Poznajcie Rysia (Przemysław Bluszcz), złodzieja, który po latach odsiadki wraca do domu, by odkryć, że wszystko, za czym tęsknił, już nie istnieje. Dawna ukochana obściskuje się z jego bratem, a sam brat właśnie sprzedaje ojcowiznę. Rysio więc, choć w kryminale zmienił się na lepsze, nie znajduje dla siebie miejsca. Szuka Jezusa, który podpowie, jak żyć, ale Zbawiciel objawić się nie chce. W jego miejsce pojawiają się bandzior (Wiesław Cichy) i ksiądz (Dariusz Majchrzak). Pierwszy namawia do gangsterki, drugi do wyjazdu.
"Osobisty Jezus" był jedną z najbardziej oczekiwanych premier nowego sezonu, ale nie porywa widza z taką siłą jak wcześniejsze "Made in Poland". To właściwie teatralny remake tekstu, który posłużył Wojcieszkowi za scenariusz obsypanego nagrodami na festiwalu w Gdyni filmu "W dół kolorowym wzgórzem". Autor - obwołany głosem pokolenia trzydziestolatków - znów przygląda się światu, w którym bezwzględny gangster miewa skrupuły, a ksiądz zdradza tajemnicę spowiedzi. Spektakl wyszedł z tego solidny i nic ponadto. Wejście po raz drugi do tej samej rzeki nie zawsze jest zdrowe.
Artur Guzicki
"Osobisty Jezus", scenariusz i reżyseria Przemysław Wojcieszek, premiera 9 września 2006 r., Teatr im. Heleny Modrzejewskiej w Legnicy
Więcej możesz przeczytać w 38/2006 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.