Do niedawna plan wyglądał tak: pod koniec maja prezydent Andrzej Duda miał spotkać się na szczycie NATO w Brukseli z Donaldem Trumpem, a potem Trump miał się pojawić w Polsce. Mowa była o jego udziale w Warsaw Security Forum, planowanym w czerwcu we Wrocławiu. Taki scenariusz omawiał podczas zimowej wizyty w Waszyngtonie prezydencki minister Krzysztof Szczerski. Podobną próbę podejmuje także szef polskiej dyplomacji Witold Waszczykowski, który w tym tygodniu jedzie do Waszyngtonu. Według agencji Reuters Waszczykowski jedzie z zaproszeniem dla Trumpa, tylko że tym razem zamiast czerwca mowa jest o wizycie w lipcu. Jednak według ustaleń „Wprost” Biały Dom miał zdecydować, że wizyty Trumpa w Polsce nie będzie. Zamiast tego jednak Biały Dom chce zaprosić Andrzeja Dudę do Stanów. Kancelaria Prezydenta RP oficjalnie sprawy nie komentuje. Wiemy jednak, że jej nowy szef, Krzysztof Szczerski, ma pod koniec kwietnia jechać do Waszyngtonu. Według naszych informacji zaproszenie dla Dudy to efekt wizyty w Polsce dwóch zaufanych doradców Trumpa, Ralpha Reeda i Kena Blackwella. Wywiad z tym drugim „Wprost” opublikował w nr. 13. z tego roku.
Reed jest jednym z liderów chrześcijańskiej prawicy wewnątrz Partii Republikańskiej i od samego początku wspierał Trumpa w walce o prezydenturę USA. Zaś Blackwell, który był wcześniej w Polsce kilkanaście razy, miał odpowiedzialne zadanie przejmowania w imieniu nowej administracji resortów związanych ze sprawami wewnętrznymi Stanów Zjednoczonych.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.