powyżej hektara, ale nie większe niż 300 ha użytków rolnych, prowadzone przez rolnika indywidualnego) osobie, która jest rolnikiem indywidualnym (rolnik indywidualny - osoba fizyczna będąca właścicielem lub dzierżawcą gospodarstwa rodzinnego, prowadząca je osobiście, mająca kwalifikacje rolnicze, zamieszkała - tzn. zameldowana - w gminie, w której znajduje się jedna z nieruchomości wchodzących w skład tego gospodarstwa), mającej kwalifikacje rolnicze (kwalifikacje rolnicze - co najmniej zasadnicze wykształcenie rolnicze lub jakiekolwiek średnie czy wyższe albo minimum pięcioletnia praktyka w prowadzeniu gospodarstwa rolnego lub pracy w nim). Każdą inną transakcję ma prawo unieważnić nowo powołana Agencja Nieruchomości Rolniczych, korzystając z prawa pierwokupu (liczba samochodów, które chce pozys-kać, nie jest jeszcze znana). W związku ze starzeniem się wsi wkrótce zrealizujemy marzenie Bolesława Bieruta i niemal całkowicie znacjonalizujemy ziemię, powiększając obszar nieużytków (dziś 3 mln ha, czyli 15 proc. ziemi na wsi).
Szkoła dla bezrobotnych
Świadczeniem społecznym są także zasiłki dla bezrobotnych. I tu ciekawostka. W 1996 r. mieliśmy 2,360 mln bezrobotnych, dziś jest ich około 3,123 mln. Mimo to suma wypłacanych zasiłków jest prawie o 40 proc. mniejsza niż siedem lat temu. Utrudnienia w otrzymywaniu zasiłków można potraktować jako zjawisko pozytywne, stymulujące poszukiwania pracy. Z innych form przeciwdziałania bezrobociu trzeba odnotować rozwój szkolnictwa. W ramach tego rozwoju MENiS rozbudowuje sieć szkół zawodowych (do techników przyjęto 2 proc. więcej absolwentów gimnazjów niż przed rokiem, w "szkołach bezrobotnych", czyli technikach i zawodówkach, kształci się 41 proc. młodzieży).
Czesne z podatkiem
Nowe pomysły przychodzą MENiS z dziecinną łatwością. Ostatnio ministerstwo ogłosiło, że zamierza opodatkować szkoły niepubliczne. Pomysł przedstawiła z dużym wdziękiem wiceminister Hanna Kuzińska. Stwierdziła, że podatek będzie korzystny dla uczniów i ich rodzin, bo skłoni szkoły do obniżenia opłat. Będzie tak dlatego, że im niższe będzie czesne, tym niższy podatek zapłacą szkoły, a zatem - im wyższy podatek, tym niższe czesne - "c.b.d.u.", jak pisaliśmy na lekcjach matematyki.
Rower bezpieczny
Co jednak ma zrobić obywatel, który chce wesprzeć upadający budżet państwa, a nie ma dzieci w wieku szkolnym? Powinien kupić rower. Firmy ubezpieczeniowe chcą wprowadzić obowiązkowe ubezpieczenie OC dla posiadaczy rowerów. Uwagę, że nie będą to dochody budżetu, lecz towarzystw ubezpieczeniowych, trzeba skontrować, przypominając o pomyśle rządu na sprywatyzowanie PKO BP poprzez połączenie go z PZU SA (jak wiadomo, suma dwóch przedsiębiorstw państwowych daje firmę prywatną), gdyż "potrzebna jest silna krajowa grupa kapitałowa".
Turysta na czarnej liście
Rowery będą nam potrzebne do wyjazdu na wakacje, bo z biurami turystycznymi już nie pojeździmy. Polska Organizacja Turystyki zamierza wpisywać na "czarne listy" klientów, którzy są niezadowoleni z usług biur podróży i po powrocie z wycieczki składają reklamacje. Propozycja POT jest warta upowszechnienia - PKP na przykład mogłyby odmawiać sprzedaży biletów pasażerom skarżącym się na niepunktualność pociągów i brud w przedziałach. Z opublikowanego w końcu czerwca raportu Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów wynikało, że połowa biur podróży jest niesolidna i nie wywiązuje się z zapisanych w umowie warunków wypoczynku.
Autostrada europejska
"Za granicą najczęściej jeździmy po drogach głównych, rzadziej po podrzędnych, które wcale nie są lepsze niż u nas" - powiedział wicepremier Marek Pol. Zaniemówiliśmy. Na szczęście w komentarzach wyręczyli nas internauci, którzy w portalu Onet ustosunkowali się do szampańskiego humoru naszego ulubionego ministra aż 345 razy. Ich zdaniem:
a) Marek Pol jeździ za niewłaściwe granice (17 wypowiedzi),
b) nie czuje się najlepiej (317 wypowiedzi, najczęściej proponowana kuracja - zimne okłady),
c) a świstak siedzi i w sreberko zawija (jedna wypowiedź). Panie ministrze, życzymy powodzenia. Finał naszego konkursu już za pół roku...
Program gospodarczy Leppera
Samoobrona przygotowała program społeczno-gospodarczy ze szczególnym uwzględnieniem propozycji zmian w podatkach - poinformował szef partii Andrzej Lepper. Tym razem - no comments... Panie Pol, może to dla pana jakieś pocieszenie...
Naród na zasiłku
Spis ujawnił, że jesteśmy jednym z najmłodszych społeczeństw Europy - tylko 15 proc. Polaków (czyli 5,7 mln) jest w wieku poprodukcyjnym. Ze świadczeń - emerytur, rent, rent rodzinnych - korzysta jednak 9 mln osób. W efekcie w 2003 r. pierwszy raz w historii Polski (a chyba i świata) suma wypłaconych świadczeń socjalnych przewyższyła u nas sumę wynagrodzeń w sektorze przedsiębiorstw. W 1996 r. na złotówkę wypłacaną w postaci wynagrodzeń przypadało 89 gr wydatków socjalnych, teraz przypada 1,20 zł.
Właśnie przegraliśmy wojnę totalną
Ktoś mógłby powiedzieć, że świadczenia społeczne są wypracowane przez pobierających i wara od nich. Prawda, ale nie całkiem. Po pierwsze, spośród 9 mln ludzi żyjących ze świadczeń społecznych tylko 4,5 mln zadeklarowało się w spisie powszechnym jako "bierni zawodowo". Po drugie, renty inwalidzkie pobiera w Polsce 2,7 mln osób, co oznacza, że co dziesiąty Polak jest inwalidą - to najwyższy wskaźnik na świecie. Pięć lat po wojnie łączna liczba emerytów i rencistów wynosiła niespełna milion, a w 1955 r. (renty dla inwalidów wojskowych wprowadzono dekretem z 14 VIII 1954 r.) mieliśmy 149 tys. rencistów. Jak łatwo się domyślić, Polska musiała w ostatnich latach toczyć przegraną wojnę totalną.
Emeryt na trójpolówce
Od poprzedniego spisu rolnego, czyli przez sześć lat, liczba gospodarstw rolnych zmniejszyła się o ponad 100 tys. (z 2,047 mln do 1,956 mln). W tym czasie liczba ubezpieczonych w KRUS wzrosła o 200 tys. (z 1,344 mln do 1,541 mln osób). O ponad
300 tys. zmniejszyła się także liczba ludności rolniczej w wieku poprodukcyjnym i wynosi 992 tys. osób. Na milion weteranów trójpolówki przypada 1,798 mln rent i emerytur wypłacanych przez KRUS.
KRUS zmotoryzowany
Na nieśmiałe propozycje zmian w systemie podatkowym i systemie ubezpieczeń rolniczych PSL odpowiedziało stanowczo "nie"! "Nie zgadzamy się, by naprawa finansów publicznych obciążyła środowiska wiejskie i rolnicze" - oświadczył Jarosław Kalinowski. W związku z tym "środowisko wiejskie i rolnicze", czyli władze KRUS, postanowiło zakupić 95 samochodów za 2 mln zł. Jeszcze więcej KRUS zapłaciła, zatrudniając intelektualistów z Samoobrony jako ekspertów (członków rad, szefów komisji itd.).
Ziemia nie dla ziemian
O ile rentę rolniczą dostać łatwo, o tyle ziemi byle kto nie kupi. Od 16 lipca obrót ziemią rolną reguluje ustawa z 11 kwietnia 2003 r. o kształtowaniu ustroju rolnego. Zezwala ona na sprzedaż ziemi jedynie w celu powiększenia gospodarstwa rodzinnego (gospodarstwo rodzinne - gospodarstwo o powierzchni powyżej hektara, ale nie większe niż 300 ha użytków rolnych, prowadzone przez rolnika indywidualnego) osobie, która jest rolnikiem indywidualnym (rolnik indywidualny - osoba fizyczna będąca właścicielem lub dzierżawcą gospodarstwa rodzinnego, prowadząca je osobiście, mająca kwalifikacje rolnicze, zamieszkała - tzn. zameldowana - w gminie, w której znajduje się jedna z nieruchomości wchodzących w skład tego gospodarstwa), mającej kwalifikacje rolnicze (kwalifikacje rolnicze - co najmniej zasadnicze wykształcenie rolnicze lub jakiekolwiek średnie czy wyższe albo minimum pięcioletnia praktyka w prowadzeniu gospodarstwa rolnego lub pracy w nim). Każdą inną transakcję ma prawo unieważnić nowo powołana Agencja Nieruchomości Rolniczych, korzystając z prawa pierwokupu (liczba samochodów, które chce pozys-kać, nie jest jeszcze znana). W związku ze starzeniem się wsi wkrótce zrealizujemy marzenie Bolesława Bieruta i niemal całkowicie znacjonalizujemy ziemię, powiększając obszar nieużytków (dziś 3 mln ha, czyli 15 proc. ziemi na wsi).
Szkoła dla bezrobotnych
Świadczeniem społecznym są także zasiłki dla bezrobotnych. I tu ciekawostka. W 1996 r. mieliśmy 2,360 mln bezrobotnych, dziś jest ich około 3,123 mln. Mimo to suma wypłacanych zasiłków jest prawie o 40 proc. mniejsza niż siedem lat temu. Utrudnienia w otrzymywaniu zasiłków można potraktować jako zjawisko pozytywne, stymulujące poszukiwania pracy. Z innych form przeciwdziałania bezrobociu trzeba odnotować rozwój szkolnictwa. W ramach tego rozwoju MENiS rozbudowuje sieć szkół zawodowych (do techników przyjęto 2 proc. więcej absolwentów gimnazjów niż przed rokiem, w "szkołach bezrobotnych", czyli technikach i zawodówkach, kształci się 41 proc. młodzieży).
Czesne z podatkiem
Nowe pomysły przychodzą MENiS z dziecinną łatwością. Ostatnio ministerstwo ogłosiło, że zamierza opodatkować szkoły niepubliczne. Pomysł przedstawiła z dużym wdziękiem wiceminister Hanna Kuzińska. Stwierdziła, że podatek będzie korzystny dla uczniów i ich rodzin, bo skłoni szkoły do obniżenia opłat. Będzie tak dlatego, że im niższe będzie czesne, tym niższy podatek zapłacą szkoły, a zatem - im wyższy podatek, tym niższe czesne - "c.b.d.u.", jak pisaliśmy na lekcjach matematyki.
Rower bezpieczny
Co jednak ma zrobić obywatel, który chce wesprzeć upadający budżet państwa, a nie ma dzieci w wieku szkolnym? Powinien kupić rower. Firmy ubezpieczeniowe chcą wprowadzić obowiązkowe ubezpieczenie OC dla posiadaczy rowerów. Uwagę, że nie będą to dochody budżetu, lecz towarzystw ubezpieczeniowych, trzeba skontrować, przypominając o pomyśle rządu na sprywatyzowanie PKO BP poprzez połączenie go z PZU SA (jak wiadomo, suma dwóch przedsiębiorstw państwowych daje firmę prywatną), gdyż "potrzebna jest silna krajowa grupa kapitałowa".
Turysta na czarnej liście
Rowery będą nam potrzebne do wyjazdu na wakacje, bo z biurami turystycznymi już nie pojeździmy. Polska Organizacja Turystyki zamierza wpisywać na "czarne listy" klientów, którzy są niezadowoleni z usług biur podróży i po powrocie z wycieczki składają reklamacje. Propozycja POT jest warta upowszechnienia - PKP na przykład mogłyby odmawiać sprzedaży biletów pasażerom skarżącym się na niepunktualność pociągów i brud w przedziałach. Z opublikowanego w końcu czerwca raportu Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów wynikało, że połowa biur podróży jest niesolidna i nie wywiązuje się z zapisanych w umowie warunków wypoczynku.
Autostrada europejska
"Za granicą najczęściej jeździmy po drogach głównych, rzadziej po podrzędnych, które wcale nie są lepsze niż u nas" - powiedział wicepremier Marek Pol. Zaniemówiliśmy. Na szczęście w komentarzach wyręczyli nas internauci, którzy w portalu Onet ustosunkowali się do szampańskiego humoru naszego ulubionego ministra aż 345 razy. Ich zdaniem:
a) Marek Pol jeździ za niewłaściwe granice (17 wypowiedzi),
b) nie czuje się najlepiej (317 wypowiedzi, najczęściej proponowana kuracja - zimne okłady),
c) a świstak siedzi i w sreberko zawija (jedna wypowiedź). Panie ministrze, życzymy powodzenia. Finał naszego konkursu już za pół roku...
Program gospodarczy Leppera
Samoobrona przygotowała program społeczno-gospodarczy ze szczególnym uwzględnieniem propozycji zmian w podatkach - poinformował szef partii Andrzej Lepper. Tym razem - no comments... Panie Pol, może to dla pana jakieś pocieszenie...
Więcej możesz przeczytać w 38/2003 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.