Nasza publikacja "Węgrzy NATO - nie" ("Wprost" nr 43) w Budapeszcie wywołała prawdziwą burzę.
"'Wprost' bezpodstawnie podgrzewa polityczne emocje" - grzmiał Ferenc Juhász, węgierski minister obrony. Według niego, zdolności operacyjne węgierskiej armii sytuują ją na czele listy krajów należących do sojuszu, a po niewielkich zmianach systemu współpracy międzynarodowej Węgry "osiągną wysoki poziom, jaki reprezentują Dania i Holandia". Optymizmu Juhásza nie podziela węgierska opozycja. - Zaproponowana przez rząd reforma armii nie pomoże. Możliwości operacyjne naszego wojska są coraz gorsze - mówi "Wprost" Istvan Simicsko, deputowany Fideszu i sekretarz stanu ds. obronności w poprzednim rządzie.
(WAK)
(WAK)
Więcej możesz przeczytać w 44/2003 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.