- Spisek psuje złotówkę
Od dwóch miesięcy wartość złotego spada. Od początku września (euro - 4,35 zł) nasza waluta bije kolejne rekordy: 4,50 zł (15 IX), 4,60 zł (29 IX), ostatnio (24 X) - 4,70 zł. Co się dzieje? Przecież członkowie rządu twierdzą, że jest świetnie: eksport i PKB rosną, a perspektywy są wspaniałe. Czyżby spisek? W pewnym sensie tak! Budżet na rok 2004 jest fatalny i jego realizacja wymaga, aby sektor publiczny pożyczył na rynku równowartość 10 proc. PKB. Jednocześnie coraz mniej prawdopodobne są redukcje wydatków. Aby wypełnić zobowiązania, rząd będzie musiał do końca roku pożyczyć kilkanaście miliardów złotych. Taki zamiar ogłosił publicznie w projekcie budżetu, więc nie może się zbyt mocno targować. Stwarza to inwestorom finansowym okazję do wymuszania coraz niższych cen i coraz wyższej rentowności obligacji oraz bonów skarbowych.
Michał Zieliński - Bachmann straszy
Klaus Bachmann, niemiecki publicysta często piszący w polskiej prasie, w "Rzeczpospolitej" z 23 października ("Ile razy do tej samej rzeki") daje wykład poprawnej (czytaj: zgodnej z interesami Niemiec) polityki zagranicznej RP. Oto ważniejsze tezy:- "Niemal od początku negocjacji akcesyjnych z UE Polska ma w Brukseli opinię mało obliczalnego, buntowniczego kraju, którego przedstawiciele lubią stawiać sprawę na ostrzu noża" (czytaj: przestańcie dbać o własne interesy)
- "To, co Polska straciła w porównaniu do wielkiej czwórki, zyskuje w stosunku do państw mniejszych. Po Nicei Polska ważyła tyle, ile dwa średnie kraje (jak Belgia i Czechy) plus Łotwa, teraz waży tyle, ile Belgia, Czechy, Łotwa, Holandia i Litwa" (czytaj: nie podskakujcie i pogódźcie się z tym, że siła niemieckich głosów - Niemcy to jedno z państw wielkiej czwórki - w Europie wzrośnie)
- "Zgodnie z interpretacją większości ośrodków badania opinii publicznej referendum akcesyjne zostało wygrane dlatego, że obywatele wiążą większą nadzieję z szeroko pojętą Brukselą niż ze swoim własnym rządem. Jeśli ten rząd stawia obywateli przed wyborem między nim a Brukselą, to jego los będzie przesądzony" (czytaj: jeśli Miller i spółka będą nadal krnąbrni, rząd zostanie obalony)
W artykule Bachmanna pojawia się nowe pojęcie, ukute na użytek dyskusji z nami: "szeroko pojęta Bruksela". Czyżby chodziło o Berlin?
Bartłomiej Leśniewski - Dzieci Sendlerowej
Irena Sendlerowa została uhonorowana Nagrodą im. Jana Karskiego za Odwagę i Serce (o bohaterskiej Polce pisaliśmy w nr 7/2003). W jej imieniu z rąk Jolanty Kwaśniewskiej nagrodę odebrała w Waszyngtonie Elżbieta Ficowska, która jest jednym z 2,5 tys. dzieci uratowanych przez panią Irenę w latach 1942-1943 z getta warszawskiego. Sendlerowa miała swoje sposoby na zmylenie czujności Niemców. Wywoziła dzieci w koszach na śmieci albo w workach jako ofiary tyfusu. "Honorując Irenę Sendlerową, oddajemy cześć niezliczonej rzeszy polskich rodzin, które postępowały tak jak ona" - powiedział obecny na uroczystości prof. Zbigniew Brzeziński.
(PR) - Lotnisko Wałęsy
Gdańskie lotnisko będzie nosiło imię Lecha Wałęsy. Uroczyste nadanie imienia nastąpi prawdopodobnie w maju przyszłego roku, jednak nowa nazwa lotniska powinna zacząć funkcjonować już w listopadzie, tuż po formalnościach rejestracyjnych. Były prezydent zgodził się zostać patronem. - Nie odmawiam, każdy ma w sobie trochę próżności, ja również - powiedział Lech Wałęsa, który w rywalizacji o patronat zdeklasował słynnego gdańskiego astronoma Heweliusza.
(PR) - Gotówka ucieka z Rosji
Rzuć broń, będziemy strzelać! - krzyczeli funkcjonariusze służby bezpieczeństwa (FSB), wdzierając się na pokład samolotu, którym podróżował Michaił Chodorkowski, najbogatszy człowiek Rosji, właściciel kompanii naftowej Jukos. Akcję przeprowadzono w Nowosybirsku, gdzie samolot (lecący do Irkucka) wylądował, aby nabrać paliwa. Dowódca grupy oświadczył Chodorkowskiemu, że ma nakaz jego aresztowania. Prokurator Prokuratury Generalnej Tatiana Matiunina stwierdziła, że oligarchę zatrzymano, bo nie stawił się na przesłuchanie w sprawie karnej - o uchylanie się od płacenia podatków przez struktury podległe Jukosowi. Adwokaci szefa Jukosu tłumaczą, że nie mógł się on stawić na przesłuchanie, bo był w tym czasie w podróży po kraju. Wcześ-niejsze aresztowania w Jukosie spowodowały gwałtowny odpływ gotówki z Rosji. Jak powiedział radiostacji "Echo Moskwy" Borys Bieriezowski, na londyńskim rynku nieruchomości pojawiła się "ogromna liczba klientów rosyjskich". Oblicza się, że tylko w tym roku wypłynęło z Rosji 8 mld dolarów. Analitycy przewidują, że po aresztowaniu Chodorkowskiego nastąpi spadek akcji Jukosu, co może doprowadzić do krachu gospodarczego nawet na miarę tego, który zdarzył się w 1998 r.
Krystyna Kurczab-Redlich
Moskwa - Listy do Frankensteina cd.
List od Herberta Frankensteina jest nie tylko kuriozalny, ale przede wszystkim obraźliwy dla polskich dziennikarzy. Obrzucając "Wprost" epitetami o "komunistycznej agitacji", zastosowano metodę finansowego szantażu, godzącego w dziennikarską niezależność. Ponieważ z moich obserwacji wynika, że nie jest to odosobniony wypadek nacisku na dziennikarzy i redakcje, poprosiłam Radę Etyki Mediów o analizę tego niebezpiecznego zjawiska.
KRYSTYNA MOKROSIŃSKA
prezes Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich - Najazd na Gorzów
Angielscy chuligani szykują najazd na Gorzów Wielkopolski! Na stronach internetowych kibiców Manchesteru City (www.mancity.net) zamieszczono informacje dla fanów wybierających się na mecz Pucharu UEFA między Groclinem Grodzisk Wielkopolski a Manchesterem City. Kłopot polega na tym, że Anglicy pomylili Grodzisk Wielkopolski z Gorzowem Wielkopolskim - obok informacji o Groclinie zamieścili mapę Gorzowa i okolic. Podali też informację o porcie lotniczym w Zielonej Górze, z którego rzekomo ma być najbliżej na stadion Groclinu. Ciekawe, ilu angielskich fanów skorzysta z porad i 27 listopada zamiast na stadionie Groclinu Grodzisk zamelduje się na obiekcie Stilonu Gorzów? - Pustynny seks
Klaudia Figura, polska gwiazdka kina porno, do której należy seksualny rekord świata (646 mężczyzn przez osiem godzin), postanowiła umilić czas polskim żołnierzom w Iraku. Wraz z Asią Blondi, koleżanką z branży, chcą przekazać im kasety i czasopisma, prezentujące wdzięki obu kobiet, oraz zorganizować erotyczne pokazy (m.in. taniec brzucha na piasku). Figura i Blondi nawiązują do zwyczaju podążania za wojskiem polowych domów publicznych, rozpowszechnionego szczególnie w armii włoskiej. Przeciwna pomysłowi jest nie tylko Edyta Gąsiorowska, żona jednego z polskich żołnierzy przebywających w Iraku, należąca do Stowarzyszenia Rodzin Wojskowych. - I ksiądz, i porno to chyba lekka przesada. Niech sobie Figura i Blondi szukają innej publiki, a naszym chłopom dadzą spokój - mówi Gąsiorowska.
(PR)
Więcej możesz przeczytać w 44/2003 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.