ZYTA WRACA. STOLEC wicepremiera i ministra finansów już na nią czeka i ponoć obejmie go (jakkolwiek sformułowanie "obejmować stolec" wydaje nam się cokolwiek kontrowersyjne z powodów higienicznych), jak tylko do kraju wrócą prezydent i premier. Takiej gratki jak obejmowanie stolca przez Beatę, to jest Zytę, nie przepuszczą.
A WŁAŚNIE, BO PRZECIEŻ PREZYDENT i premier udali się za ocean. Zwolenników PO musimy rozczarować: kaczki to u nas ptaki całoroczne, wrócą lada moment.
JESZCZE PRZED WIZYTĄ w USA Lech Kaczyński odwiedził Izrael, gdzie ujawnił, że jego matka chrzestna była Żydówką. To straszne! To burzy naszą wizję świata. Odkąd czytaliśmy "Listę Żydów w Polsce", na której figurował Jarosław, a Lech nie, myśleliśmy, że przynajmniej on jest czysty.
ALE JEST TEŻ W ŻYCIORYSIE LECHA COŚ, czego nawet Jarosław nie wiedział. Oto prezydent ujawnił, że kiedy był prezesem NIK, próbował zwerbować go UOP. Hm, dziwne. A może to nie był UOP, ale PTTK?
HURRA! NASZ ULUBIONY GAZOWNIK Zbigniew Wassermann kandyduje na prezydenta Krakowa. Z całego serca życzymy mu sukcesu, i to z dwóch powodów: po pierwsze, utrze nosa Ziobrze, który ostatnio porusza się jakieś półtora metra nad ziemią, a po drugie - uwolni od siebie Warszawę. A Kraków przetrzymał "Tygodnik Powszechny" i Kozłowskiego, a wcześniej pomnik Koniewa, więc i Wassermanna ścierpi.
PONOĆ KAMPANIĘ WASSERMANNOWI miałby robić jego arcypolski zięć nazwiskiem Twaróg, ekswszechpolak. Swoją drogą to ekstremalnie uroczo nazywać się Twaróg z domu Wassermann, no nie?
A GUCIO, WŁAŚNIE PRZECZYTALIŚMY, że Wassermann jednak zostanie w Warszawie. Może by w takim razie został burmistrzem Tarchomina? Rzadko się tam zapuszczamy.
NA PREZYDENTA KRAKOWA MA Z KOLEI kandydować szef tamtejszego IPN prof. Ryszard Terlecki. Jemu z kolei życzymy sukcesu zupełnie bezinteresownie, bo, głupia sprawa, szalenie go lubimy, naprawdę. Przemiły ten facet ma też tę zaletę, oprócz tego, że jest mądry prawie tak jak Ludwik Dorn, iż był jednym z pierwszych hipisów w Krakowie. Nosił wtedy bardzo prezydencką i profesorską ksywę - Pies.
À PROPOS DORNA. Ostatnio odmówił on udziału w programie Doroty Gawryluk, bo był tam Giertych. A do Mazurka i Zalewskiego swego czasu przyszedł. Tylko że my zamiast Giertycha mieliśmy dla niego bordeaux.
WICEMINISTREM BUDOWNICTWA ZOSTANIE niejaki Ślusarczyk, rzecznik LPR, lat 27. Nie mamy nic przeciwko młodym ludziom, nawet tak czerstwym jak kopulanci z Odzieży Wszechpolskiej, ale czy w Polsce trzeba zostawać wiceministrem w ramach programu "Pierwsza praca"?
W RAMACH PROGRAMU "TRZECIA PRACA" wiceprezesem radia w Poznaniu został inny LPR-owiec, właściciel imponującej zaczeski, Krzysztof Musiałek. Trzecia praca, bo wcześniej robił w kawiarence internetowej i w hurtowni słodyczy. I to obraża dziennikarzy, którzy protestują. A co, wolelibyście publicystę Farfała?
TYM RAZEM SAMOOBRONA NIE WYCHODZIŁA ani nie zostawała w koalicji, bo zajmowała się ruchami wewnętrznymi. Otóż, w dni parzyste Cepil, Bestry i spółka opuszczali Andrzeja Leppera, a w dni nieparzyste zostawali w partii. Urok Danuty Hojarskiej jest tak silny, że trudno ją ot tak porzucić.
POWINNIŚMY COŚ NAPISAĆ o Zawiszy. Ale nam się nie chce.
koalicja&[email protected]
Fot: A. Jagielak (Dorn, Ślusarczyk); K. Mikuła (Hojarska); K. Pacuła (Wasserman)
A WŁAŚNIE, BO PRZECIEŻ PREZYDENT i premier udali się za ocean. Zwolenników PO musimy rozczarować: kaczki to u nas ptaki całoroczne, wrócą lada moment.
JESZCZE PRZED WIZYTĄ w USA Lech Kaczyński odwiedził Izrael, gdzie ujawnił, że jego matka chrzestna była Żydówką. To straszne! To burzy naszą wizję świata. Odkąd czytaliśmy "Listę Żydów w Polsce", na której figurował Jarosław, a Lech nie, myśleliśmy, że przynajmniej on jest czysty.
ALE JEST TEŻ W ŻYCIORYSIE LECHA COŚ, czego nawet Jarosław nie wiedział. Oto prezydent ujawnił, że kiedy był prezesem NIK, próbował zwerbować go UOP. Hm, dziwne. A może to nie był UOP, ale PTTK?
HURRA! NASZ ULUBIONY GAZOWNIK Zbigniew Wassermann kandyduje na prezydenta Krakowa. Z całego serca życzymy mu sukcesu, i to z dwóch powodów: po pierwsze, utrze nosa Ziobrze, który ostatnio porusza się jakieś półtora metra nad ziemią, a po drugie - uwolni od siebie Warszawę. A Kraków przetrzymał "Tygodnik Powszechny" i Kozłowskiego, a wcześniej pomnik Koniewa, więc i Wassermanna ścierpi.
PONOĆ KAMPANIĘ WASSERMANNOWI miałby robić jego arcypolski zięć nazwiskiem Twaróg, ekswszechpolak. Swoją drogą to ekstremalnie uroczo nazywać się Twaróg z domu Wassermann, no nie?
A GUCIO, WŁAŚNIE PRZECZYTALIŚMY, że Wassermann jednak zostanie w Warszawie. Może by w takim razie został burmistrzem Tarchomina? Rzadko się tam zapuszczamy.
NA PREZYDENTA KRAKOWA MA Z KOLEI kandydować szef tamtejszego IPN prof. Ryszard Terlecki. Jemu z kolei życzymy sukcesu zupełnie bezinteresownie, bo, głupia sprawa, szalenie go lubimy, naprawdę. Przemiły ten facet ma też tę zaletę, oprócz tego, że jest mądry prawie tak jak Ludwik Dorn, iż był jednym z pierwszych hipisów w Krakowie. Nosił wtedy bardzo prezydencką i profesorską ksywę - Pies.
À PROPOS DORNA. Ostatnio odmówił on udziału w programie Doroty Gawryluk, bo był tam Giertych. A do Mazurka i Zalewskiego swego czasu przyszedł. Tylko że my zamiast Giertycha mieliśmy dla niego bordeaux.
WICEMINISTREM BUDOWNICTWA ZOSTANIE niejaki Ślusarczyk, rzecznik LPR, lat 27. Nie mamy nic przeciwko młodym ludziom, nawet tak czerstwym jak kopulanci z Odzieży Wszechpolskiej, ale czy w Polsce trzeba zostawać wiceministrem w ramach programu "Pierwsza praca"?
W RAMACH PROGRAMU "TRZECIA PRACA" wiceprezesem radia w Poznaniu został inny LPR-owiec, właściciel imponującej zaczeski, Krzysztof Musiałek. Trzecia praca, bo wcześniej robił w kawiarence internetowej i w hurtowni słodyczy. I to obraża dziennikarzy, którzy protestują. A co, wolelibyście publicystę Farfała?
TYM RAZEM SAMOOBRONA NIE WYCHODZIŁA ani nie zostawała w koalicji, bo zajmowała się ruchami wewnętrznymi. Otóż, w dni parzyste Cepil, Bestry i spółka opuszczali Andrzeja Leppera, a w dni nieparzyste zostawali w partii. Urok Danuty Hojarskiej jest tak silny, że trudno ją ot tak porzucić.
POWINNIŚMY COŚ NAPISAĆ o Zawiszy. Ale nam się nie chce.
koalicja&[email protected]
Fot: A. Jagielak (Dorn, Ślusarczyk); K. Mikuła (Hojarska); K. Pacuła (Wasserman)
Więcej możesz przeczytać w 38/2006 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.